Strona 1 z 3

Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: niedziela, 29 sierpnia 2010, 19:43
przez kowaltom99
Witam

Postanowiłem skleić tym razem coś większego – wybór padł na Lancastera w 1/72 z Revella (nowe formy). Kilku naszych kolegów prezentowało tu swoje Lancastery - teraz moja kolej.
Model kupiłem już jakieś 2 lata temu – trochę żałuję, bo ma wiele niedociągnięć z początkowej serii produkcyjnej – dużo wciągów i niedoróbek.
Będąc na wystawie w Moson na Węgrzech, zakupiłem po okazyjnych cenach (Eduard miał swoje stoisko na giełdzie i dawał 10% rabatu) cały zestaw Edka do tego modelu
- blaszki wnętrze
- blaszki dodatki zewnętrzne
- blaszki komora bombowa
- blaszki klapy
- blaszki pasy
- maski
Pozostałe dodatki
- lufy Quickboost
- koła Aires (tylko nie wiem czy prawidłowe - są gładkie)
- chwyty powietrza Quickboost
- kalki z naszego rodzimego Techmodu
Zestaw startowy przed rozpakowaniem:
Obrazek

Rozpocząłem od zbudowania wnętrza kabiny – i tu pierwsze rozczarowanie. Revell totalnie spartolił podest pilota – jest stanowczo za długi i ma nieprawidłowy kształt. Liczyłem, że u Edka będzie to poprawione, ale rozczarowanie nr2, Edek zamiast blaszkami poprawić niedoróbki, to dostosował blaszki do błędnie zaprojektowanych wyprasek Revella. Nie pozostało mi nic innego, jak dokonać korekt we własnym zakresie.
Wnętrze kabiny, ukończone na 95% tu:
Motyw z mapą „podpatrzyłem” od kolegi hadzi, którzy zrobił ją w swoim Halifaxie. Blaszki Edka są z serii „pomalowane” - nie musiałem się bawić pędzelkiem „00” :-)
Obrazek

Obrazek

Wnętrze już skończyłem, ale w ferworze walki nie zrobiłem zdjęć ukończonego kokpitu przed sklejeniem kadłuba. Teraz kadłub zamknięty i za bardzo nie ma co pokazać :-(
Kadłub sklejony i zaszpachlowany. Jedna uwaga dla przyszłych sklejaczy – dolna, przednia część kadłuba jest nieprawidłowo zaprojektowana, burty nie schodzą się na wrędze komory bombowej (powstaje szczelina ok 1,5mm). Początkowo chciałem spiłować wręgę – ale byłby to błąd. Gdybym tak zrobił, to po sklejeniu kadłuba otrzymałbym owal w kabinie bombardiera i doklejając przednią kopułę – by wystawała poza obrys kadłuba. Rozwiązałem problem poprzez wklejenie paska polystyrenu w szczelinę kadłuba. Teraz kopuła bombardiera pasuje idealnie.
Miejsce przerabiane tu:
Obrazek

Kadłub poszpachlowałem – teraz schnie, więc zabrałem się za skrzydła – a dokładniej klapy.
Klapy Edka – rewelacyjne, bardzo ładnie i szczegółowo zaprojektowane. Całość składa się z 8 modułów. Każdy z modułów trzeba skleić z kilku żeberek i dodać osie z patyczków polystyrenowych 0,8mm. Próbowałem wkleić 0,8 ale za nic nie chciały wejść, wkleiłem więc osie z pręcika 0,5mm. Mam nadzieję, że mnie za to nie powieszą :-)
Z dolnych powierzchni skrzydeł trzeba wyciąć miejsca na klapy i pocienić ścianki wyprasek górnych skrzydeł.
Stan na dziś – klapy wklejone w skrzydła, szczeliny zalane CA. Jutro szlifowanko.
Wnęki na klapy będą miały jeszcze wklejone perforowane wzmocnienia, ale to dopiero po szlifowaniu.
Obrazek

Model będzie miał barwy jedyne słuszne z 300 SQ PSP w Wlk Brytanii. Będzie to samolot BHoB „B jak Buś”. Kleiłem kiedyś model Lanca z Frog/Novo, miał te same oznaczenia.
Zdjęcia oryginału;
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: środa, 15 września 2010, 07:22
przez kowaltom99
Ciąg dalszy budowy

Zakończyłem obróbkę kadłuba, został poszpachlowany i wyszlifowany w miejscach łączenia połówek oraz w miejscach gdzie były wciągi w wypraskach. Niestety kupiłem ten model z pierwszych serii produkcyjnych, w których było sporo niedoróbek. Małe okienka, nie występujące w tej wersji również zaszpachlowałem. Pozostałe okienka zostały wypolerowane pastą Tamiya.
Zastanawiam się tylko jak naprawić babola Revella – czyli schodek przeznaczony do wklejenia osłony kabiny pilotów. W oryginale kadłub za kabiną pilotów był owalem, osłona kabiny płynnie się „wtapiała” w kadłub. Spróbuje wytłoczyć nową osłonę (za pomocą metody z odkurzaczem) Jeżeli osłona mi wyjdzie ładnie, to zaszpachluje ten schodek. Jeżeli nie uda mi się wykonać nowej osłony to wkleję oryginalną z wyprasek w przygotowany schodek.

