Strona 1 z 1

Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: sobota, 17 kwietnia 2010, 20:45
przez Salva
W oczekiwaniu na błyszczący lakier co by można było kłaść kalki w Spicie zacznę sobie grzebać przy kolejnym modelu.

Obrazek

Obrazek

Na początek usunąłem zbędne panele na płatach oraz zawiasy na jednym z płatów:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zastanawiam się jeszcze nad malowaniem UZ*V z 306 Dywizjonu. Czy wiadomo coś o udziale tej maszyny w Bitwie o Anglię? Intryguje mnie w niej jeden czarny od spodu płat.

Re: Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: sobota, 17 kwietnia 2010, 21:06
przez Jacek Bzunek
Nie zapomnij zaszpachlować czterech pokryw na dolnej powierzchni płata, typowych dla Mk.IIc.

Salva napisał(a):Zastanawiam się jeszcze nad malowaniem UZ*V z 306 Dywizjonu. Czy wiadomo coś o udziale tej maszyny w Bitwie o Anglię? Intryguje mnie w niej jeden czarny od spodu płat.

Czarne skrzydło lub czarna połowa w duecie ze Sky był używany jako oznaczenie szybkiej identyfikacji od listopada 1940 do kwietnia 1941. Ponadto, w zestawie nie znajdziesz chyba kołpaka i śmigła de Havilland dla UZ-V.

Re: Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: sobota, 17 kwietnia 2010, 21:23
przez Salva
Jacku, czy chodzi Ci o te miejsca zaznaczone na czerwono, po dwa otwory na stronę?

Obrazek

Są tam nieprzebite na wylot otwory, plastyk trochę nawet odstaje, jest taki wyciśnięty.

Re: Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: sobota, 17 kwietnia 2010, 21:34
przez Jacek Bzunek
Nie, za otworami do wyrzucania łusek (czterech na skrzydło) karabinów masz prostąkątne pokrywy (po dwie na skrzydło) prawidłowe dla wersji Mk.IIc z 4 działkami 20 mm. Gdyby ta część płata była wspólna dla wszystkich wersji rozumiałbym jej pozostawienie ale przy płacie projektowanym dla wersji karabinowych wygląda to na zwykłe niechlujstwo podczas projektowania.
A ha, życzę powodzenia przy zgrywaniu fałdek poszycia dolnej powierzchni kadłuba w miejscu gdzie skrzydło łączy się z kadłubem.

Re: Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: sobota, 17 kwietnia 2010, 21:46
przez Salva
Dzięki, teraz już jasne.

A co do tych fałd to rzeczywiście, przyłożyłem na sucho i się wystraszyłem, za cholerę się nie pokrywają. Będzie z tym trochę roboty ale spróbuję to wyprowadzić.

Re: Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: sobota, 17 kwietnia 2010, 21:50
przez Jacek Bzunek
Salva napisał(a):Będzie z tym trochę roboty ale spróbuję to wyprowadzić.

Jest kilka możliwości
-skleić jak jest i w galerii dyplomatycznie omijać ten fragment na zdjęciach,
-zaszpachlować wszystko na płasko i spróbować odtworzyć dużo bardziej delikatne fałdki,
-zestresować się i wziąść się za kolejny model.

Re: Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2010, 09:32
przez Czarny
Jacek Bzunek napisał(a):
Salva napisał(a):Będzie z tym trochę roboty ale spróbuję to wyprowadzić.

Jest kilka możliwości
-skleić jak jest i w galerii dyplomatycznie omijać ten fragment na zdjęciach,
-zaszpachlować wszystko na płasko i spróbować odtworzyć dużo bardziej delikatne fałdki,
-zestresować się i wziąść się za kolejny model.


Ja w swoim starałem się odtworzyć na nowo. Sporo szpachli poszło a i rodzina przekonała się że potrafię kląć. Po za tym były to klocki lego.

Re: Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2010, 10:49
przez Jacek Bzunek
Ja wybrałem drugą opcję a skończyło się na trzeciej.

Re: Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2010, 11:30
przez Salva
Czarny :arrow: Tak, znam Twój model, bardzo dobra praca. Jest się na czym wzorować bo dla mnie latadła to ciągle dziewiczy temat. Nie udało mi się jeszcze skończy ani jednego...

Co do tych opcji to spróbuję powalczyć z drugą, jeżeli polegnę to pierwsza jest zawsze do zastosowania ;o)

Re: Hawker Hurricane Mk.I, RF*F V6684, Hasegawa 1:48

PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2010, 12:08
przez Kuba P.
Panowie, legendarny spód Hurricane Hasegawy można zwalczyć, na prawdziwym samolocie płótno jest o wiele wiele bardziej napięte jak to Hasegawa na spodzie zrobiła:

Obrazek

Specjalnie się schylałem pod kadłub garbuska i oglądałem jak to z bliska wygląda - śmiało to wyszpachlować na gładko i lekko pilnikiem zaakcentować położenie podłużnic i będzie dobrze :)
Opcja 2 z powyższego zestawienia i bez stresu :)