Modelarstwo z pasją

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):

Borzesztymuj jaki sajgon!

Ajabym to w cholerę zalepił jednym dużym kawałem karty telefonicznej i wyskrobał podziały.

posejdon napisał(a):Ajabym to w cholerę zalepił jednym dużym kawałem karty telefonicznej i wyskrobał podziały.

A nie lepiej po prostu zalepić kawałkiem zwykłej płytki z hipsu? Czyta to młodzież, wzoruje się na Waszych przykładach, jako doświadczonych modelarzy, i zaczyna kombinować co to takiego ta karta telefoniczna i skąd ją wziąć. Panowie, nie podawajcie takich przestarzałych technologii! Już nawet mało które dinozaury tak robią. Ostatnie zapasy kart telefonicznych chyba już się skończyły nawet Pierwszemu Modelarzowi Sześciu Kontynentów.

fragles napisał(a):A nie lepiej po prostu zalepić kawałkiem zwykłej płytki z hipsu? Czyta to młodzież, wzoruje się na Waszych przykładach, jako doświadczonych modelarzy, i zaczyna kombinować co to takiego ta karta telefoniczna i skąd ją wziąć. Panowie, nie podawajcie takich przestarzałych technologii! Już nawet mało które dinozaury tak robią. Ostatnie zapasy kart telefonicznych chyba już się skończyły nawet Pierwszemu Modelarzowi Sześciu Kontynentów.

O masz! Nie wiedziałem, że tak namieszam. To miało być takie lekko śmieszne a widzę, że ś.p. karta telefoniczna działa czasem jak płachta na byka . No i ponadto muszę również zrewidować swoje mniemanie odnośnie mojego wspaniałego poczucia homuru.

Oświadczenie
Odszczekuję mój poprzedni post (hau hau hau) i proszę młodzież o niepowielanie tego zła jakim było korzystanie z surowców wtórnych. Biję się wpierś, szczerze obiecuję poprawę, przysięgam, że nie będę już młodzieży demoralizować a kol. Mariusza Jarzynę ze Szczecina przepraszam za zrobienie bajzlu w Jego wątku.

posejdon napisał(a):Oświadczenie ...

Bravo! Takich ludzi nam trzeba!

Ale gdyby ktoś chciał, są jeszcze stare karty EKUZ i SIM

Bałagan z klapami zdaje się opanowany

Przypomniały mi się właśnie jedne z najczarniejszych chwil w mojej modelarskiej przygodzie, które spędziłem biedząc się nad komorami bombowymi w skrzydłach miragowego Łosia.
Ja zdecydowałem się na otwarte i uwierz mi, nie wyglądało to lepiej.
Zastanowiłbym się, czy nie zalać tego na równo CA i wytrasować na nowo, bo tego co zrobił producent po prostu nie warto ratować, moim zdaniem rzecz jasna.

"Chłodnice" zostawiasz?

Oglądam i podziwiam dalej.
Pozsrawiam
Hubert

Nie chłodnice też spiłuję i dam z blaszek Parta tylko mocy przerobowej brakło

Czas na jednostkę napędową Łośka. Oryginalne cylindry silnika zaproponowane przez producenta wyciąłem z osłon gdyż swoim wyglądem przypominały roztopione lody włoskie. W to miejsce zaadoptuję żywiczną imitację silnika firmy "Vector"

[img]http://i260.photobucket.com/albums/ii19/jarzyna/_LND5221_zpsimf65kux.jpg[/img]

Silnik w osłonie pasuje idealnie (jedyne takie uczucie przy budowie modelu Łosia )

[img]http://i260.photobucket.com/albums/ii19/jarzyna/_LND5223_zpshgqvwyfs.jpg[/img]

Wobec tej adaptacji należało również zniszczyć wnętrze osłony aby ją móc nasadzić na korpus silnika (po prawej osłona przed zabiegiem)

[img]http://i260.photobucket.com/albums/ii19/jarzyna/_LND5220_zpsccbyruyi.jpg[/img]

Obrobiłem również osłonę mocowania gondoli silnika aby nie straszyła grubym rantem (po prawej część przed obróbką)

[img]http://i260.photobucket.com/albums/ii19/jarzyna/_LND5222_zpsnqy81ctw.jpg[/img]

Przy okazji pytanie o kolor osłon silnika od wewnątrz ? Może aluminium ?

Fotki się nie otwierają. Trzeba jakąś poprawkę w linkach chyba.

U mnie też się nie wyświetlają.
Ale ja się uparłem i obejrzałem na Photobuckecie.
Jest moc



Pozdrowienia
Hubert

Z edytowałem kolejny raz linki i nadal nie działają a poniżej tak. Nie kumam

Czas goni.. Aby obstalować żywiczne silniki na właściwej głębokości musiałem wyrżnąć tył w osłonie




Oblachowania ciąg dalszy..

Fajne! A łączysz jakoś silnik z kolektorem spalin? W sensie - którędy spaliny z cylindrów trafiają do kolektora?

GrzeM napisał(a):Fajne! A łączysz jakoś silnik z kolektorem spalin? W sensie - którędy spaliny z cylindrów trafiają do kolektora?

Przez awarię forum umknęło mi to pytanie Odpowiadam więc niezwłocznie jak tylko mogę: odpuściłem sobie łączenie bo praktycznie teraz rozpoczął się już wyścig z czasem a i tak tego w ciemnych czeluściach nie będzie to widoczne.