Strona 1 z 3

Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: środa, 7 lipca 2010, 20:05
przez potez
Kanikuła i stagnacja na forum, postanowiłem więc zrobić coś łatwego i przyjemnego ;o)
W czasie przeglądu '"magazynka" znalazłem ten model zaczęty w 2006 i rzucony w kąt -uznałem, że nie dam rady go złożyć.
Dlaczego? Bo trafił mi sie mocno pogięty egzemplarz, do kompletu wystąpiły jeszcze problemy ze spasowaniem wnętrza kadłuba.
Na fali pojednania polsko-rosyjskiego postanowiłem odkurzyć i zrobić coś fe! bo z czerwonymi gwiazdami i szachownicami. Dla równowagi ( i IPNu) od razu informuję, że następny w kolejce do odkurzania jest Hurricane Mk1 z Hasegawy ;o)
Eduard przepakował model Accurate Miniatures z roku 1998 - jeden z ich pierwszych. Przyznam sie, że nie spodziewałem się aż takich problemów, jakie napotkałem, bo w prasie modelarskiej były same achy i ochy. Może problem wynika z tego, że wypraski są już trochę zużyte? Nie wiem, ale przyznam, że poziom skręcenia skrzydeł w 3 osiach przebija nawet Ta-152 z Dragona w pierwszych wypustach...
In boxu klasycznego nie będzie - bo model jest już dosyć zaawansowany.
Pudełko:Obrazek
W modelu użyję kabiny vacu ze squadrona:
Obrazek
oraz wnęk i klap żywicznych z quickboosta:
Obrazek
Na dzisiaj walka odbywa się na dwóch frontach:
Skrzydła, które w moim wypadku wymagają poprawienia wnęk podwozia miałem szpary, które zakryłem pręcikami 0, 75 mm:
Obrazek
Belka, która ma zadanie pozycjonować wznios skrzydeł, miała za głębokie podcięcia w częściach środkowej i w środku ziała dziura, musiałem ją lekko podszlifować w części zewnętrznej i wkleić częściowo za zielony klej Tamiya, częściowo na super glue, połączenie wzmocniłem kawałkami pręta o,75mm:
Obrazek
Skleiłem kadłub:
Obrazek
I zaczęły się schody, niestety pasowanie wnętrza do środka to droga przez mękę, przynajmniej dla mnie. Po kilku razach złapałem, o co chodzi, ale o tym później.
Na razie zacząłem obrabiać kadłub z zewnątrz i okazało się, że niestety cały jest usiany kółkami mającymi imitować zamki, z których wiele nie widać lub są przekoszone, naturalny efekt na krawędziach pod kątem w stosunku do formy.
Dzięki podpowiedzi Wojtka Fajgi o narzędziu do wycinania małych kółek - kornajseny, stałem sie ich posiadaczem po zakupieniu w hurtowni jubilerskiej:
Obrazek
Co to jest? Pręt ze stali ze stożkiem z dziurka na końcu ;o)
Obrazek
Jest 20 rozmiarów, do tych zamków idealnie pasuje numer5. Po prostu wystarczy go przyłożyć we właściwym miejscu i przycisnąć. Dzięki swojej konstrukcji nie zapada się w plastiku jak igła a wybór rozmiarów jest ogromny 0 to 0, 25 mm każdy następny numer jest o 0, 05 mm większy. Świetne do robienia zamków, nitów i wycinania kółek :mrgreen: Nie są drogie płaciłem po 2PLN za sztukę.
Kolejnym problemem było wpasowanie całej wkładki kratownicy do kadłuba z założonymi drukowanymi blachami. Tu są w porządku, bo deska i panele boczne są czarne, więc nie ma żadnego koszmarnego rastra, jaki występuje w szarościach. Do pełni szczęścia z przodu w kabinie sterczał jeszcze jakiś koszmarnie wielki klocek, który miał udawać jednoczenie nawiew powietrza do kabiny i uchwyt celownika. Wyciąłem w końcu wszystko w cholerę i wyszlifowałem od spodu:
Obrazek
I z wierzchu, zwężając nawiew i doklejając mu wargę zgodnie ze zdjęciami:
Obrazek
Na koniec pobawiłem sie ze spodem kadłuba a konkretnie z osłoną chłodnicy, która skutecznie uniemożliwia zrobienie sensownego wlotu, konstrukcja zaproponowana przez AM daje piękne dziury po bokach chłodnicy a jako ciekawostkę dodam, że trawione siatki od Edka i z Parta mają kompletnie inny kształt i nie pasują do tego, co jest w rozumieniu projektantów chłodnicą :!:
Tak wygląda osłona po odcięciu:
Obrazek
Jak widać obrabiam ją od środka od strony wlotu przy pomocy MAgicScuplpa, aby ją dopasować do chłodnicy.
cdn...

