Modelarstwo z pasją

Idziesz z tym projektem jak burza! Coraz ciekawiej się zapowiada!

Reklama

przez **ewpiga** » poniedziałek, 4 kwietnia 2016, 21:35

Patryk napisał(a):Kurde przy budowie takich modeli można popaść w alkohopizm :p

Kilka lat wstecz można było niepostrzeżenie.. a nawet przyjemnie ;o)

Dziś jednak, element dawniej atrakcyjny nie wybija się na plan pierwszy. Wystarczy popróbować naszego piwa

Mam po drugiej stronie mostu, lokalny, mały tradycyjny browar..ale, cholerka.. nikt nie wymyślił, do jakiego modelu można by wykorzystać szkło butelkowe… :mrgreen:

Aleksander napisał(a):Idziesz z tym projektem jak burza! Coraz ciekawiej się zapowiada!

Położę blachy do końca ogona.. i muszę na chwilę zająć się zupełnie czym innym,

Obrazek

przez **ewpiga** » czwartek, 7 kwietnia 2016, 11:37

Druga strona ogona. Widać, jak w niektórych fragmentach poszycia nitowanie puściło...

Obrazek

przez **gzt** » czwartek, 7 kwietnia 2016, 11:55

Ladnie sie prezentuje. Az nie moge sobie wyobrazic cierpliwosci jaka jest wymagana do tego projektu :-)

przez **Atlis** » czwartek, 7 kwietnia 2016, 12:01

Wygląda to zajebiście. Ale te urwane płaty poszycia tak jak je zrobiłeś - raczej nie ma szans by powstały w ten sposób.

przez **ewpiga** » czwartek, 7 kwietnia 2016, 13:19

gzt napisał(a):Ladnie sie prezentuje. Az nie moge sobie wyobrazic cierpliwosci jaka jest wymagana do tego projektu :-)

Stary, no jest taka sama jak przy klejeniu "tradycyjnego" modelu z pudełka

Atlis napisał(a):...te urwane płaty poszycia tak jak je zrobiłeś - raczej nie ma szans by powstały w ten sposób.

Mam nadzieję, że podczas montowania skrzydła te wszystkie zniszczenia na kadłubie+skrzydło nabiorą sensu. Jak już będzie skrzydełko na swoim miejscu to zdecyduję, czy te "urwane płaty" tak zostawić czy docisnąć do powierzchni. Teraz jeszcze nie chcę niczego w tym "obszarze" poza tym co muszę, na fest kleić do kadłuba.

Obrazek

przez **Horn** » piątek, 8 kwietnia 2016, 15:18

Przyda się?

http://odkrywca.pl/forum_pics/picsforum ... opy198.jpg

przez **Aphar** » piątek, 8 kwietnia 2016, 19:17

Gdybyś decydował się na robienie oderwanych płatów poszycia, to może warto byłoby uwzględnić dziury po nitach zamiast 'standardowych' nitów? W końcu gdyby nity nie wypadły to płat by się nie oderwał. Doda to realizmu, szczególnie w tej skali.

A poza tym podglądam i podziwiam.

przez **ewpiga** » niedziela, 10 kwietnia 2016, 11:58

Horn napisał(a):Przyda się?

No ba.., do efektów malarskich jak najbardziej

Aphar napisał(a):Gdybyś decydował się na robienie oderwanych płatów poszycia, to może warto byłoby uwzględnić dziury po nitach...

Na pewno. Tylko jaką metodą wykonać w blaszce dziurki, tak aby ranty blach nie zapadały się pod naciskiem narzędzia?

Obrazek

Zaprawiłem lewą stronę kadłuba blaszkami i od razu położyłem podkład, aby na jednolitej powierzchni widzieć babole, które na 'świecących' blachach były niezauważalne.
Na pewno kilka dziur po 'pociskach' muszę przeszlifować, za bardzo odstają ich krawędzie w górę.
Nitowanie na samych krawędziach paneli nieznacznie odkształciło końcówki blach i teraz też widać, jak odstają w górę na styku poszczególnych blach poszycia. Problem do naprawienia, być może wystarczy 'styki wyprasować' metalową głowicą uchwytu skalpela..choć może się to okazać ryzykowne ze względu dość spore w tej przestrzeni kadłuba/duże dziury/i blacha może się zapaść. Pilnik prawdopodobnie załatwi sprawę.
No jest nauka na przyszłość i w kolejnym modelu postąpię w ten sposób, że wytrasowane na blaszce panele najpierw zanituję, następnie wyoblę i dopiero tak spreparowany panel wytnę z blaszki. Testowałem już i efekt jest o niebo lepszy od tego, gdzie gotowy na wymiar panel nitowałem. Z wyobleniem nie było problemu, a jedynie z samą krawędzią nitowania, gdzie ścieg nitów nie pozwalał na dostateczne uformowanie blaszki. Po prostu w tym miejscu blaszka przez nitowanie stała się dość twarda i „krótka” na samej krawędzi do nadania kształtu przekroju kadłuba.

Obrazek

przez **Murek** » niedziela, 10 kwietnia 2016, 15:18

ewpiga napisał(a): jaką metodą wykonać w blaszce dziurki, tak aby ranty blach nie zapadały się pod naciskiem narzędzia?

Np wiercić na plastikowej płytce.

przez **ewpiga** » wtorek, 12 kwietnia 2016, 21:25

Blachy na kadłubie gotowe do zniszczenia...

Obrazek

przez **ewpiga** » poniedziałek, 18 kwietnia 2016, 22:46

Kamil, taka manieryczność w ogóle Tobie nie pasuje. Mentalnie to Ty jesteś /chyba/ wyższa liga niż pozostała reszta? Jako, że głupota ludzka jest nieograniczona to trudno powiedzieć, czy to co robisz jest na serio, czy trolling? Co innego bohdan, on zawsze robi z siebie pajaca egzaltując się jak 12-letni chłopiec.
--------------------------------------------------------------------------

Zagruntowałem..i plastikowa osłona silnika, którą zostawiłem w ogóle mi się teraz nie podoba...

Obrazek