Strona 5 z 21

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 22:58
przez RAV
piotr dmitruk napisał(a):Na taki projekt jednak ja się nie piszę, szkoda mi czasu, którego brakuje i na dopieszczone modele, a i za tamtymi czasami nie tęsknię.

Szkoda... Ja nie uważam, żeby korzystanie ze starych zestawów było stratą czasu. Sam mam mocne postanowienie zrobienia jeszcze Łosia, Jaka-1 czy paru Kovozavodów. Oto dwie Avie, zrobione w ubiegłym roku:
Obrazek
Obrazek
Zastosowałem kabinki i bomby Pavli oraz kalki Tally Ho.

Kilka lat temu, po latach malowania pędzlem i długiej przerwie, reaktywowałem warsztat z aerografem. Do nauki wykorzystałem parę starych zestawów, na których mniej mi zależało. Oto Me 262 z Revella, ale nie ten "znany i lubiany", lecz stary Revell, z wypukłymi liniami i mnóstwem nitów, za to z lukami podwozia zionącymi pustką. Model ten leżał jakieś 20 lat w postaci sklejonego kadłuba i (osobno) płata. Przeszlifowałem wszystko, naciąłem nowe linie (ledwo je widać) i dodałem kabinkę Pavli (co wymagało solidnej przeróbki obrzeży kokpitu). Farby Humbrol, jak się później okazało, zbyt "landrynkowe", kalki Eagle Strike. Wyszło tak:
Obrazek

Wkrótce po nim poszedłem za ciosem i w ramach dalszych treningów z pIwatą zrobiłem Me 262 B ze Smeru (ex-Heller - myślę, że łapie się na PRL, w każdym razie też długo leżakował). Linie wypukłe, ale zostawiłem tak jak było. Dorobiłem tylko anteny z plastikowych pręcików. Kalki Eagle Strike.
Obrazek

Kolejny relikt, kojarzący mi się z nieosiągalnymi zestawami stojącymi na górnej półce w Składnicy Harcerskiej (obok Bf 109 E) - Tiger Moth z Matchboxa 1/32 (nie współczesny przepak Revella). Dostałem go parę lat temu od kumpla z Piaseczna, który prosił, żebym go dla niego skleił, więc tak zrobiłem. Pudełko mocno sfatygowane, całe oklejone taśmą, wewnątrz brakowało górnej osłony silnika i jednego zastrzału (dorobiłem) oraz osłony kabiny do wersji kanadyjskiej (nie była potrzebna). Kumpel ten jest w stałym kontakcie z Jackiem Mainką, właścicielem Tiger Motha 1/1 (obaj są moimi kumplami ze studiów na MEiLu). Obecnie leży u mnie zestaw Revella, który mam zrobić dla Jacka w barwach jego maszyny.
Obrazek

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 17:13
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
A pamiętacie jak nie tak dawno jeszcze nie było internetu i zamówienia szły z telefony stacjonarnego na podstawie katalogu jedynego znanego mi w Polsce sklepu "pokątnego handlarza" ;o) Ostał mi się archiwalny egzemplarz :)
Obrazek
A jakie były ceny... :mrgreen:
Obrazek
Prawdziwy pionier. Pozdrawiam.

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 20:15
przez Grzegorz2107
Aleksander napisał(a):A pamietacie taki wynalazek Saunders-Roe SR 73? Zamiast kalki miał wydrukowane kokardy na papierze!
!



Niedawno trafiłem na aukcji tego SR-53...Nie jest to najstarsza edycja z drukowanymi na papierze "kalkomaniami", ale już lepsza z takimi nalepkami przyklejanymi na sucho.
Obrazek
Obrazek

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 20:18
przez Aleksander
Fakt - to był SR-53 :oops:
I Twój jest jakiś taki dwukolorowy ? Mój był cały srebrny, tylko pilot kremowy

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 20:35
przez Grzegorz2107
Aleksander napisał(a):Fakt - to był SR-53 :oops:
I Twój jest jakiś taki dwukolorowy ? Mój był cały srebrny, tylko pilot kremowy


Zapatrzyli się na Matchboxa... :D
A tak w ogóle to forma pochodzi z Airfixa. Nie wiem, czy była legalnie kupiona/wypożyczona, czy Spółdzielnia Rzemiślnicza "URSUS" skopiowała sobie ten model. Chyba w jakiś dziwny sposób forma była legalna, bo jakość jest zupełnie dobra, a element przezroczysty krystalicznie czysty.

A tu produkt w skali ok. 1:48. Firma "Junyj Technik"
Obrazek
Obrazek


Zbliżenie pokazuje 7 rur wydechowych .
Ot mała aszybka.
Obrazek

Dla Aleksandra jeszcze jedno zdjęcie Iła-18.
Obrazek

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 20:38
przez ZIO BY NAITT
Aleksander napisał(a):Fakt - to był SR-53 :oops:
I Twój jest jakiś taki dwukolorowy ? Mój był cały srebrny, tylko pilot kremowy


Ja mam jeszcze inną wersję - srebrne elementy podstawowe i czarne "detale" .