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: środa, 7 lipca 2010, 23:27
przez Kuba P.
Pierwsze, bardzo ważne dla dalszych pytanie - obywatelu, czy macie radość z modelowania tego zestawu?
:mrgreen:

A tak poważniej, ja mam ten sam zestaw i nie ruszałem go jeszcze sądząc, że to fajny model. Delikatny, dobrze spasowany. Dobry.
Patrzę i czytam i grozą wieje. Ja nie wiem, czy będzie radość z modelowania ale z przyjemnością będę obserwował Twoją pracę.

Powodzenia!
Kuba

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: wtorek, 13 lipca 2010, 16:36
przez potez
Tempo budowy jak dla mnie powalające :evil:
Kadłub zamknąłem i wkleiłem wnętrze:Obrazek
Obrazek
Obrazek
i zacząłem dalszy ciąg walki ze skrzydłem, wyciąłem miejsca w płacie na wnęki klap:
Obrazek
tak wygląda delikatna perswazja niezbędna by wyprostować skrzydło:
Obrazek
A tak wygląda skrzydło gotowe do wklejenia:
Obrazek
Wnętrze wbęk pomalowałem wg instrukcji Gunze H323 - bardzo błękitny wyszedł, czy ten kolor jest OK? Chyba podcieniuję białym bo jak dla mnie to zbyt błękitny jest...
Wywaliłem też banana, który udawał wycięcie dla karabinu maszynowego...
Obrazek
Trzeba jeszcze namalować surfacerem otoczkę.
cdn.

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: wtorek, 13 lipca 2010, 16:56
przez hacz
potez napisał(a):Tempo budowy jak dla mnie powalające


Proszę aby nie "powal się zbyt szybko", czytaj "zbyt szybko się nie wypal" :!: Chce oglądać kolejne odsłony z budowy. Puki co kokpit miodzio.

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: wtorek, 13 lipca 2010, 16:59
przez Jaho63
Nawet, jeśli nie ma radości z modelowania to jest radość z oglądania takiego modelowania. :)
Wnętrze kabiny jasny gwint! Malowanie? Wiktor Kalinowski może? :)

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: środa, 14 lipca 2010, 00:25
przez lejgo_inc
Jestem pełen podziwu dla czystości z jaką jest złożony kokpit.

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: środa, 14 lipca 2010, 07:58
przez dewertus
lejgo_inc napisał(a):Jestem pełen podziwu dla czystości z jaką jest złożony kokpit


Nie Ty jeden :lol:

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: środa, 14 lipca 2010, 08:14
przez spiton
lejgo_inc napisał(a):Jestem pełen podziwu dla czystości z jaką jest złożony kokpit.

I czystości Twojego biurka ,-)).

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: czwartek, 29 lipca 2010, 10:41
przez potez
Witam, po dwutygodniowej przerwie w relacji :(
Spowodowana czynnikami obiektywnymi.
Przykleiłem skrzydła do kadłuba i zaczęła się jazda.
Niestety okazało się, że zestaw Quickboosta jest bardzo ładny ale na tym skończyły sie jego zalety. Żywica z której jest odlany jest bardzo miękka i łatwo się odkształca, co niestety spowodowało, że musiałem wyrwać całe komory klap i zrobić od zera samodzielnie. Plastik skrzydeł po odchudzaniu aby zmieścić te komory był bardzo cieńki i w połączeniu z komorą klap radośnie sfalował się. Cóż życie. Dokleiłem jeszcze do skrzydeł końcówki i osłonę reflektora lądowania, którego w tym egzemplarzu nie było, więc superglue i szlif na gładko.
Stan na dzisiaj kadłuba po zakończeniu budowy komór klap:
Obrazek
Obrazek
W międzyczasie powycinałem stery wysokości i odchudziłem lotki. Moje były odlane w jakiś dziwny sposób, wyglądają w przekroju jak napuchnięte a krawędź spływu miała prawie 0,5 mm grubości. Zeszlifowałem je od spodu, muszę jeszcze odtworzyć wzmocnienia tak jak na górze. Na sterze kierunku doklejam profil z przodu tak aby ładnie wyglądał wychylony. Dorobiłem jescze dwa maleńkie kawałki kratownicy kadłuba, muszę je wkleić do komory kółka ogonowego bo strasznie pustką tam wieje ;o)
Obrazek
Jak widać na zdjęciach, uporałem się też z budową chłodnicy i kanałów dolotowego i wylotowego , ale o tym w kolejnej części relacji.
cdn.

