Kolejny krok w podejściu do malowania kamuflażu smugowego.
Postanowiłem pomalować większą powierzchnię tak jak to robię przy małych modelach.




Do malowania używałem farb Lifecolor, smugi malowałem płaskim pędzlem i lekko rozcieńczoną wodą farbą, Pędzel po zamoczeniu wycierałem i próbowałem na boku, jak smugi wychodziły dobre to malowałem samolot.
Efekt tego malowania wyszedł tak:





Przygotowałem do malowania drobiazgi

(chyba już się przyzwyczaiłem do wielkości modelu.)

Na dziś było przewidziane malowanie tychże drobiazgów, ale wczoraj 16 października miałem dyżur przy mojej wnuczce aby synowa i syn mogli pójść na mecz Polska - Anglia, jak wczoraj było to niema co pisać

, dziś czeka mnie kolejny dyżur

. Malowanie musi poczekać.
Adam.