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 20:44
przez Aleksander
)
Grzegorz2107 napisał(a):A tu produkt w skali ok. 1:48. Firma "Junyj Technik"
Obrazek

Też go miałem - fajny, bo się szybko sklejał (nie miał podwozia), ale chyba był większy niż 1/48 (albo z perspektywy czasu taki mi się wydaje :? )

PS - dzięki Grzegorzu za Iła - fantastyczny antyk (albo jak to się teraz popularnie mówi "artefakt" :lol: )

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 21:18
przez djack
To jeszcze Łoś z niebieskiego plastiku.
Obrazek
Miałem jeszcze takiego z białego. Znacznie lepsza jakość niz ten ordynarny ciemnoszary z którego robią go dzisiaj.

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 21:53
przez Jacek Bzunek
djack napisał(a):To jeszcze Łoś z niebieskiego plastiku.

Rocznik 1985

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 22:13
przez RAV
Jacek Bzunek napisał(a):
djack napisał(a):To jeszcze Łoś z niebieskiego plastiku.

Rocznik 1985

Ten może i tak, ale pamiętam, że właśnie taki Łoś był pierwszym modelem, który skleiłem i pomalowałem (wcześniej były RWD-8 z serii Mikro i Jak-1M, bez malowania). Spodu Łosia nie malowałem, bo był błękitny :oops: Były to początki podstawówki, czyli pierwsza połowa lat 80-tych. Coś mi świta, że mogło to być jeszcze na starym mieszkaniu, czyli najpóźniej w 1982 r., ale tego nie jestem pewien. Model nie przetrwał do dziś, ale mam wciąż pudełko od niego - służy mi jako jeden z magazynów "części zamiennych". Niestety, nie ma na nim żadnych pieczątek z datą, ani nawet ceny.

Mam też do zrobienia Łosia z białego plastiku. Jest na nim data "marzec 1988". Pudełko ozdobione tym samym obrazkiem, ale znacznie mniejsze od starego.

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 22:20
przez Daniel-Martola
Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):sklepu "pokątnego handlarza" ;o)

O rany, to biały kruk już. Mariusz, coś ty zachował sobie :shock: :mrgreen:

pozdrawiam

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 22:25
przez Grzegorz2107
RAV napisał(a):Tak mnie naszło... Może byśmy powyciągali z szaf modele, których nie udało nam się przez ostatnich 20 lat skleić, i zrobili jakiś projekt grupowy? Roboczy tytuł "Modele z PRLu", ograniczenie: zestaw musi być wyprodukowany przed 1989 rokiem i osiągalny w PRL. Pewnie niektórzy woleliby spalić nową Tamiyę niż choćby drasnąć taki zabytek, ale ja tam takich skrupułów nie mam. Zastanawiam się tylko nad formułą samej budowy modeli - czy dopuścić współczesne materiały i techniki, czy pełny hardkor - stare kalki, stare farby, pędzelek z papierniczego i aerograf z długopisu (ew. Rusek)... Co Wy na to?


Patrząc na Twoje dzieła , trudno oczekiwać, że znajdziesz kogoś, kto w budowie starych modeli przebije Ciebie zaangażowaniem, wkładem pracy , pomysłowością i czasem ...desperacją.

Ja w ostatnich latach użyłem kilku od dawna nieskończonych modeli do ćwiczeń w posługiwaniu się aerografem.

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 23:00
przez Grzegorz2107
Aleksander napisał(a): jakieś mniejsze plastiki, ale nie były to wytwory f-my "Ruch", tylko jeszcze coś innego - srebrne na przezroczystych podstawkach !


Poza RUCHem nie było chyba innego wytwórcy. Asortyment był trochę większy, bo była np. Airfixowa Rotodyna, ale przezroczyste podstawki w rodzaju Airfixa to charakterystyczny element modeli z RUChu.
Obrazek


erkamo napisał(a): Jeden z moich pierwszych modeli to byl MiG-15 z siedleckiej wytworni. Taki koszmarek, przez ktory mozna bylo, po sklejeniu, patrzec na wylot podziwiajac nogi pilota. :mrgreen:
.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Osłona kabiny rzeczywście koszmarna.

Re: Wpomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 23:17
przez Leszek Szopieray
erkamo napisał(a): Jeden z moich pierwszych modeli to byl MiG-15 z siedleckiej wytworni. Taki koszmarek, przez ktory mozna bylo, po sklejeniu, patrzec na wylot Osłona kabiny rzeczywście koszmarna.

Pełen realizm - niektóre pomnikowe limy też można potraktować jak tubę. Osłona kabiny faktycznie koszmar ale za to hamulce aero można zrobic w pozycji otwarte.

Re: Wspomnień czar, czyli modele w PRL'u

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 23:28
przez erkamo
No i nie mowilem?
Ten projekt graficzny opakowania to wypisz wymaluj Hasegawa. Ciekawe kto, u kogo podpatrzyl?
Grzegorzu, Twoja kolekcja powoduje mocniejsze bicie serca. Na dodatek odswiezylem swoja pamiec, bo jak widac MiG-15 byl produkowany w Kobylce k.W-wy, a nie , jak myslalem w Siedlcach.
O ile pamietam, to RUCH produkowal tez cos, co przypominalo Caravelle. :)