Modelarstwo z pasją

Witam, dzieło skończone, model przedstawia p-40 M pilotowany przez Geoffa Fiskena, Guadalcanal 1943r. Żaden majstersztyk to to nie jest, ale ... osądzicie z resztą sami. Budując go popełniłem kilka szkolnych błędów, największym jest rowek w kalce w miejscu białych pasów. Nauczyłem się też paru nowych rzeczy, które sukcesywnie mam zamiar wykorzystywać przy budowie kolejnych maszyn.

A tam szkolnych, moje laickie oko nic nie dostrzega, a model się podoba. Jedyny babol jaki widzę to kot zachodzący za bardzo na błękitny kolor - ale to wyczytałem w warsztacie.

Dziwne obicia na łopatach śmigła, oraz jakieś śmieci przy wylotach kaemów.
Wrażenie ogólne jak najbardziej pozytywne

hacz napisał(a):....największym jest rowek w kalce w miejscu białych pasów.

Co masz na myśli? Z rzeczy, które zauważyłem, to to, że można było podszpachlować nieco wiatrochron i jakieś "perełki" na dolnym drucie anteny. I nie nazwałbym tego "szkolnymi błędami", tylko drobiazgami bez większego znaczenia. Całkiem udana "czterdziecha".

K.Y.Czart napisał(a):

hacz napisał(a):....największym jest rowek w kalce w miejscu białych pasów.

Co masz na myśli?

Na zdjęciu nr 2 na lewym skrzydle widać dobrze pasek na oznaczeniach

Ja się go już tyle nachwaliłem, że teraz nie ma, co pisać. Kiksy już omówione, więc powiem, co jeszcze in plus. Podobają mi się przetarcia blach (kredka?), a zabrudzenia, mimo, że dość mocne, ale jednak fajne. Te pasy przebiegające przez oznaczenia nie są aż tak widoczne (no chyba, że w realu widać to mocniej?).

Moim zdaniem bardzo dobry model, bardzo podobają mi się uszkodzenia lakieru, no może poza tymi na łopatach śmigła.

A ja się doczepię do sposobu przylepienia wiatrochronu. Jest "nieszczelny". Poza tym bardzo elegancki samolocik. Szczególnie spód mi się podoba.

spiton napisał(a):Poza tym bardzo elegancki samolocik.

Spiton, wybacz ale wszyscy wiedzą że P-40 to najbardziej elegancki samolot wszechczasów
Co do modelu, to jest pod wielkim wrażeniem ile można wyciągnąć z bardzo gniotowatego modelu.

Jacek Bzunek napisał(a):Co do modelu, to jest pod wielkim wrażeniem ile można wyciągnąć z bardzo gniotowatego modelu.

Dziękuję za komplement. To jeszcze nic podnoszę poprzeczkę teraz mam zamiar zbudować J2F Duck modelu Glencone Models i to będzie dopiero wyzwanie. Wątku warsztatowego nie odważę się umieścić na forum.