Strona 5 z 16

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: niedziela, 11 października 2015, 19:45
przez otori
O JA PIE.........RNICZĘ :) Idę sprzedać farbki i aerograf.

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: czwartek, 22 października 2015, 08:53
przez tomhajzler
Bardzo inspirujący warsztat, piękna robota, z przyjemnością oglądam.
Zwròciły moją uwagę pięknie wycięte wsporniki o skomplikowanych kształtach i idealnie powtarzalne. Mògłbyś zdradzić sposób w jaki to robisz?
Życzę powodzenia i wytrwałości. Kibicuję.
TH

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: czwartek, 22 października 2015, 21:31
przez Sebol
Dziękuję wszystkim za pozytywny odbiór mojej pracy i miłe komentarze. Minęło zbyt mało czasu od ostatniego razu, żeby pochwalić się jakimś spektakularnym postępem. Ale skoro pojawiło się po drodze kilka pytań odnośnie warsztatu, to przywołany do tablicy, postaram się na nie odpowiedzieć. Mam nadzieję, że w miarę obrazowo i konkretnie.

zegeye
. Co do otworów przelotowych na wrędze:

W miejscu gdzie ma być otwór przelotowy przyklejam plasterek wycięty z pręcika o średnicy 0.8mm z Plastruct. Taki plasterek się często zawija przy wycinaniu, więc trzeba go wyprostować dociskając do płaskiej powierzchni np. za pomocą linijki. Później przyklejam taki krążek w miejsce otworu. Zazwyczaj taki krążek nie jest przycięty idealnie, a jego powierzchnie nie są równoległe. Dlatego korzystając z tego, ze jest już przyklejony i że mam bazę w postaci powierzchni do której jest przyklejony, to doszlifowuję go papierem ściernym około 3x5mm przyklejonym na wykałaczkę. A już na koniec, po środku, nakłuwam igłą i przewiercam wiertłem 0.3 lub 0.4mm i poleruję.
Obrazek

Marin, tomhajzler W temacie wykonywania łączników kratownicy:

Sklejam 4 arkusiki 0.13mm jednym brzegiem, pozostawiając 3 pozostałe swobodne:
Obrazek

Rozrysowuję kontur łącznika tak, żeby bardziej skomplikowany kształt był przy swobodnej krawędzi, a proste linie do odcięcia były od strony sklejonej. Ułatwia to wycinanie i obróbkę kształtów bez przesunięć i ostateczne odcięcie łączników
Obrazek

Wycięty i wyszlifowany kontur:
Obrazek

Przymiarka do kratownicy:
Obrazek

Przedostatnie cięcie zanim permanentnie odetnę łączniki:
Obrazek

I po odcięciu (zapomniałem o zrobieniu zdjęcia ze skalpelem) ;o)
Obrazek

I gotowe:
Obrazek

A tutaj mały postęp w budowie. Dorobiłem wsporniki wręgi za silnikiem i płytę przed zbiornikiem z imitacjami wystających śrub:
Obrazek

Wręga wskakuje na kratownicę na "klik", co mnie bardzo ucieszyło że tak wyszło, bo montaż i pozycjonowanie wyjdzie później bez dodatkowej zabawy. Po ostatecznym montażu dodam jeszcze obejmy'
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dorobiłem też na nowo podstawę busoli, tym razem w prawidłowych rozmiarach:
Obrazek

Tutaj końcowe wzmocnienie kratownicy w miejscu, gdzie będzie goleń kółka ogonowego:
Obrazek
Obrazek

Przygotowuję się powoli do montażu kratownicy. Wszystkie górne poprzeczki, których brakowało wcześniej, już dorobiłem. Na razie montaż na sucho. Pomalowałem szablon na czarno, żeby łatwiej było na takim tle wyeliminować wszelkie nierównoległości poprzeczek i uchwycić kąty proste. Pomalowane jako-tako, ale na tym etapie jakość koloru wykończenia szablonu raczej nie ma znaczenia ;o)
Obrazek
Obrazek