Gondole silników – wykonałem wszystkie 4 sztuki. Revell dał możliwość zbudowania 2 wewnętrznych gondol z otwartymi osłonami, w zestawie są 2 makiety silników do umieszczenia w gondolach. Niestety ich jakość jest raczej marna, można kupić żywiczne silniki Airesa, ale to już sobie odpuściłem. Będę robić model „ready to fly”. Gondole wszystkich 4 silników skleiłem, poszpachlowałem i wyszlifowałem. Pozostały mi do wklejenia w nie drobne elementy jak wloty powietrza czy regulowane klapy wylotu chłodnic (to będą blaszki). Od wewnętrznych gondol odciąłem końcówki, które były ruchome razem z klapami.

W skrzydłach zakończyłem zabudowę komór podwozia, władowałem tam blaszki Edka – których i tak prawie nie widać. Następnie gondole wewnętrznych silników przykleiłem do skrzydeł.

Efekt wczorajszych prac:
Obrazek

Gondole zewnętrznych silników, sklejone, poszpachlowane, wyszlifowane. Brak wlotów powietrza i innych drobnych elementów. (wczoraj było już późno by się bawić w detale)
Wyglądają trochę jak holenderskie saboty 
Obrazek

Skrzydła po wklejeniu gondol wewnętrznych silników. Wszystkie szczeliny zalałem CA
Czeka mnie usuwanie wypływek kleju (tu przydatny debonder na waciku) oraz sporo szlifowania. Szczególnie miejsca gdzie chowa się końcówka gondoli po otwarciu klapy. Obrazek

Obrazek

Zmontowany na sucho, skrzydła tylko nasunięte na dźwigary. Zaczyna wyglądać jak bombowiec 
Obrazek

Obrazek

Obrazek

CDN.

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: środa, 15 września 2010, 12:09
przez GrzeM
He he, na razie to Manchester, nie Lancaster ;-)

Nieźle wychodzi. Fajne klapy. Bardzo ożywiają. Nie masz ochoty na wychylone lotki? Pasowałyby do klap.

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: niedziela, 3 października 2010, 14:06
przez kowaltom99
Budowy ciąg dalszy.
W tygodniu nie miałem za dużo czasu i zrobiłem niewiele. Wykonane prace;
światła pozycyjne, musiałem dorobić światła na krawędzi spływu końcówek – Revell jakoś o nich zapomniał (?)
dokleiłem zewnętrzne silniki do skrzydeł
dokleiłem żywiczne wloty powietrza oraz uchylne żaluzje wylotów chłodnic.
Pomalowałem na czarno całe wnęki podwozia – wnęki zostaną przetarte suchym pędzlem farbami białą, srebrną i jasnoszarą, aby uwypuklić szczegóły

Obrazek


W międzyczasowy zacząłem wycinać drobne elementy (podwozie, wieżyczki itp.) Niestety Revell tak zaprojektował wypraski, że ramki i punkty wlotowa tworzywa są grubsze i bardziej wytrzymałe od samych drobnych elementów modelu. Wynikiem paru omsknięć czeskiej żyletki jest połamanych kilka elementów konstrukcyjnych modelu - w tym podwozia (musiałem pokleić kilka siłowników).
Wyciąłem również owiewkę kabiny i tu niestety pech – poleciała mi rysa - wewnętrzne pęknięcie owiewki praktycznie na całej jej długości (na zdjęciu widoczne jako łukowata linia). Ale i tak myślałem o tłoczeniu nowej – więc ten „wypadek” postawił kropkę nad „i” - tłoczę nową owiewkę i zlikwiduje schodek na kadłubie.
Dziś od rana przygotowałem się do tłoczenia. Okazało się, że przyrząd, jaki używałem do tej pory był za mały (do tej pory tłoczyłem głównie owiewki samolotów myśliwskich). Wyciąłem więc z grubej tektury dwie nowe ramki o wymiarach 12cm x 16cm. Po raz pierwszy miałem do zrobienia taaaką owiewkę.
Sama owiewka Revella składa się z 4 części – owiewka główna, końcówka z kopułą astro i 2 szybki boczne (w zależności od wersji z bąblami lub bez) Na szczęście mój samolot BhoB miał boczne okienka bez bąbli – tłoczenie dzięki temu było mniej skomplikowane. Kopyto – to nic innego jak sklejony wiatrochron Revella. Skleiłem go CA, dodałem mu w środku wzmocnienia z ramek wlewowych. Potem wypchałem Patafixem i osadziłem na klocku Lego. Z zewnątrz wiatrochron został wypolerowany pastą Tamiya.
Toczenie metodą vacuum odkurzaczem nie będę opisywał (są w na forach dokładne opisy tej technologii). Ale zanim wprawiłem się w tłoczeniu zmarnowałem kilka arkuszy A4 folii – okładek do bindowania. W większości to pech – pomimo starannego wyczyszczenia owiewki wredne paprochy kurzu tylko czekały aby umiejscowić się między kopytem a podgrzaną folią. Potem po naciągnięciu pozostawały wredne „odgnioty” tych paprochów na powierzani wewnętrznej owiewki.
Efekty:

