Strona 1 z 1

Dewoitine D.501 - Smer - 1:72 - open

PostNapisane: niedziela, 7 marca 2010, 17:11
przez Slash
Parafrazując znany wszystkim dowcip: Jakie są najgorsze samoloty świata? Te na "f", czyli F-16 i francuskie.
Na szczęście ratuję się tym, że "Smer" brzmi dumnie. W każdym bądź razie czasu zostało niewiele, a mi prawie udało się nie zepsuć zabawy swoim udziałem. Model chciałbym ukończyć w terminie, zatem wybrałem z szafy najgorszą kluchę :P.


Obrazek
Nie będę ukrywać. Do wyboru tego modelu przyczynił się także ten niemal ekspresjonistyczny box art.

Obrazek
Jeśli idzie o zawartość, tu ręka twórcy także była wiedziona raczej sferą emocji.

Obrazek
Legendarna podstawka.

Obrazek
Tym kalkom nie pomoże nawet tydzień wiszenia w oknie. A miałbym ochotę na takie widełki :-/ .

Obrazek
Oraz wnętrze proponowane przez Smera. Chyba będę musiał naprędce coś od siebie wystrugać.

Obrazek
Póki co, poprawiłem obrys dziurki na pilota. Niestety z racji cięć budżetowych, także do zdjęć musiałem zastosować zwykłą taśmę biurową zamiast tamki :oops:.

Obrazek
No i malowanie, na które mam chęć.

Re: Dewoitine D.501 - Smer - 1:72 - open

PostNapisane: niedziela, 7 marca 2010, 22:14
przez lejgo_inc
Slash napisał(a): ... Niestety z racji cięć budżetowych, także do zdjęć musiałem zastosować zwykłą taśmę biurową zamiast tamki...

No porażka na całym froncie, nie dość że taśma nie tamija, to jeszcze brak choćby podróbki maty olfy w tle fotografii. Fatalnie. Dobrze że chociaż model z kategorii oldskulowych...
Kalkomanie -> skan -> obróbka -> wydruk nowych ?
Box art bardzo ładny, tam gdzieś w rogu powinien być podpis Turnera :)

Re: Dewoitine D.501 - Smer - 1:72 - open

PostNapisane: sobota, 13 marca 2010, 07:26
przez heihachi mishima
Slash napisał(a):Tym kalką nie pomoże nawet tydzień wiszenia w oknie. A miałbym ochotę na takie widełki :-/


Może półgodzinna wizyta w solarium przywróci im dawny blask? :lol:

Re: Dewoitine D.501 - Smer - 1:72 - open

PostNapisane: wtorek, 23 marca 2010, 17:37
przez Slash
Nie myślcie, że odpuściłem :mrgreen:
Na poprzedni konkurs zrobiłem model praktycznie w jeden dzień :lol:

Tym razem trafił się jednak mały problem techniczny. Z powodu awarii komputera, był problem z wrzuceniem fotek.

Wystrugałem coś tam do środka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niestety z racji nie dysponowania na chwilę obecną żadnym portem USB w zakresie własnego komputera nie mogłem wydrukować sobie "olfy" ( sorry lejgo_inc [nie znam numeru] :oops: )

Zasadniczo tylko pasy są ukradzione z jakiegoś Eduarda, poza tym wszystko sam. Zaś samo układanie metalowych pasów na dość delikatnym fotelu wykazało, że lepiej było i pasy zrobić samemu, a edkowe zostawić sprzączki. A, no i szkice oryginału bym pokazał, ale biorąc pod uwagę co mi ostatecznie wyszło, a do czego dążyłem, stwierdzam, że poczekam z tym na przypływ większej ilości dobrego humoru.

A w ogóle to bardzo dużo myślałem o tym wszystkim przez ten czas i doszedłem do wniosku, iż mogę nazywać swój model redukcyjnym, a to za sprawą faktu, iż stanowi on niejako redukcję modelu redukcyjnego. Także wszystko gra i buczy.
:lol:

Co do kalek przyznam się, że planowałem i planuję dalej, zastąpić je maskami. Tylko nie wiem, skąd te ostatnie wytrzasnę w przeciągu tego tygodnia. A maski dlatego, że model chcę okleić folią. Na tym w sumie ma polegać eksperymentowanie z tym starociem. Pierwsze próby już mam za sobą:
Obrazek

Re: Dewoitine D.501 - Smer - 1:72 - open

PostNapisane: wtorek, 23 marca 2010, 19:23
przez Grzegorz2107
Slash napisał(a):Na szczęście ratuję się tym, że "Smer" brzmi dumnie. .



Nie padło w wątku to, że jest to oryginalnie francuski model Hellera pochodzący z połowy lat 70-tych ubiegłego wieku.
Podstawka była dołączona w CSSR, pochodzi z produkowanych wcześniej przez Smera modeli pierwszowojennych samolotów w skali zbliżonej do 1:48. We francuskim oryginale nie było podstawki.
Kilka lat temu Pavla wydała D.510 przeryty na wgłębne linie model, który nie stanowi żadnego postępu poza lepszymi kalkami i żywicami wzbogacającymi kabinę.
http://www.pavlamodels.cz/katalogy/deta ... kk&c=72065
Moim zdaniem lepiej robić oryginalnego Hellera/Smera. Trzymam kciuki.

Re: Dewoitine D.501 - Smer - 1:72 - open

PostNapisane: wtorek, 23 marca 2010, 19:31
przez spiton
Lubię ten samolot i też obserwuję z przyjemnością.

Re: Dewoitine D.501 - Smer - 1:72 - open

PostNapisane: wtorek, 23 marca 2010, 19:44
przez Jaho63
Zgadzam się z opinią Grzegorza2107. Model Pavli ma tak toporne detale, że lepiej próbować poprawić Hellera. Z najbardziej widocznych "różnic" to niewłaściwy kształt statecznika i steru kierunku. Na szczęście Heller/Smer jest większy od właściwego, więc można to poprawić. Ja osobiście zatrzymałem się na żaluzjach przed kabiną. :oops: Nie łapię idei oklejania modeli folią? Owszem wygląda to nieźle, ale taki sam efekt (a nawet lepszy, bo zróżnicowany) widziałem wykonany Alcladami. No, ale wiadomo, każdy robi, co mu pasuje. Ja mojego chciałem zrobić w barwach Chin (tylko tam i troszkę w Hiszpanii na 510-kach postrzelali).