Na kolejną aktualizację trzeba będzie poczekać, bo małymi kroczkami nie ma co się chwalić...
Pozdrawiam
Sebastian

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: czwartek, 22 października 2015, 23:31
przez Mikolaj75
I fajnie, znów kilka rozwiązań do zapamiętania :)
Sebastian - bardzo się cieszę, że leci warsztat na bieżąco

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: piątek, 23 października 2015, 18:00
przez Hal Bregg
Niesamowite Modelarstwo. Podziwiam precyzję i kibicuję.
Domagam się galerii Bf-109S (S jak super). Oglądałem warsztat na starym PWM-ie, nagle się urwał. Minęło parę ładnych lat a do dziś nic lepszego nie widziałem.

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: piątek, 23 października 2015, 18:19
przez HK1885
Niesamowite co robisz z tym plastikiem... To absolutny TOP jeśli chodzi o detal i precyzję!
Mam naprawdę ogromną przyjemność, kiedy patrzę na prace Twoje czy Mikolaja75 albo zmagania Nacktgeborena z IŁem.

Piłowane wręgi w Mi-6 pozostają daleko w tyle za tym co robicie.

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: piątek, 23 października 2015, 19:16
przez AdamD
To... to nie na moje zdrowie!

Wszelako przyłączam się do próśb o fotki 109-tki

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: piątek, 23 października 2015, 20:22
przez Daniel iceman Gronowski
Z tego co pamiętam z Bytomia ;o) Sebolowa sto dziewiątka była fajnie pomalowana, co w połączeniu z włożoną pracą w detal, czyni z niej naprawdę świetny model. Chętnie bym sobie jeszcze na nią popatrzył :)

Hurri zapowiada się podobnie. Wytrwałości w dążeniu do finału życzę! :)

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: sobota, 24 października 2015, 03:04
przez Sherman
Niesamowita robota. Podziwiam.

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: czwartek, 31 grudnia 2015, 16:15
przez Sebol
Witam ponownie
Kolejna niewielka aktualizacja w budowie. Po krytycznych uwagach co do jakości zdjęć w galerii postaram się zwracać większą uwagę na jakość i popracować nad balansem bieli, ostrością, itp. Nie mam jeszcze namiotu bezcieniowego, a i aparat jest niezbyt profesjonalny żeby robić zdjęcia makro, ale będę je robił najlepiej jak umiem.

Powoli zaczynam wyposażać kratownicę kadłuba w konsolki do przyrządów, dźwigni, itp. Konsolki mają wykonane opaski z imitacją śrub ściągających:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Butla, która znajdzie się za siedzeniem pilota:
Obrazek

Rozdzielacz mechanizmu sterowania klapami:
Obrazek
Obrazek

Dokończyłem również ostatnią sekcję kratownicy z okuciami statecznika pionowego:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wspornik goleni kółka ogonowego:
Obrazek

Zabrałem się również za wykańczanie tylnej strony tablicy przyrządów. Musiałem dorobić owalną ramkę w kształcie kątownika. Kątownik ma chyba rozmiar 0.7x0.7mm. Nie mam niestety zdjęć z etapu jak to robiłem.
Obrazek
Obrazek

Szczęśliwego Nowego Roku i owocnych efektów prac życzę.
Sebastian

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 19:19
przez JanuszG
Sebastian! Chlopie daj spokoj. Wpedziles mnie w kompleksy :) :) Chyba musze skorzystac z uslug psychologa ;o) Czy moge ci wyslac rachunki? :lol: :lol:

Ale tak naprawde to bardzo inspirujaca praca. Mozna sie wiele od ciebie nauczyc. WIELKI SZACUN. Patrzac na twoja prace przypomnialem sobie na czym prawdziwe modelarstwo polega. Wyzucilem blachy Edka i proboje malpowac :roll: (z kiepskim skutkiem jak do tej pory ale cierpliwosc i wytrwalosc przyniesie efekty wkrotce). Pozdrawiam i z niecierpliwoscia oczekuje dalszych relacji.

