Strona 1 z 5

F6F-5 Eduard 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: czwartek, 4 marca 2010, 22:13
przez Marek(Thrawn)
Witam.
To będzie mój drugi model po bardzo długiej przerwie. pierwszy to P-47 skatowany jak mało który )). Ale wracając do tematu to mam nadzieje, że jak będę popełniał błędy to w porę mi pomożecie radą.
Nie wiem tylko czy zacząć go budować bo w tej formie co teraz jest tak ładnie wygląda a jak zacznę go składać może wyglądać znacznie gorzej.
Oto jak wygląda teraz w oczekiwaniu aż go uwolnię z okowów wyprasek ))
Obrazek
Obrazek
Obrazek
A oto wybrane malowanie:
Obrazek

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: piątek, 5 marca 2010, 08:31
przez Mecenas
Marek(Thrawn) napisał(a):mam nadzieje, że jak będę popełniał błędy to w porę mi pomożecie radą.


Zapomnij! Będziemy patrzeć jak brniesz w bagno czerpiąc z tego sadystyczną satysfakcję ;P.

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: piątek, 5 marca 2010, 09:42
przez Timi
Mam nadzieje że nie zapędzisz się ze zdarciami jak w P-47 ( sam mam czasem z tym problem, ale staram sie kontrolować).
Sporo blachy tam masz, może być ciekawie. Sam od jakiegoś czasu patrze na swojego Hellcata z myślą o zaczęciu go, ale brakuje mi jeszcze trochę dodatków.

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: piątek, 12 marca 2010, 21:23
przez Marek(Thrawn)
To zaczynam brnąć do przodu. Pierwsze w życiu blaszki i już kłopoty. Ale pierwszy raz zazwyczaj jest bolesny :mrgreen:
Już zaczynam łapać z czym to się je.
Przerabiam doskonałe wyposażenie kabiny edka, chyba jestem psychiczny.
Oto parę zdjęć:
Obrazek
Obrazek
oraz porównanie z oryginałem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: niedziela, 14 marca 2010, 23:26
przez Marek(Thrawn)
Lece dalej, ale brak krasnali daje się we znaki.
Trzeba sobie radzić jakoś bez nich, ale tak trudno jest to robić.
Te blaszki to katorga, ale model zaczyna przypominać coś zbliżone do wnętrza Hellcata :D ))
Oto parę zdjęć:
Obrazek
Obrazek
Zastanawiam się czy robić coś jeszcze pod fotelem pilota, bo przecież i tak widać tego nie będzie, a chciałbym do zimy skończyć :D )))
Nie ustrzegłem się paru błędów o których nie napiszę :twisted: )), ale widzę je i mnie boli z tego powodu :cry: (((
Mam tylko nadzieję, że człowiek uczy się na błędach :lol: ))

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: piątek, 19 marca 2010, 11:16
przez Marek(Thrawn)
Witam
Mam mały problem.
Chciałem poprawić nitowanie bo brakuje tutaj trochę, ale na jakiej podstawie to robić
- rysunki
- zdjęcia
Głównie chodzi o elementy zaznaczone na czerwono.
Na planach są zaznaczone, że nitować ale na zdjęciach raczej nie widziałem tego.
Jeszcze na stateczniku pionowym jest to widoczne.
I tak samo skrzydła czy przenitować tak samo jak na planach ??
Obrazek

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: piątek, 19 marca 2010, 12:29
przez Timi
Nituj jak jest w planach. Te nity co są mniej widoczne na zdjęciach możesz potem lekko prze polerować i będą mniej widoczne.

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: sobota, 20 marca 2010, 22:11
przez Marek(Thrawn)
No to wszedłem w nitowanie, a idzie to mozolnie. Nitując, wzorowałem się na planach i rysunkach, ale też oglądałem zdjęcia zachowanych samolotów. Ponitowałem kadłub oraz tylne stateczniki poziome. Zostało do przenitowania przednie skrzydło jedno w całości a drugie w części dolnej, góra ponitowana.
Nie obyło się bez błędów. Dwa razy nitowarka poszła własnym torem, widocznie uznała, że tak nity będą wyglądać o wiele lepiej. No nic szpachla szpachla szpachla
i będzie z tego B-52 :D
Jest też parę zejść, które nie wyglądają tak źle chociaż nie są równo.
Nitowarka własnej produkcji. Prowadziłem ją przy kawałku polistyrenu 15 na 4 cm pod który dałem taśmę dwustronną aby mi się nie ślizgał.

Oto zdjęcia do oceny:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pomalowałem też aerografem pierwszy raz go używając, no dobra drugi )) wnętrze kabiny, które tyle dni robiłem.

Oto zdjęcia:

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Teraz pozostaje tylko pomalować fotel i zrobić tą część z zagłówkiem oraz dać lekkie ślady użytkowania. Mam nadzieje, że nie poniesie mnie jak przy P-47 :twisted:
I jak to według Was wygląda. Warto było nitować i jak malowanie. ??

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: sobota, 20 marca 2010, 22:19
przez bartek piękoś
Muszę przyznać, że nie widzałem jeszcze tak bogato zdetalowanej płyty za fotelem w Hellcacie. Robi wrażenie.
Będę obserwował. Powodzenia!

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: sobota, 20 marca 2010, 23:19
przez Timi
Nie wiem czy dobrze zrobiłeś że po nitowałeś od razu po całości, bo te pionowe nity mogłeś zrobić na złożonym kadłubie.
Mogą Ci się zetrzeć przy ewentualnym szpachlowaniu i szlifowaniu, nie byłoby także problemu że mogą odrobinę się "nie zejść".

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: sobota, 20 marca 2010, 23:51
przez Marek(Thrawn)
Pionowe są oryginalne. Ja robiłem tylko poziom na kadłubie więc się zejdą.

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2010, 23:07
przez Marek(Thrawn)
Mam jedno małe pytanie.
- Czy zrobić ruchome skrzydła ))??
- Czy zostawić tak jak Edek zrobił ??

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: sobota, 3 kwietnia 2010, 21:05
przez Marek(Thrawn)
Koniec myślenia i prowokowania trzeba kończyć budowę bo się dłuży niezmiernie. Inni już by do galerii zdjęcia dawali, a tu nawet 10 % nie ma.
Dziś trochę prace do przodu popędziłem. No i aerografem się pobawiłem.
Efekt oceńcie sami:

Mała przeróbka kadłuba i tylnego podwozia.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kokpit pilota potraktowałem różnymi wynalazkami i dziś zrobiłem pedały.
Nie wiem, który ma być wciśnięty, a który nie i jak to ma wyglądać więc zrobiłem, że można sobie wybrać.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: czwartek, 8 kwietnia 2010, 23:06
przez Marek(Thrawn)
Kolejny etap prac nad kociakiem.
Dziś zabrałem się powoli za tablicę kokpitu i celownik. Z tego drugiego jestem zadowolony, ale oceńcie sami. Mi się jednak podoba i szczerze nie mogę się na niego napatrzeć ))

Oto parę fotek:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: F6F-5 Edek 1:48 Lieutenant (jg) Arthur Ray Hawkins

PostNapisane: piątek, 9 kwietnia 2010, 09:09
przez Manfred
Timi napisał(a):Nituj jak jest w planach. Te nity co są mniej widoczne na zdjęciach możesz potem lekko prze polerować i będą mniej widoczne.

Nie nituj. Zaszpachluj wszystko i przeszlifuj linie podziału tak, aby były jak najmniej widoczne. Może zacznie wtedy przypominać samolot ...