Owiewka chwilę po wytłoczeniu – jeszcze ciepła na kopycie:
Obrazek

Owiewka po obcięciu nadmiaru folii i zdjęta z kopyta:
Obrazek

Liderzy – 3 najlepsze owiewki (z 20 wykonanych) – jedna z nich będzie na modelu :-)
Obrazek

CDN.

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: czwartek, 23 grudnia 2010, 17:58
przez kowaltom99
Się robi dalej

Z powodów służbowych musiałem ostawić Lancastera na półkę na ponad miesiąc, ale ostatnio prace znowu ruszyły. Cel – skończyć Lanca do końca roku (teoretycznie realny – zobaczymy)
Powalczyłem trochę z wspaniałym "schodkiem" w kabinie pilotów w który miało wchodzić Revellowski oszklenie. Schodek został zaszpachlowany.
Następnie pomalowałem kadłub za kabiną pilotów na kolor RAF Dark Green (tak jak radzili koledzy). Uzupełniłem wnętrze kabiny o detale z blaszek Edka – osłonę p-pancerną pilota i inne małe elementy.
Kabinka wytłoczona czekała już od 2 miesięcy. Pasuje idealnie – w końcu za kopyto robiła oryginalna owiewka Revella.
Klejenie wykonałem następująco – najpierw spozycjonowałem owiewkę i unieruchomiłem ją za pomocą kawałków taśmy Tamiya. Potem za pomocą igły od strzykawki nakładałem kropelka po kropelce klej CA w szczeliny przylegania owiewki do kadłuba. Użyłem rzadki klej CA, dzięki czemu rozlewał się on w punkcie styku w sposób kapilarny (podobnie jak Extra Thin Cement Tamiya). Ale i tak powstały lekkie zacieki kleju na kadłubie – które muszę usunąć wacikiem umoczonym w debonderze – w żadnym razie nie mam zamiaru tego szlifować.
Na zdjęciu – chwila po przyklejeniu i usunięciu taśmy Tamiya. Widać zacieki kleju CA, które usunę debonderem.

Obrazek


W międzyczasie robiłem inne detale. Skończyłem klapy (już pomalowane), zrobiłem wieżyczki (lufy wymienione na Quickboost).
Dziś kolej na komorę bombową z Edka. Efekty wkleję później.

Obrazek

CDN.

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: piątek, 24 grudnia 2010, 10:14
przez HK
A nie kusiło Cię żeby wieżyczki też wytłoczyć?

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: piątek, 24 grudnia 2010, 12:11
przez kowaltom99
Kusiło, kusiło.
Ale kształty wieżyczek - szczególnie tylnej są trochę skomplikowane.
Odpuściłem sobie.

Się robi dalej

PostNapisane: niedziela, 23 stycznia 2011, 14:27
przez kowaltom99
Niestety plan zakończenia modelu do końca zeszłego roku nie wypalił, ale prace idą dalej.
Stan na dziś:
Zakończyłem komorę bombową, upchnąłem w nią blaszki Edka. Na razie tego nie widać, ale jak zostanie pomalowna na czarno i przetarta suchym pędzlem - pojawia się szczegóły. Na razie myślę jak wyeksponować bomby, aby nie zakryć szczegółów komory bombowej. Na razie mam pomysł, aby część zamontować w komorze, a część bomb wyeksponować na wózkach transportowch, które będą stały pod kadłubem.