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 21:24
przez karambolis8
Coś niesamowitego!

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: poniedziałek, 4 stycznia 2016, 21:40
przez Nacktgeboren
Sebol napisał(a):Po krytycznych uwagach co do jakości zdjęć w galerii postaram się zwracać większą uwagę na jakość i popracować nad balansem bieli, ostrością, itp.


Zdjęcia są zbyt dobre - wolałbym, żeby były bardziej niedoświetlone i nieostre, to by mnie tak zad z zazdrości nie bolał :mrgreen: .
Jak patrzę na fotki oskórowanych Hurricane'ów, to największe wrażenie w Twoim modelu robią precyzyjne łby nitów.
Piękna robota.

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: niedziela, 24 stycznia 2016, 22:16
przez Sebol
Trochę z opróżnieniem, ale chciałbym wszystkim podziękować za pozytywny odbiór mojej pracy. To zachęca mnie do dalszej budowy.

Żeby oderwać się od monotonii budowy kratownicy kadłuba przeszedłem do następnego etapu, czyli szkieletu nadającego kadłubowi kształt. Do kratownicy jeszcze powrócę, żeby dalej ją wyposażać i dorobić naciągi.

Oto mój pomysł na wykonanie wręg kadłuba. Nie chciałem się tutaj wspomagać elementami zaprojektowanymi komputerowo i później fototrawionymi. Nie chodzi o to, że elementy fototrawione to zło, po prostu nie zgłębiłem jeszcze tej technologii i lepiej się czuję robiąc takie rzeczy manualnie.

Aby zrobić wręgi kadłuba najwygodniej mi było zabazować na dostępnych modelach w 1/48. Tutaj porównałem model Airfix'a z modelem Italeri i wybrałem Airfix'a. Wyjaśnię dlaczego.

Model Italeri jest poprawny wymiarowo jeśli chodzi o długość i rzut boczny kadłuba, natomiast ma nieprawidłowe przekroje kadłuba. Boki kadłuba, zaczynając od okolicy stopnia wejściowego, w kierunku do tyłu, są zbyt płaskie, a powinny być bardziej pękate. Trapezowy grzbiet za kabiną pilota powinien mieć płaskie boki (w okolicach prowadnicy osłony kabiny nawet wklęsły) a tu ma boki lekko wypukłe. Grzbiet powinien przechodzić z przekroju trapezowego z przodu w przekrój baryłkowaty w miejscu złamania linii grzbietu, a tak nie jest. Tył kadłuba przed statecznikiem poziomym jest za wąski (o około 2mm) i ma eliptyczny grzbiet, a powinien być baryłkowaty.

Model Airfix'a wypada zdecydowanie lepiej pod względem kształtu przekrojów kadłuba i szerokości kadłuba. Powierzchnie boczne kadłuba są bardziej pękate, a w rzucie z góry w części ogonowej kadłub również jest bardziej pękaty. Przekroje grzbietu przechodzą w baryłkowate w miejscu złamania linii grzbietu. Może u nasady statecznika poziomego grzbiet powinien być od góry nawet lekko spłaszczony, ale to wymaga niewielkiej korekty. Czyli wszystko jest tak, jak powinno być. Szerokości przekrojów zmierzone suwmiarka w miejscach żeber dobrze zgadzają się wymiarowo z planami. Jedyną nieścisłością jest długość kadłuba, która jest o 2mm większa w sekcji pomiędzy złamaniem linii grzbietu, a nasadą statecznika poziomego. Ale u mnie nie ma to znaczenia, bo długość kadłuba wynika z długości kratownicy.

A więc po kolei. Pewnie to co teraz zrobię nie spodoba się wszystkim...

