PZL-106 Kruk, 1:72, scratch- resuscytacja

[Łukasz_K]

To ty chyba przeszczepiłeś mu wszystko, ile tam zostało z oryginału? Elementy kabiny?

[piotr dmitruk]

Nie, jest dość sporo, kremowe, niebieskie, szare i zielone elementy są oryginalne, ale fakt- praktycznie każdy element jest "podrasowany".

[Mecenas]

Czad na maksa. Widzę, że chirurg-naczyniowiec to taki niespełniony transplantolog.

[Sparrow]

Sluts!

Brzydko się wyrażasz
Slut to:
flejtuch
brudaska
kobieta niemoralna

a Kruk bardzo fajny jest!
Raczej powiedziałbym "Slats", bo chyba sloty miałeś na myśli...

[piotr dmitruk]

Jestem pewien, że się nie pomyliłem

[Mecenas]

Jestem pewien, że się nie pomyliłem

Też myślałem, że chodzi Ci o kobietę lekkich obyczajów albo zwyczajnie zapatrzyłeś się na tytuł drugiej otwartej zakładki w swojej przeglądarce i tak Ci się wpisało... Tłumacz Googla podpowiada jeszcze, że po szwedzku slut oznacza koniec.

[maciej ritmann]

Piotr nienawidzę Cię!!

[piotr dmitruk]

:shock: Piotr nienawidzę Cię!!

Cała przyjemność po mojej stronie

Takie śmigiełko zmontowałem

[Artek82]

A uciągnie tego Kruka to śmigiełko

[piotr dmitruk]

Będzie miał jeszcze dwa!

[Mac Eyka]

A śmigiełko to kręci się?
Bo jak nie, to ja bym zarzucił dalsze prace nad modelem z racji na nie spełnienie podstawowej funkcji zabawki politechnicznej.

[KR77]

A śmigiełko to kręci się?

W tym wątku wszystko kręci się wokół śmigiełka

[piotr dmitruk]

Skoro w większości modeli zaczyna się od wnętrza kabiny, to znaczy, że jestem na początku drogi



Najważniejsze, że skończyłem i zaszkliłem

[xmald]

Ależ dobrze to zaczyna wyglądać!

[Adam]

Ależ dobrze to zaczyna wyglądać!

I zaczyna przypominać prawdziwego Kruka, takiego jak pamiętam, gdy pracowałem w PZL WSK Okęcie.

Adam.