W oczekiwaniu na zamówione farby rozgrzebałem kolejny model. Na tym etapie nie ma się zasadniczo czym chwalić no chyba, że ilością wyrównanych śladów po wypychaczach. Niby "taka" Tamyia a tylu otworów to nie spotkałem w moich Classic Airframes
przez GrzeM » czwartek, 21 października 2010, 20:54
Kolejne cudeńko się szykuje! Pozostałym też kibicuję, ale siedzę cicho z zazdrości. Beaufightera mam nawet na warsztacie w 1/72 z Novo, jako zabawkę dla dziecka. Ale oczywiście wszystko co się da o nim przeczytałem...
Po sklejeniu otwarta przestrzeń więc oko wypatrzy. Szczególnie te w górnych części burt więc aby nie było "mikołaja" to poleciałem po całości (tej w granicy rozsądku).
Dzięki Arturowej dokumentacji (jeszcze raz WIELKIE podziękowania) dopatrzyłem się, że kolor sklejki miał jasno bordowy odcień w związku z czym pociągnąłem mocno rozrzedzonym C 81 Gunze