Strona 1 z 14

Messerschmitt 109 E-4, Tamiya 1:48

PostNapisane: wtorek, 16 marca 2010, 23:44
przez Kuba P.
Kilka dni temu wpadł mi w ręce fajny kokpit SBS, miałem rozbabranego jakiś czas temu Emila Tamiya - postanowiłem podciągnąć troszkę budowę. Koledzy na forum ożywili temat 109 E to i ja się ujawnię.
Model standardowy - Tamiya z całą swoją listą baboli. Staram się poprawić niektóre, nie zamierzam się mordować tylko po prostu zrobić coś, na co sam będę patrzył w miarę spokojnym okiem.
Na początek kokpit SBS. Wspaniała rzecz. Polecam.
Składa się świetnie, pasuje świetnie.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kadłub zacząłem nitować, nity bardzo mocno przeszifowałem i zastanawiam się, czy nie lepiej będzie dość mocno wytłumić linie podziału sekcji kadłuba i zlikwidować nity. Messerschmitty z 1940/41 były dość porządnie wykonane.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Sztandarowym błędem 109 E Tamiya jest koszmarne kółko ogonowe. Tu w towarzystwie zamiennika Hasegawy. Goleń przerobiłem, igła lekarska i wklejony pręcik umożliwią lepsze spasowanie całości.
Powierzchnie sterowe też wyszlifowałem na gładko, raz że znikła okropna powierzchnia pseudopłótna a dwa, udało mi się odpowiednio zmniejszyć grubość spływu tychże. Czeka mnie dużo szlifowania podstaw wsporników usterzenia i to, co bardzo mnie korci - korekta kształtu osłony górnej silnika :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

W chwili obecnej ciągle waham się nad wyborem wariantu swojego Emila. Myślę nad E-3 z kampanii bałkańskiej, E-4 znad Anglii i E-7 z Tunezji. Dlatego temat wątku jest bez określenia wariantu.

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 00:04
przez iras67
Zrób E7 :lol: z Afryki...I pokaż tego babola z osłoną silnika...

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 00:07
przez Jacek Bzunek
iras67 napisał(a):Zrób E7 :lol: z Afryki...

Dokładnie tak!

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 00:09
przez Kuba P.
Panowie, kamień z serca... :mrgreen:
Teraz muszę sobie pomyśleć, jakiego :)

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 00:13
przez iras67
Ludwiga Franzisket'a ;o)

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 00:34
przez _iceboy
A przypadkiem nie jeden Franzisket wystarczy? :mrgreen:

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 00:55
przez Kuba P.
Panowie, JG 27 będzie chyba fajnym pomysłem. Muszę się zastanowić, czy pustynny czy jeszcze europejski kamuflaż samolotu no i dobrać kalkomanie. Ale o tym później pogadamy, ok?
Z góry dziękuję za doping do budowy tego modelu!

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 01:10
przez _iceboy
Kuba Plewka napisał(a):***
Model standardowy - Tamiya z całą swoją listą baboli. Staram się poprawić niektóre, nie zamierzam się mordować tylko po prostu zrobić coś, na co sam będę patrzył w miarę spokojnym okiem.
...



Kubo, a powiedz mi czy cięgno steru kierunku planujesz wymienić? To odlane z kadłubem jest strasznie rażące - ale oczywiście to tylko moje zdanie.

Pozwolę sobie poprowadzić jeszcze jeden mały offtopic, jestem strasznie ciekaw tego kokpitu, jak z dostępnością i za jakie kwoty? Wydaje się być bardzo miłą alternatywą dla Airesa i blaszki Parta.

Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 08:32
przez Tomasz Dzieciątkowski
Kuba Plewka napisał(a):W chwili obecnej ciągle waham się nad wyborem wariantu swojego Emila. Myślę nad E-3 z kampanii bałkańskiej, E-4 znad Anglii i E-7 z Tunezji. Dlatego temat wątku jest bez określenia wariantu.


A może powrót do Ihlefelda, tym razem w większej skali? Co prawda musiałbyś Peila dorobić, ale "modelarz sobie poradzi"...
Obrazek

Albo inny fajny Emil z Bałkanów
Obrazek

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 10:13
przez Kuba P.
_iceboy napisał(a):Kubo, a powiedz mi czy cięgno steru kierunku planujesz wymienić? To odlane z kadłubem jest strasznie rażące - ale oczywiście to tylko moje zdanie.


No wypadałoby, ale jeszcze zobaczę czy nie podrasuję tego zestawowego rozwiązania.
Zobaczę jak to będzie wyglądało.

Pozwolę sobie poprowadzić jeszcze jeden mały offtopic, jestem strasznie ciekaw tego kokpitu, jak z dostępnością i za jakie kwoty? Wydaje się być bardzo miłą alternatywą dla Airesa i blaszki Parta.


Ja już nie pamiętam, ile kosztował sam kokpit. Zerknij na stronę.
W Polsce nie wiem czy ktoś to sprzedaje, mi kokpit pomógł zdobyć jeden z forumowych Kolegów, któremu ponownie bardzo dziękuje.

Tomek napisał(a):A może powrót do Ihlefelda, tym razem w większej skali? Co prawda musiałbyś Peila dorobić, ale "modelarz sobie poradzi"...


O tym myślałem, ale docelowo chyba jednak będzie któryś z pustynnych 109 E, tylko nie znana "8" a może jakiś inny, żółta 4 może? Zobaczę jakie kalkomanie mam w domu.

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 12:00
przez shivadog
Fajnie idzie. Nie miałeś problemów z usunięciem pasów z fotela?
Ja swoje 109 też będę robił prawdopodobnie w wersjach śródziemnomorskich.
Kokpit do 109E w SBSMODEL kosztuje 14eu plus wysyłkę. Mają też parę innych ciekawych rzeczy.

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 12:16
przez Kuba P.
Wiesz co, w końcu zostawiłem te pasy takie, jakie są i pomalowałem.
Ku mojemu zdziwieniu wyszło o wiele lepiej, niż myślałem.

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: środa, 17 marca 2010, 17:39
przez marco2607
Oj trochę blaszki na pasy też dodałeś, i wygląda fajnie. Żółta 4 to było by to, miałbym od czego małpować swojego malucha.
POWODZENIA.

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: niedziela, 21 marca 2010, 18:08
przez Kuba P.
Przedstawiam kilka zdjęć z postępu prac. Troszkę już przerobiłem detale na osłonie silnika, jeszcze kilka rzeczy pozostało. Jak skończę i całość skleję - opiszę co i po co zrobiłem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Messerschmitt 109 E, Tamiya 1:48

PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2010, 00:24
przez LazyCat
Bardzo ciekawy watek (zwlaszcza ze Emil czeka w pudelku).
Kibicuje :)