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: czwartek, 29 lipca 2010, 11:29
przez Kuba P.
Jeśli to choć troszkę wynagrodzi Ci trudy to przyjmij moje szczere gratulacje :)
Naprawdę te samoróbcze gniazda klap wyglądają lepiej, jak żywiczne. Też miałem pewne obawy, jak zobaczyłem co chcesz wkleić i widać, ze problem z miękką żywicą jest poważny.

Wyszło super, czekam na kolejne zdjęcia z budowy!
Pozdrowienia,
Kuba

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: czwartek, 29 lipca 2010, 14:40
przez waran
Wielkie gratulacje, robota super kol.Potez ,wolałbym jednak oglądać relację z budowy np. VOISIN 10,lub innego szmatopłata :mrgreen:

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: środa, 11 sierpnia 2010, 20:43
przez potez
No to jedziemy dalej z tym koksem, zdjęcia warsztatowe, model nie jest jeszcze myty do malowania:
zrobiłem porządek z ogonem:
Obrazek
I dorobiłem brakujące części steru kierunku i gniazda mocowania zawiasów lotek:
Obrazek
Z dużych brakujących rzeczy wykończyłem do końca komory klap:
Obrazek
a także dorobiłem wlot powietrza w nasadzie skrzydła, który niezwykle dobrze widac na zdjęciach a jest kompletnie inny niż w modelu. Jak zwykle użyłem nieocenionego MSa:
Obrazek
Jestem na etapie dopasowywania owiewki:
Obrazek
Obrazek
Tutaj widać największy błąd modelu - tylna część owiewki w modelu ma kwadratowy kształt w rzucie z góry, owiewka Squadrona ma prawidłowy kształt - zaokrąglony i do takiego kształtu należy doprowadzić kadłub, co widać na zdjęciach w postaci jasnych wstawek. Muszę jeszcze obniżyć przednią część owiewki aby ja dopasować na wysokość do reszty.
W odpowiedzi na wcześniejsze pytanie uprzejmie donoszę, że budowa przedmiotowogo modelu sprawia mi nadal radość :lol:

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: środa, 11 sierpnia 2010, 20:58
przez Jaho63
Zrobiłem już niejednego Jaka i zawsze był to dla mnie model toporny. Właściwie to tak odbierałem sam samolot. Dopiero Twój model przypomina, że był jednak całkiem zgrabny.

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: środa, 11 sierpnia 2010, 21:03
przez Kuba P.
Ja natomiast uprzejmie donoszę, że oglądanie Twojej pracy sprawia mi radość, dostarcza wielu przyjemnych doznań, inspiruje oraz cieszy.
Jestem pod wrażeniem Twojego modelu i gniotowatości zestawu, który też mam.
Sam Jak natomiast jest wyjątkowo zgrabnym samolotem, bardzo pięknym.

Super, powodzenia dalej!

Re: Eduard 1:48 jak-1b 1PLM "Warszawa" 1945

PostNapisane: środa, 11 sierpnia 2010, 21:55
przez Grzegorz2107
Jaho63 napisał(a):Zrobiłem już niejednego Jaka i zawsze był to dla mnie model toporny. Właściwie to tak odbierałem sam samolot. Dopiero Twój model przypomina, że był jednak całkiem zgrabny.



Nie wiem czy zaglądasz na DWS , tam pokazał się całkiem zgrabny Jak.
Może nie tak ładnie waloryzowany, ale zgrabny jak to Jak.
Oceń sam:
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=62&t=126298