Modelarstwo z pasją

greatgonzo napisał(a):

Witajcie.
Zgadzam się z Gonzem. Trudno znaleźć te zdjęcia, bo większość wojennych przedstawia Korsarze na kołach. Też bym zamalował to okienko, w tym konkretnym egzemplarzu, po kilku remontach z pewnością je zamalowano.

Pozdrawiam
Paweł

Jeżeli to zgadzanie się dotyczy także zamalowania okna, to jednak nadmiar szczęścia, bo ja absolutnie takiej pewności nie mam. Nie wiem nawet, czy samolot przechodził kompleksowy remont powłok lakierniczych.

Wnęki w kolorze spodu.

Po prostu też bym je zamalował i nie drążyłbym tematu

Witam.
Wczoraj udało mi się położyć na model jeszcze lakier błyszczący oraz co większe kalki.
Oto efekty:




Zapraszam do oglądania i komentowania

A kalkasy nadal się świecą? Troszkę nieciekawie to wygląda.

Lakier narazie jest tylko pod nimi jeszcze pojdzie na wierzch

BOMI21 napisał(a):A kalkasy nadal się świecą? Troszkę nieciekawie to wygląda.

Witajcie.
Bardzo nie ciekawie. Konrad, możesz już nie mieć szansy tego zatuszować. Ja zawsze kładę kalki na delikatną, wcześniej naniesioną warstewkę bezbarwnego lakieru błyszczącego. Jest taki ratunek, choć nie zawsze działa ( może Koledzy mają inny ) : spróbuj ruszyć kalki płynem SET, albo woda + ocet ( musisz je namoczyć tym płynem na 2 chwile. Tytus De Zoo twierdził, że chwila to 4 min 37 sek ) i jak już to zrobisz, przesuń kalkę na płynie i zakropl jedną kropelkę bezbarwnego lakieru błyszczącego na miejsce kalki - z końca igły lekarskiej i nasuń kalkę na ten lakier. Lekko dociśnij i pozostaw na 6 chwil

Pozdrawiam
Paweł

Paweł pod kalki położyłem warstwe sidoluxa i prawie we wszystkich modelach które robiłem kalki się świeciły jednak po kolejnej warstwie naniesionej już na nie i reszcie zabiegów przestawały odbiegać od reszty.
Chociaż przyznaje że te były wyjątkowo grube i słabo reagowały na płyn sol

Witam

co do kalek to używam z powodzeniem chemii Gunze Mark Softer i Mark Setter. Radzą sobie z opornymi kalkami. Płyny te według mnie są bardzo agresywne i po pierwszym użyciu strasznie się wystraszyłem, gdyż kalkomanie okropnie się pomarszczyły, jednak po pewnym czasie wszystko zaczęło wyglądać tak jak powinno.


przepraszam za jakość zdjęć. Uczę się dopiero opanować swój aparat a co do modelu to wykonałem go jako poligon doświadczalny w użyciu aero i w ogóle w sklejaniu

Kalki się świecą bo widać są błyszczące. Nie ma powodów do paniki. Panika byłaby gdyby kalki srebrzyly a tak to mat na to i będzie ok. Mnie inna rzecz smuci. Mianowicie to, ze zupełnie nie bawiles się powierzchnia. Corsair to taki samolot ze aż się prosi o to. Szkoda.

Czy ktoś posiada może instrukcje do tego corsira i mógłby mi podesłać skany plansz barwnych z lalkami najlepiej na privie

Orientuje się ktoś może co ile korsarze przechodziły remont/przegląd generalny bo właśnie wtedy taka szybka została by zamalowana znalazłem informacje że ten egzemplarz w momencie tego malowania miał za sobą 100 misji bojowych i 400h w powietrzu

Mała aktualizacja tematu, pomalowałem owewke zamierzam ją przykleić jako otwartą

Witam dziś pomalowałem jeszcze śmigło i celownik który przykleiłem

Pojawił się dość spory problem po położeniu sidoluxu na kalkę (dalsza część tego czrnego pasa na skrzydle) na stateczniku pomarszczyła się ona tą jakoś naprawiłem jednak boję się że może stać się to samo na reszcie dużych kalek (tylko z tą to się stało) na samolocie co może być przyczyną, co z tym faktem zrobić nigdy wcześniej nie miałem tego typu problemów z sidoluxem

Witam. Udało mi się dziś skończyć przyklejenie wszystkich kalek niestety ich jakość była zła były grube i słabo reagowały na płyn. Została tylko jedna do której umiejscowienia nie jestem pewien instrukcja wskazuje owiewke jest to kalka numer 38 macie może jakieś sugestie

A tak prezentuje się model na chwile obecną

Dzięki wielkie za zdjęcie rozjaśniło wszelkie wątpiwości