Strona 33 z 40

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 10:47
przez agalant
Ale u Solo wyglądają prawie jak świńskie ogonki :mrgreen:


Racja. Przy okazji, zawsze mam strasznie mieszane uczucia co do takich detali. Z jednej strony jeśli czegoś nie zrobisz, widać, że czegoś brakuje. Jeśli jednak zrobisz, dla każdego, kto widział prawdziwy samolot, dramatycznie widać przewymiarowanie. Podobnie z poruszonymi wyżej szwami na zbiorniku. Początkowo pomyślałem, że lepiej zostawić zbiornik gładziutki, ale ugryzłem się w język... Nie robiłem jeszcze jetów, więc to ciągle przede mną, ale myślę, że zeszlifowałbym te wypukłe linie tak, żeby delikatny ślad pozostał.

Swoją drogą entuzjazm Solo ze szlifowaniem wypukłych linii coś mi przypomina. Mam w pudle AV-8B Italeri, którego parę lat temu zacząłem zakładając, że linie przeryję. Dotąd tego nie zrobiłem. Motywuję się, że go zrobię, choć tyle przy tym modelu rzeźbienia (kto widział, ten wie), że się nauczę tych paru sztuczek, których jeszcze w życiu nie robiłem, że nie święci garnki lepią, ale ciągle jakieś zawieruchy powodują, że model ciągle w pudle leży. Przed urlopem zacząłem parę rzeczy dłubać, ale po powrocie z urlopu okazało się, że mój instytut zwija manatki tu, gdzie jestem. I zamiast martwić się modelem muszę nowej pracy szukać, bo na razie instytut nic w zamian nie proponuje... Nie takie to proste, bo ośrodków, które robią to, co lubię jest niewiele i każda zmiana pracy to przeprowadzka o co najmniej wiele setek km.

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 12:27
przez Solo
No nie przesadzałbym, odgromniki raczej nie są przewymiarowane.
Są bardzo cienkie i niestety po zamontowaniu każde ich dotknięcie skutkuje zgięciem. Niestety.
Po skończeniu montażu będę je jeszcze prostował, ale idealnie równo na pewno mi się nie uda.

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 13:11
przez potez
Czy naprawdę nie prościej jest przykleić takie coś na POMALOWANYM modelu? ciągnie sie to jak meksykańska telenowela, ile razy już je urwałeś?

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 13:26
przez agalant
Solo napisał(a):No nie przesadzałbym, odgromniki raczej nie są przewymiarowane.

Obrazek
Google oczywiście przeskalował, ale w pełnej rozdzielczości odgromniki mają 5 piksli (tolerancja plus minus 1).
Dysza wylotowa silnika u nasady ruchomych części (feather) ma 746 plus minus 5px średnicy. Z moich kalkulacji wynika, że odgromnik musi mieć ok. 0,006-0,007 średnicy dyszy w tym miejscu. Przy średnicy ok. 2cm (nie mam pod ręką planów ani danych, więc to dość grube oszacowanie) musiałby mieć ok. 0,12-0,14mm średnicy. Jeśli mają tyle, zwracam honor i idę do okulisty.

Solo napisał(a):Są bardzo cienkie i niestety po zamontowaniu każde ich dotknięcie skutkuje zgięciem. Niestety.
Po skończeniu montażu będę je jeszcze prostował, ale idealnie równo na pewno mi się nie uda.

Dlatego Potez dobrze radzi. Wszystkie drobne metalowe (i nie tylko) elementy najlepiej na końcu kleić. Powiedziałbym, że wszystkie, które raczej się zegną niż odpadną w całości. Trudno później wyprostować tak, by śladu nie było.

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 13:51
przez potez
Obrazek

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 14:07
przez agalant
potez napisał(a):Obrazek


Ładne te Twoje focie...

Ale do grubości statecznika bym nie porównywał, bo też zapewne jest grubszy niż powinien, poza tym zmierzyć trudno.

Bywasz blisko F-16 często? Może mógłbyś wymiar zdjąć lub poprosić kogoś, kto może?

