Modelarstwo z pasją

Wlasnie pracuje nad ME109G Hasegawy i planuje wykorzystac Twoj pomysl z rurami.
Zastosuje blaszke z pokrycia puszek z herbata formy Twinings. Sa bardzo plastyczne a jednosczesnie dosc mocne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Moze sproboje z pokryciem korkow z butelek do wina

Witam
Spróbuj z wieczkami z serka Bieluch - są one cienkie i z jednej strony polakierowane, co w przypadku aluminium jest dużym ułatwieniem przy klejeniu, gdyż farba trzyma się o wiele mocniej gołego alu niż klej CA.
Pozdrawiam

Murek napisał(a):Witam
Spróbuj z wieczkami z serka Bieluch - są one cienkie i z jednej strony polakierowane, co w przypadku aluminium jest dużym ułatwieniem przy klejeniu, gdyż farba trzyma się o wiele mocniej gołego alu niż klej CA.
Pozdrawiam

Obawiam się, że w MA serek ten może być ciężki do dostania ;)

I tu mozesz sie mylic Wbrew pozorom sporo polskich artykulow jest tu dostepnych. Niestety nie ma Model Hobby czy Samoloty z Szachwonica ale Auto Motor Sport juz jest

To nie musi być koniecznie Bieluch (zwłaszcza, że są w sprzedaży serki z dwoma rodzajami wieczek - gładkim i porowatym). Może to być przykrywka z jogurtu - nam, budującym modele, nie chodzi przecież o zawartość
Pozdrawiam

LukaszS napisał(a):...przeglądając książkę Wojtka Matusiaka natrafilem na bardzo interesujące informacje...

Najciekawsza z tego, co podajesz Łukasz jest informacja, że na EN830 testowano 'różne silniki'. Nigdzie do tej pory nie znalazłem wzmianki o tym, by do tego Spita wstawiono coś poza DB605. Bardzo interesujące, tylko czy prawdziwe? Zakładając, że tak, trzeba by się zastanowić, co według autora znaczy 'various'? Sformułowanie 'various engines' można w tym wypadku różnie zinterpretować. Na przykład, że były to różne egzemplarze DB605 lub różne wersje silników Daimler-Benz, ewentualnie silnik/silniki DB, ale także inne konstrukcje. Wzmianka o różnych silnikach może być również pewnym nieporozumieniem. Niemcy wiosną 1941 zdobyli innego Spitfire'a (I lub II), do którego zamierzali wstawić DB601. Nic z tego jednak nie wyszło, pomysł połączenia Spita z niemieckim silnikiem zarzucono, aż do eksperymentów z 'naszym' EN830. Być może połączenie tych dwóch historii dało w efekcie te 'różne silniki'?

Przy okazji - znalazłem w sieci parę ciekawostek związanych z 'krzyżówkami' Spitfire-Messerschmitt.

Jeśli ktoś miałby ochotę polatać MesserSpitem, a raczej SchmittFire'm - może spróbować tutaj...
http://forum.mutleyshangar.com/viewtopi ... 16caf7f4dd

Fantazja 'na temat' - Spit z silnikiem i płatem Bf 109E...


I na koniec mała 'kryptoreklama' - na płytce z najnowszego Super Modelu można znależć gotowego MesserSpita w 1:48 - fotka z E-Day (mam nadzieję, że Mariusz nie będzie miał mi za złe)...

Jak widać, podstawą do konwersji był model Fujimi. Nos, co ciekawe, to prawdopodobnie samoróbka. Do tej pory znalazłem w sieci kilka gotowych MesserSpitów - we wszystkich stosowano konwersję z Fusion do modelu Tamiyi. Model z E-Day ma kilka 'byków' (przesunięty do tyłu wydech, jednobarwny kamuflaż górnych powierzchni, wzmocnienia nad komorami podwozia), ale i tak mi się podoba...

Jarek

I właśnie takie drobiazgi przekonują mnie o wyższości jednych świąt na drugimi. W tym wypadku Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem . Miałem chwilę spokoju, więc udało mi się dokończyć drugi wydech.

