Strona 1 z 1

F6F-3 Hellcat Eduard 1:48 (dla średnio zaawansowanych)

PostNapisane: niedziela, 21 marca 2010, 18:23
przez Tailgunner
Witam.
Wiem, wiem – kotów na forum dostatek. Myślę, że jeszcze jeden nie zrobi wielkiej różnicy.
Model znany i chyba lubiany. Budowany po kawałeczku nocą. Jakość zdjęć raczej przeciętna. Oto
kilka bieżących fotek:

Kokpit.


Kadłub.


Silnik.
]

Podkład szary "Valka". UWAGA - bardzo niebezpieczny!!!


Ażury w tylnym kole.


Kolor biały Pactry na wcześniejsze cieniowanie wstępne.


Kolor następny Intermediate blue A 36 Pactry.




Miejsce kaźni ...widok z góry.



Pomalowana góra H54 z wyeksponowaniem jasnego płowienia na łączeniach.
Zabezpieczona patafixem


Nagle .... Tatusiu - co robisz...???


Jak to wygląda Waszym zdaniem?

Re: F6F-3 Hellcat Eduard 1:48 (dla średnio zaawansowanych)

PostNapisane: niedziela, 21 marca 2010, 18:35
przez Czarny
Powiem ci że kiepsko ;o) już widzę jak syn będzie chciał sobie polatać ;o)

A tak na serio to moim zdaniem ciut zbyt mocny preshading na dole zrobiłeś. Po za tym bardzo fajnie :D

Re: F6F-3 Hellcat Eduard 1:48 (dla średnio zaawansowanych)

PostNapisane: niedziela, 21 marca 2010, 21:50
przez bartek piękoś
Bardzo podoba mi się waloryzowany silnik! Wnętrze też o.k.
Mam wrażenie, że troszkę uciekają Ci miejscami linie nitów, np: na kadłubie. Pomocne jest prowadzenie nitowadła po naklejeniu taśmy 3M (niebieska ;o)).
Fajnie wyszło Ci cieniowanie! Powierzchnia chyba mogłaby być gładsza, wygląda troche kaszkowato :P (nawiązuję do przedostatniego zdjęcia ze zbliżeniem na kabinę.

Re: F6F-3 Hellcat Eduard 1:48 (dla średnio zaawansowanych)

PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2010, 00:43
przez Tailgunner
Dzięki chłopaki. Mam nadzieję ,że nic nie popapram na końcu.
Czyli preshading na spodzie do poprawki. Biała Pactra też nie była szczęsliwym wyborem.Muszę coś poszukać odpowiedniejszego.
Linie nitów - w zasadzie to moje pierwsze poważne.Teraz już wiem o co chodzi. Matowa powierzchnia to efekt betonowego podkładu Valka. W sumie to szczęście ,że nie straciłem modelu.Coś z nim jest nie tak...Mam nadzieję,że lakier końcowy to wyrówna. Może coś polecacie ?
Mam natomiast dylemat co do tych jasnych podziałów na górze kadłuba. Czy ten kolor rzeczywiście się tak zachowywał. Mam ochotę to zmienić.

Re: F6F-3 Hellcat Eduard 1:48 (dla średnio zaawansowanych)

PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2010, 08:25
przez Czarny
Co do lakieru to satyna Vallejo do aerografów. Pięknie ten szmeraks wyrównuje kolory i "zespaja je" ze sobą.

Re: F6F-3 Hellcat Eduard 1:48 (dla średnio zaawansowanych)

PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2010, 08:32
przez Adam Obrębski
Czarny napisał(a):Co do lakieru to satyna Vallejo do aerografów. Pięknie ten szmeraks wyrównuje kolory i "zespaja je" ze sobą.

Ostrożnie z nim bo potrafi odwalać sceny. Mnie zieleń zmieniał w kolor niebieski, a Sebowi zjadł farbe :mrgreen:

Re: F6F-3 Hellcat Eduard 1:48 (dla średnio zaawansowanych)

PostNapisane: poniedziałek, 22 marca 2010, 15:27
przez Czarny
Ja go kładę od dwóch lat i miałem problemy tylko raz. Pożarł się z white spiritem który dobrze z modelu jeszcze nie odparował na Foce 190 Buchligena, ale kładąc go na łosz z terpentyny nic się nie działo.

Re: F6F-3 Hellcat Eduard 1:48 (dla średnio zaawansowanych)

PostNapisane: wtorek, 23 marca 2010, 21:10
przez Tailgunner
Mam bardzo złe doświadczenia z terpentyną. Balsamiczna jest strasznie inwazyjna i rozpuszcza plastik.
Inna sprawa ,że świetnie rozpuszcza farby olejne.

Małe poprawki.
Przygasiłem spód .