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 14:31
przez potez
Masz odniesienie do podcięcia statecznika. |Trzy kreski w programie graficznym i masz bazę. Wymiar jest na 100% w calach.

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 15:00
przez Solo
Ok, może i są za duże, jak dla mnie i na mój gust, są idealne.
Zresztą trudne znaleźć lepsze, bardziej wymiarowe, nie mówiąc że samemu jeszcze trudniej takie coś zrobić.
Co do klejenia - owszem, od dawna wiem że powinienem je nakleić na koniec.
Nowe doświadczenie modelarskie. :)

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 15:47
przez portalus
To jeszcze takie fotki podrzucę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Może zamiast blaszkowatych odgromników łatwiej i lepiej by było zrobić je z żyłki. U siebie takie właśnie mam.

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 15:53
przez MadYarpen
Czekam z niecierpliwością na washowanie.
W moim przypadku nakładałem wash z farby van gogh i white spiritu (benzyny lakowej) na model polakierowany półmatowym lakierem, no i został po wytarciu tylko w najgłębszych liniach (podejrzewam, że te cieńsze mogły zniknąć pod podkładem farbą i lakierem mimo że starałem się nakładać cienko) a jednocześnie nie udało mi się go wytrzeć tak całkiem, w zw. z czym samolot wygląda na totalnie upierdzielony i zmęczony służbą - nie taki był zamiar;)

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 15:53
przez GUDMUNDUR
Na stateczniku pionowym , zaraz przy przy natarciu jest taka listwa w "pionie" . Niemalowana w kamuflaż , o co chodzi w tym ?

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 16:07
przez Solo
GUDMUNDUR napisał(a):Na stateczniku pionowym , zaraz przy przy natarciu jest taka listwa w "pionie" . Niemalowana w kamuflaż , o co chodzi w tym ?


Nie wiem, ale takich elementów jest bardzo dużo na tym myśliwcu: na skrzydłach, sterach wysokości i stateczniku.
W moim wypadku sprawę załatwiają kalkomanie, ale np. takie szarości na krawędziach natarcia będę już musiał namalować, bo to co dał IsraDecal do niczego się nie nadaje.

MadYarpen napisał(a):Czekam z niecierpliwością na washowanie.
W moim przypadku nakładałem wash z farby van gogh i white spiritu (benzyny lakowej) na model polakierowany półmatowym lakierem, no i został po wytarciu tylko w najgłębszych liniach (podejrzewam, że te cieńsze mogły zniknąć pod podkładem farbą i lakierem mimo że starałem się nakładać cienko) a jednocześnie nie udało mi się go wytrzeć tak całkiem, w zw. z czym samolot wygląda na totalnie upierdzielony i zmęczony służbą - nie taki był zamiar;)


Zaczynam mieć coraz więcej pytań jak pobrudzić ten samolot, ale zdaje się że porad byłoby tyle ilu forumowiczów.
Na razie planuję zrobić lekkie zabrudzenia zbiorników konforemnych, na górze kadłuba, na kamuflażu tylko wash w linie podziału i ewentualnie jakieś drobne zacieki.
Główne brudzenie, tzw. obszarowe to tyko na spodzie maszyny, głównie na brzuchu, chyba mniej więcej wszędzie równo, czyli takie trochę nieregularne, ale sprawiedliwie rozłożone plamy tu i tam.

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 16:10
przez portalus
Nie wiem, ale na poziomych też się to rzuca w oczy.
Mam nawet zdjęcie jak na pionowym jest to to fragmentami w innym kolorze/odcieniu.

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 16:14
przez Solo
portalus napisał(a):Obrazek


Ha, jednak miałem rację, Hasegawa skopała sprawę.
Jak widać tuż przy pylonie jest podwójna, wklęsła linia podziału.
Hasegawa zrobiła te linie wypukłe.

Re: F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 16:50
przez portalus
Z podkadłubowym jest podobnie.
Obrazek
Wspomniany statecznik.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Co mnie jeszcze razi to ta uszczelka wokół CFT, bez nie wyglądał lepiej, teraz to tak jakbyś obciągnął je szlauchem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek