Tym razem aktualizacja figurkowa.
Jak pewnie wspominałem wcześniej, w modelu mimo licznych przeróbek i wielu dorobionych części, niewiele "będzie się działo" w kabinie. Celowo ten temat odpuściłem (i dlatego utrzymuję, że to jednak dość prosty model), bo model będzie "na kiju", a owiewka zamknięta. Pilota będzie jednak widać bardzo dobrze, wiec do tej kwestii staram się przywiązać należytą wagę. Ze sporą jednak dozą niepewności w działaniu, bo nigdy w zasadzie nie robiłem figurek. Nie wspominając już, że w ta skala wśród figurkowców, do których mam ogromny szacunek, jest raczej mało popularna.
Tak figurka wyglądała po zasadniczym malowaniu, a z pominięciem pilotki. Wstępnie zakładałem, że wykończę ją już po wklejeniu w model. Ramiona, jak pokazywałem wcześniej są z miedzianych drucików obłożonych masą plastyczną.

Po cennych sugestiach chłopaków z Grupy, odchudziłem dość mocno pilotkę. Pierwotnie głowa figurki pochodziła z zestawu rosyjskiego śmigłowca, więc był to dość obszerny hełm. Po odchudzeniu głowy, dodałem pogrubienia w okolicach słuchawek, a te zrobiłem z czarnej, wyciąganej nad płomieniem ramki. Dołożyłem też trochę materiału na karku i przeryłem... szwy i przykleiłem paseczki mocujące pasek gogli. Zdecydowałem też, że jednak całą figurkę zrobię przed wklejeniem do modelu, więc pilotka dostała właściwy kolor. Później przyszedł moment sprawdzenia, czy wytrawione, dwuwarstwowe gogle da się poskładać i przykleić. Dało się. Szybki są zrobione z Micro Cristal Clear. Pasek dorobiłem z folii aluminiowej.

A obecnie pracuję nad pasami uprzęży Sutton Harness. A aluminiowej folii zrobiłem cztery paski. W nich po pięć otworków. Są nawleczone na rygiel z cieniutkiego stalowego drucika na wysokości drugiej dziurki :cool: Zdjęcie wykonane przed malowaniem.

Figurce brakuje jeszcze między innymi maski tlenowej i kabla audio do słuchawek.