Oszlifowałem fakturę pokrycia płóciennego na gładko. Następnie nakleiłem taśmę w miejscach żeber. Od taśmy odrysowałem na powierzchni zarysy żeber. Obie połówki kadłuba skleiłem ze sobą, po czym całość nakleiłem od spodu na arkusz o grubości 0.5mm. Żeby wszystko było w miarę sztywne i nie wyginało się podczas pracy musiałem to jakoś usztywnić. Wpadłem na pomysł naklejenia kadłuba na rączkę od jednorazowej maszynki do golenia, która ma przekrój H i rzeczywiście okazało się to skutecznym rozwiązaniem. Dzięki tej maszynce do golenia ten szablon trzyma od spodu płaskość i jest sztywny. Za pomocą czeskiej piłki wyciąłem szczeliny w miejscach żeber i doszlifowałem je tak, żebym mógł wsunąć płytkę, z której będę wycinał żeberka.
Obrazek
Obrazek

Kadłub z wyciętymi szczelinami w miejscach żeber:
Obrazek

Zrobiłem oszacowanie grubości żeber jaka powinna być w 1/48 na podstawie proporcji z kilku zdjęć. Wychodziło mi od 0.25 do 0.32mm. Postanowiłem więc wykonywać żebra z arkusika 0.3mm i profili kwadratowych Plastruct 0.3mm.

Wstawiony arkusz w celu odrysowania żebra. Odciąłem przód kadłuba i statecznik, żeby nie przeszkadzały:
Obrazek

Kontur żebra:
Obrazek

Naszkicowany kontur wewnętrzny i wycięte miejsca na poprzeczki:
Obrazek

Wycięte wnętrze, wklejone poprzeczki. Najpierw wykonuję konstrukcję wewnętrzną, a na końcu obrabiam na zewnątrz. Taka kolejność prac zapewnia sztywność i łatwiejszą obróbkę, bo łatwiej jest to wszystko trzymać w palcach.
Obrazek

Żeberko z wstępnie dociętym konturem zewnętrznym ląduje na miejsce w kadłubie w celu doszlifowania:
Obrazek

Nie zrobiłem zdjęcia jak to wygląda po doszlifowaniu tego żebra, ale zrobiłem dla innego:
Obrazek

Tak wygląda żebro po doszlifowaniu i wyjęciu (przepraszam tutaj za słabą jakość):
Obrazek

A tak efekt końcowy po odcięciu:
Obrazek

A tutaj narzędzia, których używam do szlifowania. Papier ścierny naklejony na płasko na płytki plastykowe lub wykałaczki, a także zrolowany wklejony na wykałaczkę:
Obrazek

Zestaw gotowych żeberek. Na razie 7. Zostały mi jeszcze 3:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tutaj wstępna przymiarka. Aby zmontować sekcję grzbietową kadłuba, czyli żeberka z podłużnicami, będę musiał zmajstrować kolejny szablon. Żebra będę musiał wykończyć przed sklejeniem z podłużnicami, bo później może być kłopot. Nie wiem jeszcze, czy będę naklejał kalkomanie z imitacją sklejki, czy raczej malował fakturę sklejki:
Obrazek
Tą samą metodą, przy użyciu tego samego szablonu zrobionego z kadłuba, mam zamiar wykonać żeberka boczne oprofilowania kadłuba. Oprofilowania boczne i oprofilowanie grzbietu było osobnymi konstrukcjami mocowanymi do kratownicy.

Zabrałem się równocześnie za konstrukcję skrzyni oprofilowania kadłuba za kabiną pilota, które obudowuje kozła antykapotażowego.
Obrazek

Elementy przedniej wręgi:
Obrazek

Elementy tylnej wręgi:
Obrazek

Na zakończenie.
Zdaję sobie sprawę z tego, że można inaczej podejść do tematu wykonywania żeber, może nawet łatwiejszą metodą, ale akurat taka mi przyszła do głowy.

Pozdrawiam
Sebastian

Re: Hawker Hurricane Mk I 1/48 - chyba od podstaw

PostNapisane: niedziela, 24 stycznia 2016, 23:20
przez siara1939
Podoba sie bardzo. Lubie takie rzeczy, bo wiem, ze nie mialbym cierpliwosci, a pewnie i checi az tak wdawac sie w detale.
Milo popatrzec.