Tak jak zakładałem, jest trochę lepszy od 'prototypu' - przede wszystkim ma poprawniejszy kształt - rury na wylocie są bardziej płaskie. Dodałem również drucik (łączenie) od wewnętrznej, bliższej silnika strony, choć tak naprawdę w ogóle tego nie widać.




W tej chwili dorabiam pozostałe detale okapotowania silnika i cały czas walczę z pokusą, żeby model jednak ponitować, mimo, że podstawowe podzespoły - kadłub, płat i usterzenie poziome - są już połączone, co utrudnia taką zabawę. Miałem nadzieję zdążyć z modelem na konkurs OPG1 i pierwotnie w planach nie było nitowania. Teraz mogę nad nim siedzieć, jak długo będę chciał (he, he), więc kto wie?...

Jarek

Kolejne elementy wykonane metodą 'na blaszkę'. Tym razem chwyty powietrza, znajdujące się na okapotowaniu Messerschmitta Bf 110G.
Blaszka jest cieńsza, niż ta zastosowana do rur wydechu - o ile dobrze pamiętam to folia aluminiowa używana w kwiaciarniach.
Jak widać, można wykonać w ten sposób naprawdę małe elementy - wloty mają mniej więcej wymiary 0,5x0,8mm (i zostaje jeszcze sporo miejsca w środku) na 2,5mm długości.





Wloty umieszczone zostaną w rowkach wykonanych w okapotowaniu, tak że mniej więcej ich 1/4 znajdzie się pod powierzchnią blachy.

Jarek

Przymierzam się powoli do nitowania modelu. Założyłem, że zacznę od blach silnika, pojawił się jednak problem. O ile dokładnych zdjęć nitowania Spitfire'a, czy Bf 109 można znaleźć mnóstwo, to z Bf 110G jest już dużo gorzej. Przeszukałem już najciemniejsze zakamarki moich półek z literaturą, dysk ze zbiorami z ostatnich kilkunastu lat oraz sieć i niestety d... blada.

Tak więc, ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, gdzie znajdę dobrej jakości fotki okapotowania Messerschmitta Bf 110G, na których da się dojrzeć nity lub ewentualnie zna plany samolotu z wiarygodnym układem nitowania - proszony jest o pomoc.

Jarek

Rury wydechowe i pokrętło trymera to moje ulubione!!:-)) Na prawdę budzi respekt!!!!!!

Jarku, jak to możliwe, że posiadając takie umiejętności, nie przyprawiłeś Nas wszystkich o kompleksy pokazując gotowy model?
Twoje rury wydechowe to najlepsza autoprodukcja jaką do tej pory dane było mi zobaczyc w dziedzinie rzeczonych wydechów i nie tylko . Czekam z niecierpliwością na jakieś ukończone dzieło.

el Rozito napisał(a):Jarku, jak to możliwe,... pokazując gotowy model?

W sumie sam nie wiem, czemu go nie skończyłem do tej pory. Dużo nie zostało do zrobienia - z tego, co pamiętam, muszę w nim dokończyć nitowanie, dorobić kilka detali zewnętrznych, dorobić łopaty śmigła, pomalować. Do tego jeszcze kalki lub maski na oznaczenia kodowe, plus numerek seryjny na stateczniku pionowym (kalka). I to wszystko.

W międzyczasie pojawiły sie kolejne interesujące dla mnie tematy i dlatego pewnie MesserSpit nie może wyleźć z szuflady.

Jarek

Dokończ go, dokończ.
Twoje pokrętła z "prążkami" z drutu i wydechy rządzą !!

Witam!

To mój debiut na forum - jestem tylko biernym obserwatorem modelarstwa (zawsze brakowało mi cierpliwości), ale zafascynował mnie ten TEMAT.

Czy jest jeszcze jakaś szansa na dokończenie tego modelu?

Pozdrawiam

Witaj na forum.

Odpowiem niezobowiązująco, że szanse są. Akurat ten model cały czas leży blisko mnie, tuż pod ręką, w szufladzie biurka. Jednak jak i z innymi - brak czasu nie pozwala na dokonywanie oszałamiających postępów w pracy. Ale dziękuję za zainteresowanie, mając nadzieję, że jednak doczekasz się finiszu .

Jarek