Modelarstwo z pasją

Hej!
Nie wytrzymałem i zaczynam warsztat mojego ulubionego samolotu z hakenkrojcem. In-box znajdziecie TUTAJ.
Z zestawu Academy postaram się zrobić maszynę pułkownika Hansa U. Rudla - więcej o pilocie tutaj.

Będzie to maszyna o literach kodowych T6+BB.


Źródło: http://www.bundesarchiv.de/index.html.de
Żadnych blaszek nie przewiduję, model z pudła powinien się ładnie prezentować na półce (nie zjecie mnie za to chyba? )

Tyle zrobiłem do tej pory, wliczając wczorajszy wieczór:


Najświeższy wyrób, jeszcze nie szlifowane/szpachlowane/wygładzone. Umyślnie zostawiłem szwy na rurach wydechowych, przynajmniej tyle mi odpadło z tzw. walorki


Skrzydła już sklejone, jeszcze jakieś poprawki muszę wprowadzić do krawędzi natarcia.


Detal w kabinie nie najgorszy, może dodam od siebie jeszcze jakieś kabelki itp. (przy okazji - jeśli ktoś ma jakieś fajne fotki kabiny Stuki chętnie przygarnę )


Dojdą obowiązkowo pasy z taśmy Tamyii. Ścianka za fotelem pilota i radia na niej "się szpachlują" - Academy dała tam takie małe wredne wypychaczyki


Całość na sucho. Jak widać musiałem wspomóc się spinaczem - połówki kadłuba troszkę od siebie odstają, ale ten problem zniknie po ich sklejeniu ;)

pozdrawiam!

P.S.: No to czas na pierwszy problem
Nie mam planów G-1, więc korzystam z tych od G-2... no i rozbieżność. Chodzi mi o dwie blachy na końcach górnych powierzchni skrzydeł (tych najbliżej końca - na jednym segmencie). Ktoś mi powie, czy na G-1 one występowały czy nie? Tu jak widać jest różnie:
Nie ma...


I magicznie się pojawiają:

Ah! To mi przypomina o tych planach, które miałem Ci podrzucić! Zupełnie zapomniałem... Jutro się tym zajmę i Ci prześlę, ok?

O skali modelu nic nie pisze bo wiesz co o tym myślę

Może pokombinujesz coś w kokpicie?

No byłbym wielce wdzięczny za jakieś skany
A co do kokpitu - dostałem naprawdę sporo super fotek kokpitu od Slasha, zaraz zabieram się za jakiś upgrade

pzdr.

Niestety ten model ma skopany cały nos razem z kołpakiem. Są zdecydowanie za krótkie i wyglądają karykaturalnie w gotowym modelu. Aires robi żywiczny zestaw korekcyjny do tego modelu. Przyłóż do planów kadłub to zobaczysz jak to wygląda. Kiedyś już była na ten temat dyskusja:
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... ht=academy

Tak tak, słyszałem o tym... i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to Chcę, żeby wyszedł mi fajnie złożony i pomalowany model a nie jakaś superextradokładnie odwzorowana replika. A kupować zestawu Airesa nie zamierzam.

pozdrawiam!

Mój Stukas jest w bardzo zaawansowanym stanie ale jakoś nie mogę go skończyć. Ostatnio próbowała go wykończyć książka jednak podwozie bardzo ładnie się złożyło Już przykleiłem ale znów obsuwa w terminie...

jachud3 napisał(a):Tak tak, słyszałem o tym... i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to Chcę, żeby wyszedł mi fajnie złożony i pomalowany model a nie jakaś superextradokładnie odwzorowana replika

To po co zadajesz pytanie o blachy ?

Bo to jeszcze leży w zasięgu moich możliwości do przerobienia... jeśli mam rozpruwać pół modelu żeby wkleić 2mm plastiku to dla mnie nie ma to sensu.

jachud3 napisał(a):Bo to jeszcze leży w zasięgu moich możliwości do przerobienia... jeśli mam rozpruwać pół modelu żeby wkleić 2mm plastiku to dla mnie nie ma to sensu.

A ile mm ma sens?

W tym przypadku chodzi o prawie 1 cm. To chyba sporo, zwłaszcza że to skupione na na małym odcinku.

Kiedyś była mowa o 6 mm ale 1 cm to chyba przesada.

Panowie, znowu zaczyna się nagonka na kogoś kto nie przerabia modelu?
2mm urosły już do 1cm, jestem ciekaw na ilu w końcu stanie. Jeśli kogoś gorszy fakt, że przód będzie 'karykaturalnie za krótki' - jego sprawa.
A czy blachy były czy nie to już się dowiedziałem - nie było.

pzdr.

jachud3 napisał(a):Panowie, znowu zaczyna się nagonka na kogoś kto nie przerabia modelu?

Jaka nagonka? Zwyczajne piętnowanie lenia

Ty nieredukcyjny Jaśku! Tak fałszować historię?! Skandal i hańba! A tak serio to w 72 i tak nie ma sensu przerabiać nic bo i tak nic nie widać taka to charakterystyka tej nikczemnej skali ;) Żarcik taki

Właśnie w tej skali każdy brak wymiarowy jest widoczny podwójnie. Brakujące kilka milimetrów (około 6mm) skupione na kilku centymetrach nosa Ju 87G to kilkanaście procent, do tego szalenie widocznych na małym modelu. W skali 1:32 (na przykład nawet taki duży procentowo brak ucieka w oblczu duzych wymiarów całości. Poza tym poprawki geometrii w małej skali sa dużo łatwiejsze, niż w dużym modelu. W wezwanym przez GrzegorzaS wątku z innego forum dokładnie to udokumentowałem. Róznica powstała z tego, że Academy przyjęło taką samą długość osłony silnika dla Ju 87 D i G jak dla Ju 87 B a to nie jest prawdą.