Oznaczenia. Niestety nie obyło się bez strat Co mnie podkusiło, żeby przyjąć taką kolejność malowania, to nie wiem. Będę się teraz woził z żółtym pasem na kadłubie.
przez marco2607 » poniedziałek, 20 czerwca 2016, 07:05
Aphar napisał(a): Będę się teraz woził z żółtym pasem na kadłubie.
O ile Ci mogę coś poradzić to po zamaskowaniu 1 warstwę farby zrob w kremowym lub szarym kolorze. Tak uda Ci się zamalować ciemne kolory i uniknąć problemow ze słabo kryjącą żoltą. POWODZENIA , JEST FAJNIE.
przez potez » poniedziałek, 20 czerwca 2016, 20:47
Hmm pech. Cos slabo ci sie na sreberku farba trzyma. Sprobuj zrobic mokra maske z cienkiego papieru. Tzn pomaluj kamuflaz a potem uzupelnij litery, malujac je przez maske - kawalkami: pionowa belka, pozioma belka, podmalowki na krzyzach itp. wycinasz sobie kawalekmw kartce cienkiego papieru ksero, moczysz woda, odsaczas i przykladasz do modelu. Potem szybciutko na niskim cisnieniu rozcienczona farba. Maska dziala przez 2-3 minuty, potem trzeba ja znowu namoczyc. Troche upierdliwe ale na pewno nie sciaga farby
Malowanie w zasadzie zakończone. Dornier stoi na kołach, wszystkich własnych. Poniżej kilka świeżych zdjęć. Niestety aparat jest mądrzejszy i sam ustawia ostrość na to co uważa za słuszne - będę musiał przeprowadzić z nim lekcję poglądową - stąd nie zawsze to co najważniejsze jest ostre.
Przed zdjęciem masek planowałem jeszcze przykurzyć i stonować górę kadłuba. Niestety testy z udziałem ochotnika nie wypadły zadowalająco, a polegały na pokryciu górnych powierzchni mgiełką kremowego gunziaka lub kurzowego siuwaksa od AK. Ale nie był to oczekiwany przeze mnie efekt. Cienka warstwa nie tłumiła kontrastów, grubsza sprawiała wrażenie jakby przeszła burza piaskowa.
Macie jakieś sugestie jak mogę przytłumić trochę kamuflaż - szczególnie na górnych powierzchniach? Biedronka da radę? Trochę drży mi ręka przed eksperymentami na żywym organizmie.
Po pierwsze primo: ładne brudzenie, chlapanie i zaciekanie Po drugie primo: sprawdzony przeze mnie sposób jest taki - bierzesz mat bezbarwny Pactry (jest wodorozcieńczalna więc nie rozpuści dotychczasowych efektów) i malujesz po całości. Kilka warstw, między nimi możesz polerować, po każdej następnej model będzie jaśniejszy i przejścia kolorów będą coraz mniej ostre. Oczywiście finalnie też trzeba przeszlifować np papierem 2000 na mokro i pokryć półmatem lub takim jaki Ci odpowiada.