Modelarstwo z pasją

Atlis napisał(a): zrób szłam z ramki i zalej szparę...

Można prosić o parę zdań praktycznego opisu wykonania, tj. szłamu z ramki i zalania szpary?

Dzięki koledzy za porady. Zrobiłem troszkę inaczej. Nakapałem na podstawkę gęstego kleju CA i poczekałem chwilę aż trochę zgęstnieje. Dopiero takim wypełniłem ubytek. Wydawało się w miarę ok, więc wyszlifowałem i ponacinałem tam gdzie udało mi się zatrzeć linie. Całość właśnie została potraktowana surfacerem - zrobię zdjęcia i pokażę następnym razem.

W tak zwanym międzyczasie załatwiłem wizytę u rusznikarza. Z jego zabawkami będzie ten problem, że każdy karabin musi zostać wklejony od środka. Lufy trzeba będzie jeszcze wykończyć (celowniki edka) i domalować po położeniu kamuflażu.

fragles - mały szklany słoik lub pojemnik ze szkła, masa wiorków lub drobno pociętych kawałków plastiku z ramki modelu zalewasz acetonem lub jakimś fajniejszym rozpuszczalnikiem. Zostawiasz do rozpuszczenia plastiku od czasu do czasu mieszając. Szłam powinien być wystarczająco gesty by można go było nakładać na szparę. Zaletą jest to, że plastik jest ten sam co plastik całego modelu, więc obróbka identyczna i odtwarzanie linii podziałów nie sprawia problemu. Wadą jest długi czas rozpuszczenia plastiku (im mniejsze kawałki tym szybciej) i trzeba być ostrożnym z ilością rozpuszczalnika, bo może nadtopić resztę części. Ale przy odpowiednim traktowaniu super materiał.

Masa z opiłków plastiku i acetonu to fajna sprawa ale uważaj bo aceton lubi długo odparowywać i spoina może siadać. Co do karabinów - możesz je przecież rozciąć i jedną część wkleić od środka a lufę dokleić po zakończeniu łoszów itp. Czy pojemniki na łuski nie były z materiału (płótno) ?

Wujek gugle pokazuje zdjęcia kilku rodzajów MG 15. Jeden rzeczywiście ma worki na łuski z jakiegoś płótna czy drelichu. Inny to takie dwie połączone miski - jak w modelu. Na oko metalowe lub w kolorze broni. Więc to chyba prawdopodobne.
Na zdjęciach Dornierów widać też długie drelichowe rękawy prowadzące od km gdzieś w dół, pewnie do pojemnika na łuski lub na zewnątrz samolotu. Ale tego nie będę odtwarzał. Za chwilę hitler podstępnie zaatakuje sowietów i będzie marnie jak armia nie będzie miała oczu.

Atlis napisał(a):fragles - mały szklany słoik lub pojemnik ze szkła, masa wiorków lub drobno pociętych kawałków plastiku z ramki modelu zalewasz acetonem lub jakimś fajniejszym rozpuszczalnikiem.

Jakbyś dodał żabie oko z nogą nietoperza i mieszał dwa razy w lewo i raz w prawo podczas pełni księżyca to byłby jeszcze lepszy

@Drunkmaster - to miało być zabawne? Bo się pogubiłem.

To widać, bo "szlam z ramki" to bardziej by do tego wątku pasował. Tutaj jeszcze go kto na poważnie weźmie.

Szklarnia już na miejscu. Pozostaje jeszcze załatanie kilku widocznych na zdjęciu otworów:





Z osadzeniem km-ów było trochę problemów. Boczne karabiny osadza się po wywierceniu odpowiednich otworów w oszkleniu. Jest więc pewna kontrola nad wielkością otworu. Przedni za to, montuje się w gotowym otworze, a on jest znacznie za duży. Ale montaż dodatkowego pierścienia wykonanego z cienkiego drucika rozwiązał problem.




śmigła:



...i Dornier powoli wykluwa się...

Atlis napisał(a):@Drunkmaster - to miało być zabawne? Bo się pogubiłem.

To było zabawne! Pogubiłeś się, bo jesteś w podróży
viewtopic.php?f=14&t=71561&p=958281#p958281

PS Jak wrócisz, daj znać na PW. Chętnie zostanę wyłącznym dystrybutorem specyfiku ''Szlam z ramki''. Trafi wtedy pod ''wiaty-6363''

Ale o co wam chodzi. Wszystcy jesteście takimi zabawnymi chojrakami ze Scalefun co stosują akryl dentystyczny mieszany z CA do szpachlowania? Masę z plastiku osobiście stosowałem ostatni raz jakieś 25 lat temu, ale do przerywania linii nie ma nic lepszego, ponieważ ma identyczne właściwości co ori plastik. A że akurat trzeba uważać, by się nie zapadł i trzeba długo czekać by zastygł? Trudno. Są tacy, którym to nie przeszkadza.

I tak, jestem w podróży. Dużo podróżuję. To jest też dla was problem? Potrzebujecie pinezkę z pozycją GPS by się przekonać? Proszę bardzo:

48.616216,19.143385

Wracam dziś o 16. Trasę też wyznaczyć?

Szybkie pytanie. Czy w interesującym nas okresie luftwaffe stosowała schemat szybkiej identyfikacji jak na rysunku poniżej, tj. kadłub i dolne końcówki skrzydeł? Dla schematu T5+AH instrukcja sugeruje wykonanie jedynie żółtego pasa na kadłubie.

Ja bym skrzydła też żółte robił.

A jeśli chciał byś jakiś trochę lepiej udokumentowany egzemplarz to może taki -




Tu już raczej nie ma wątpliwości.

p.

Jakie on ma oznaczenie? T5?+AC.
Nie musi to być T5+AH, po prostu mam do niego oznaczenia. Ważne aby spełniał warunki konkursu