Obrazek

Już niedługo najbardziej ulubiony przeze mnie etap - malowanie. Ale cały czas jeszcze wykonuję bardzo pracochłonne detale. Dziś bawiłem się dodatkami Edka - popychacze sterów, lotek, wyważenia masowe itp. Drobne elementy a zajęły mi 3 godziny.
Lanc dostał już podwozie (również z elementami Edka), po nałożeniu skrzydeł na dźwigary Lanc stanął na "własnych nogach" (skrzydła nie są jeszcze wklejone - to nastąpi na końcu - po malowaniu)
Poza tym Lanc otrzymał radar HS2 wraz z osłoną.

Obrazek

cdn.

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: niedziela, 23 stycznia 2011, 14:32
przez spiton
Jeśli chodzi o kabinkę, to radziłbym kopyto pozbawić wręg i zrobić wytłoczkę czystą, bez podziałów. A wręgi dokleić z pasków folii czy taśmy , albo pomalować.

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: niedziela, 23 stycznia 2011, 15:17
przez kowaltom99
spiton napisał(a):Jeśli chodzi o kabinkę, to radziłbym kopyto pozbawić wręg i zrobić wytłoczkę czystą, bez podziałów. A wręgi dokleić z pasków folii czy taśmy , albo pomalować.


Już trochę na to za późno. Ale wytłoczona owiewka nie ma aż tak wypukłych ramek. Są ledwie zaznaczone. Po pomalowaniu powinno być OK.

Dalsze zdjecia z dzisiejszych prac:

Podwozie:
Obrazek

Skrzydła z zamontowanymi klapami:
Te czarne smugi powstały w wyniku zmywania kleju CA patyczkiem z debonderem. Przed malowaniem finalnym zostanie to wszystko umyte zmywaczem Wamodu.
Obrazek

Wykonałem popychacze (to te ukośne "patyczki"), które w oryginale wysuwały i chowały klapy.
Obrazek

Drobne lementy z blaszek Edka zamontowane na stateczniku pionowym. Jak CA dobrze wyschnie (kleiłem żelem) to jego nadmiar usunę Debonderem.
Obrazek

Efekt ostatnich prac na dziś. Zamaskowałem kabinkę i inne elementy oszklenia. Maskowanie wymaga jeszcze poprawek skalpelem (maski nie były aż tak super dokładne)
Obrazek

cdn.

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 24 stycznia 2011, 07:37
przez Marcin_Matejko
Fajnie to wygląda, model zapowiada się bardzo dobrze.

Mam uwagę ma temat tłoczenia owiewki.
Z mojego doświadczenia wynika że efekt byłby lepszy gdybyś z kopyta na którym tłoczysz, w tym wypadku owiewki z zestawu, usunął wszystkie elementy wystające imitujące ramy. Ponieważ te wypukłości jakie proponuje producent nie były tak bardzo widoczne na oryginalnej owiewce samolotu, ponieważ były to ramy z pasków blachy, prawdopodobnie o grubości około 3mm. W skali 72 ich wysokość wyniosła by niecałe 0.05 mm, więc bardzo niewiele. Lepiej namalować taką ramę za pomocą farby i masek na gładkiej owiewce, efekt jest lepszy. Poza tym sama owiewka nie ma promieniowych zniekształceń w pobliżu przejść z panelu przeźroczystego w nieprzeźroczystą ramę, co w tak dużej skali jest widoczne.

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 24 stycznia 2011, 09:09
przez siara1939
Zaczyna nabierac ksztaltow. Fajna praca. Kibicuje.

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: środa, 23 lutego 2011, 01:21
przez Kuba Galicki
Świetny warsztat!
Miałbym prośbę, mógłbyś podesłać mi na maila lepszej jakości zdjęcia ( o ile takie posiadasz ), byłbym bardzo wdzięczny.
Mój mail: jgalicki@interia.pl

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: środa, 23 lutego 2011, 11:12
przez spiton
Fajne klapy. Zwłaszcza, te chowające się w gondolę końcówki gondoli .

Re: Avro Lancaster Revell 1/72

PostNapisane: niedziela, 6 marca 2011, 16:30
przez kowaltom99
spiton napisał(a):Fajne klapy. Zwłaszcza, te chowające się w gondolę końcówki gondoli .


Aby te końcówki weszły w gondole podwozia musiałem trochę popracować pilnikiem i papierem ściernym.
Gondole podwozia są pocienione maksymalnie od środka, ale i tak musiałem trochę oszlifowac te końcówki, aby weszły do środka. Takie małe oszustwo - gdybym teraz chciał schować klapy to powstałby schodek na gondoli podwozia.
Ale klapy są przyklejona na stałe w pozycji wypuszczonej. ;-)