Strona 6 z 13

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: poniedziałek, 9 sierpnia 2010, 14:45
przez spiton
Jakim kolorem pomalować środek kabiny??? Jasno-szaro-zielonym??

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: wtorek, 10 sierpnia 2010, 23:28
przez Pawel Burchard
Wszystko wskazuje na to, że RLM 02.

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: środa, 11 sierpnia 2010, 00:35
przez spiton
OK. tak będzie ,-)).

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 01:06
przez spiton
Zacząłem składać do kupy skrzydła , kadłub i ogon.
I naszła mnie taka myśl, żeby go zrobić w konfiguracji "lotnej"-ze schowanym podwoziem.
Oczywiście winny takich pomysłów jest Maciej Gruca ,-)).
Przy pierwszych modelach jakie sklejałem 30 lat temu, pojawiała się myśl, żeby pójść "łatwą drogą" i nie bawić się z podwoziem. Ale ojciec pewnie by mi wytknął, że poszedłem na łatwiznę.
Ale teraz... Chyba mi wolno ,-))).
Dornier ze schowanym podwoziem to piękny samolot. A na lotnisku wygląda pokracznie.
Ciekaw jestem waszego zdania.

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 07:47
przez Aleksander
Ja bym wolał jednak "brzydala" na lotnisku niż piękność w locie - zwłaszcza, że Ołówek taki piękny znowu nie jest - a w locie modele ze śmigłami wyglądają zawsze trochę sztucznie, chyba że założysz silniki, które będą obracać śmigiełkami (MacEyka pewnie byłby przeszczęśliwy :lol: - miałbyś może szanse nie tylko na dyplom, ale i na jakiś medal :lol: ).
To takie moje "votum separatum"

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 09:37
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
spiton napisał(a):Oczywiście winny takich pomysłów jest Maciej Gruca ,-)).
Ciekaw jestem waszego zdania.

Spiton zaproś okoliczne dzieci do zabawy w "chowanego" i pohuśtaj się z nimi a jak już się nasycisz klimatem dzieciństwa (o ile wcześniej Cię rodzice nie zlinczują jako pedofila) to zrób Dorniera z podwoziem.

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 10:15
przez Jacek Bzunek
Maciek Gruca robi jety, gdzie nic z przodu nie musi się kręcić. Dornier w stanie lotnym z nieruchomymi śmigłami będzie wyglądał poprawnie tylko w duecie z P.11c ppor. Gnysia. W każdym innym przypadku niech stoi na kołach żeby wszyscy jaki jest brzydki (samolot oczywiście a nie model) ;o)

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 10:40
przez iras67
Kup aerograf.

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 11:03
przez Marwaw
...i rób podwozie, zrobiłeś tyle fajnych rzeczy z tego knota, więc podwozie na pewno dasz radę zdłubać. Do dzieła!

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 11:52
przez Jaho63
Zrób jak chcesz, ale faktycznie, z tego, co już z nim zrobiłeś wynika, że chciałbyś bardziej MODELU niż modeliku?

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 12:01
przez Pawel Burchard
spiton napisał(a):Dornier ze schowanym podwoziem to piękny samolot. A na lotnisku wygląda pokracznie.


Calkowicie się zgadzam :)

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 15:28
przez spiton
<-)) No tak...
Jakie mam powody do tego typu "eksperymentów".
1. Egzystencja modelu na półce jest trochę jałowa. W epoce internetu modele bardziej intensywnie "żyją" w postaci zdjęć w necie niż na półce w domu.
2. Lubie robić fotomontaże ze zdjęć moich modeli. Wypuszczone podwozie mocno to komplikuje, bo nie można robić zdjęć lecącego samolotu od spodu. Trudno bowiem wyretuszować wyciągnięte podwozie.
3. Przyjęcie konwencji "kleje modele w konfiguracji lotniskowej" jest mocno ograniczające. Zawsze podobał mi się moment, w którym samolot zaraz po starcie chowa podwozie. Podobnie lubię samoloty na chwile przed lądowaniem, z silnie "wyprostowanym" podwoziem, wychylonymi klapami itp.
Przyjęcie sztywnej konwencji pozbawia mnie możliwości o np modelu F-18 podchodzącym do lądowania, albo P-40 po starcie który właśnie wciąga podwozie.
4. Dlatego zamierzam pozbyć się takiej ciasnej konwencji ,-)).

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 15:47
przez Slash
Jeśli opatentujesz (i podzielisz się z nami) jakiś sposób na ładne "kręcące się śmigło" to możesz ten model powiesić nawet pod żyrandolem :P

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 18:58
przez Aleksander
spiton napisał(a):.
4. Dlatego zamierzam pozbyć się takiej ciasnej konwencji ,-)).


No to po co nas pytasz, jak i tak zrobisz swoje? :lol:

Re: Dornier Do 17 E lub F 1:72 AIRFIX

PostNapisane: sobota, 14 sierpnia 2010, 19:15
przez spiton
Aleksander napisał(a):
spiton napisał(a):.
4. Dlatego zamierzam pozbyć się takiej ciasnej konwencji ,-)).


No to po co nas pytasz, jak i tak zrobisz swoje? :lol:

Chciałem dowiedzieć się, czy mieliście podobne dylematy.
Jak wcześniej pisałem modele Macka Grucy były dla mnie inspiracją.
Z tym Dornierem ciągle się waham ,-)).
Mam zaczętego F-18, który ma już zamontowane szprychy w zadzie (konsekwencja robienia modelu bez kółek).
Tylko, że to dobry model. Samosklejalny. Słowem jakoś mnie nie pociąga ,-))).Nie mogę go skończyć. Nie to co Dornier ,-)).
Samolot w czystej konfiguracji jest bardzo fotogeniczny.