Modelarstwo z pasją

Mam za sobą prace archeologiczne w moim archiwum, najstarsze znalezisko to "Modelarz" z 1968 , ma raczej tylko wartość historyczną.
Jak widać na poniższym zdjęciu moja 7 EM liczy już 3 modele. Najstarszy to Camel z lat 70-tych, następny to OEFFAG D.III z lat 80-tych jest to daleka przeróbka Czechosłowackiego modelu. Znak eskadry malowany ręcznie . Całość nie trzyma skali i reprezentuje moją radosną twórczość. Balilla jest żywiczna z Karayi.



Najprawdopodobniej obecny model będzie w malowaniu Fauntleroya.

Na rozgrzewkę po długiej przewie w pracy przy modelach wykonałem najpierw szpachlowanie i szlifowanie drzwi i framug w domu, potem było oczywiście malowanie.
Dalsze prace zostały przerwane przybyciem nowego domownika.



Wabi się Bryś, jest jednorocznym Labradorem, fantastyczny pies, ale straszny łobuz.
Stan na dziś prezentuje się następująco.



Jedno na razie jest pozytywne, Bryś nie ingeruje w moje prace modelarskie

Prace postępują powoli , ale do przodu .
Nabyłem kalki spiralek z Mirage, jeszcze nie wiem czy je zastosuję
Usunąłem ślady po wypychaczach w kadłubie.
Wręgi z modelu mają się nijak do oryginału.
Rozważam taką metodę:
Zrobiłem skan z blach Parta, powiększyłem, wygląda to tak:




Teraz popatrzę czy to zadziała.
Czy ktoś już próbował takiej metody?

Adam napisał(a):Czy ktoś już próbował takiej metody?

Może napisz co chcesz zrobić bo samo kserowanie w powiększeniu to chyba nie jest całość tej metody.

Metoda fototrawienia odpada bo nie mam strzętu.
Mam sklejkę modelarską, ale jest to zbyt kruchy materiał, choć wyglądałby ładnie zobaczę.
Pozostanie chyba dłubanie w płytce plastikowej z jakiegoś opakowania.

Proponuję poprawienie literówki w tytule wątku, żeby wyszukiwarka miała szansę go znaleźć.

Adam napisał(a):Metoda fototrawienia odpada bo nie mam strzętu.

Do domowego fototrawienia nie potrzeba żadnego specjalistycznego sprzętu

Do tego co planujesz polecam arkusze polistyrenu o grubości 0,5 - 0,75 mm lub karty kredytowe. Licz się z tym, że elementy (szczególnie te dokładnie pasowane, jak wręgi) nie będą pasowały jeśli je wytniesz dokładnie wg powiększonego skanu blaszki w innej skali i przeznaczonej do innego modelu. Trzeba je dopasować, przydadzą się do tego szablony/prototypy wycięte najpierw z papieru. Możesz też odwzorować przekroje wnętrza kadłuba metodą, którą pokazał Iras podczas budowy P.11

Wojtku, dzięki za radę. Już wyciąłem z papieru jedną z wręg i wiem, że nie pasuje dokładnie, każda z wręg będzie indywidualnie pasowana.

RAV chętnie zmienił bym literówkę, ale wszelkie próby zawodzą, może admin pomoże.
Z góry dziękuję.
Adam

Poprawione.
JG

Brysia powoli ustawiam umie robić SIAD , ale nie zawsze przychodzi do nogi . W wolnych chwilach dłubię przy modelu. Za radą Wojtka wygrzebałem stare karty.



wstępnie zrobiłem wręgę za siedzeniem pilota



Następnie zabrałem się za wregę, która jest na granicy kabiny i przedziału silnika.




dorobiłem drobne poprzeczki.




Teraz toto schnie aby przeszlifować na odpowiednią grubość, tak aby zmieściła się razem przegrodą silnika.

Mam wstępnie wycięte wręgi przedziału silnika, ale tu zapowiada się ciężka walka tak aby spasować je razem z łożem silnika. Wielce pomocny będzie tu filmik z budowy repliki OEFFAGA .
http://www.kosova.li/vidfeeder_view.php?id=frvYnELUh44

Chyba był tu gdzieś zamieszczony.

Pozdrawiam
Adam

Seria zdjęć z tej samej pracy jest tutaj:
http://www.wwi-models.org/Photos/Ger/Alb_DIII_OFFAG/index.html

Może Adam akurat przy rozgryzaniu części silnikowej to nie pomoże, ale później pewnie się przyda.

Czekam z niecierpliwością na kolejne odsłony.

Jarek

Jarku wielkie dzięki, pięknie to wyląda i napewno się przyda.
Pozdrawiam
Adam

Konkurencja milczy a ja dłubię dalej.
Wręgi przedziału silnika lepiej lub gorzej wykonane, ale są wykonane.
Teraz zabrałem się za malowanie wnętrza kadłuba
Na początek taka farba:



Dokupiłem też figurkę Coopera.



Nie wiem czy się przyda, gdybym się zdecydował to wypadałoby postawić całość na trawie. W zasobach mam tylko enerdowską do kolejki piko, ale raczej nie wypada tego dawać. może mógłbym liczyć na podpowiedź jak samemu zasiać trawę. Przeglądałem tu różne wątki ale nie znalałem.
Po pierwszym malowaniu wygląda to tak:



Zabrałem się też za silnik.



Pomalowałem też jego korpus na aluminium, też Valejo.
Nie zdążyłem zrobić zdjęcia bo mój Bryś wysłał wyraźny sygnał, że musimy się udać na bardzo szybki spacer.

Trochę zmarwił mnie Jarek Gurgul gdy poruszył temat godła 7 EM o tu:
viewtopic.php?f=238&t=13419&start=15

Narazie myślę pozytywnie i dalej dłubię
Stan na dziś wygląda tak:

Adam

Witam.
Jakoś do dzisiaj nie zauważyłem tego warsztatu, a tu proszę koronkowa robota.
Bardzo precyzyjnie powycinałeś te wszystkie skomplikowane kształty.

Mogę prosić o jakieś zbliżenie na pomalowane elementy?

Adam napisał(a):może mógłbym liczyć na podpowiedź jak samemu zasiać trawę. Przeglądałem tu różne wątki ale nie znalałem.

Zapoznaj się z ofertą firm Polak i Federicus Rex. Robią bardzo ładne, naturalnie wyglądające maty. Myślę, że taki jeden kawałem dobrze dobranej kolorystycznie, lekko przerzedzonej trawki idealnie by Ci przypasował jako imitacja lotniska trawiastego.