Strona 1 z 1

Roland C.II - Eduard 1/48

PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2010, 20:37
przez Jurek
Pierwszy szmatopłat w mojej modelarskiej historii (pomijając Czaplę). Co prawda jestem miłośnikiem Pfalzów, a "po mieczu" też Spadów, które były wg mojego ś.p. taty najładniejszymi samolotami I Wojny, to jednak na tapetę trafił Roland z jednego powodu: górny płat. Montowanie górnego płata na zastrzałach zawsze było dla mnie czarną magią, a Rolandzik ma ładnie przyszyty do kadłuba, więc przynajmniej z tym nie będę miał problemów.

Obrazek

W zestawie jest blaszka, sztuk dwie, które wykorzystam. Też w sumie moja pierwsza przygoda z tym czymś. No i naciągi - też pierwszy raz. He, zielono mi.

Jak widać, model grzeszy nadmiarem śladów po wypychaczach. Ramki są całe jednym wielkim śladem po wypychaczach, ale co boli, to umiejscowienie ich w takich miejscach, z których trudno je usunąć. Ot, choćby jak to:

Obrazek

Na zdjęciu po pierwszej skrobance ostrzem Excela. Po szpachlowaniu i szlifowaniu przyszła kolej na malowanie. Próba odtworzenia drewna nie była zbyt udana, w porównaniu do tego, co tutaj prezentują mistrzowie, ale jak na pierwszy raz to jestem całkiem zadowolony z rezultatu.

Obrazek
Obrazek

Wklejone różne drobne części z wnętrza kadłuba, fotele, pasy (wyglądają trochę dziwnie, ale skoro Edek dał takie...), jakieś dźwigienki i inne wajchy obserwatora. Tablicę przyrządów, wajchy pilota i silnik zostawiłem sobie na jutro.

Re: Roland C.II - Eduard 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 19 kwietnia 2010, 00:36
przez kojot nemo
Witam!

W Rolandach kadłub był robiony z pasków slejki, a następnie oklejony płótnem. Wnętrze raczej nie mogło być w kolorze sklejki. Jak już musisz mieć sklejkowe wnętrze, to przemaluj te wąziuteńkie paseczki po bokach na kolor płótna. To są płócienne paski naklejane w miejsca łączenia sklejki.
Zbiornik paliwa zrobiłeś w kolorze sklejki?

Pozdrawiam
Piotrek

Re: Roland C.II - Eduard 1/48

PostNapisane: poniedziałek, 19 kwietnia 2010, 07:27
przez Jurek
Nie znam się na szmatopłatowym lotnictwie, więc kleję i maluję wg instrukcji - nie dociekam co gdzie i jak było na prawdę (no i nie chcę mi się, mówiąc szczerze) . A w niej pisze, żeby malować wnętrze na kolor drewna. To pomalowałem. Na przyszłość będę wiedział, że tutaj płótno, a nie drewno. Ale teraz już nie będę przemalowywał.

Re: Roland C.II - Eduard 1/48

PostNapisane: wtorek, 20 kwietnia 2010, 13:58
przez Adam
Mowa też o zbiorniku paliwa, który też pomalowałeś w kolorze sklejki :mrgreen: , na nim jest postawiony fotel pilota, co było standardem w tamtych czasach.

Re: Roland C.II - Eduard 1/48

PostNapisane: wtorek, 20 kwietnia 2010, 15:37
przez zenon-król woźnych
Witam!
Robiłem kiedyś ten model.Eduard raczej nie kazał tam pomalować zbiornika w kolorze wnętrza kabiny... :roll:
Nie jestem pewien,musiałbym poszukać instrukcji.

Re: Roland C.II - Eduard 1/48

PostNapisane: środa, 21 kwietnia 2010, 18:10
przez Jurek
Masz rację, a ja jestem osioł (w kwestii zbiornika). Cyferka mi przeskoczyła i zamiast light grey wyszło mi wood brown. W każdym razie przemalowałem zbiornik na szaro.

Wczoraj było klecenie reszty środka, dzisiaj wkleiłem silnik i zamknąłem kadłub. Sklejonego kadłuba nie fotografowałem, bo poza taśmą i klamerkami wiele nie widać. W każdym razie obie połówki świetnie do siebie pasowały.

Obrazek

Obrazek

Re: Roland C.II - Eduard 1/48

PostNapisane: piątek, 23 kwietnia 2010, 21:16
przez Corsair
Kolorystyka silnika niezbyt zgodna z rzeczywistością...
Tu masz fotkę Mercedesa DIII zamontowanego co prawda na Halberstadt, ale jest to ten sam motor co w Rolandzie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek