Modelarstwo z pasją

Jako że konkurs trwać ma ponad 5 miesięcy może uda mi się powalczyć z tym, dość już leciwym zestawem Prowlera.



Model ma już swoje lata więc niektóre części poodpadała od ramek podczas niezliczonej ilość operacji wyjęcia ich z pudełka, pocmokania nad plastikiem aby go ponownie zapakować.
Podstawowe elementy kadłuba w tak zwanym miedzy czasie odcięte zostały od pępowiny łączącej je z wypraskami.



Nie rozpoczęte został żadna procedura klejenia.
Założenia projektu są dość ambitne, co z nich wyjdzie to zobaczymy:

* Poprawa linii podziału blach które są, jak to bywa u tego producenta, za grube.
* Zbudowanie praktycznie od nowa kabin załogi głównie z wykorzystaniem kart bankowych, igieł i blachy Made in browar.
* Adaptacja żywicznych foteli.
* Poprawa detali zewnętrznych
* Dyscyplina dodatkowa - wykonanie chowanych schodków

W wątku pytaniowym taka dyskusja co open co standard, a Ty postanowiłeś tym czasem pozostać ponad podziałami?
Życzę powiedzenia z całkiem nie brzydkim samolotem.

Mój błąd, już poprawione.
Dziękuję za życzenia.

Piekny Boxart

A gdzie śmigiełko?

Turbinki, w tym wypadku, się będą obracać.
Maciek, projekt rzeczywiście ambitny!

Zbierałem trochę materiałów do tego samolotu, jeśli mogę w czymś pomóc- służę.

Śmigiełka mogą być na czubkach zasobników ECM, jak na poniższej fotce EA-6B:

(znalezione przez Google)

Miałem może z 10 lat... Kolega kupił ten model, obejrzałem, tego samego dnia zamówiłem u pani sprzedawczyni i przez 3 tygodnie, jakie minęły do zrealizowania zamówienia codziennie kilka godzin (naprawdę nie przesadzam) gapiłem się na boxart w katalogu Matchboxa... Jedno z najmilszych wspomnień z modelarskiego dzieciństwa. Bardzo się cieszę, że mogę znów zobaczyć zawartość pudełka. Maciek, mam prośbę - możesz wrzucić skany instrukcji?

Minęło już sporo czasu od początku konkursu a ja jak na razie pochwaliłem się, że wezme w nim udział.
Wypadało by zatem nieco przybliżyć prace nad małym Prowlerem.



Jak widać kadłub w miarę leży w planach.
Może się wydawać, że jest za niski, ale to lekkie złudzenie gdyż wypraska przesunęła mi się nieco podczas robienia fotki.

Wyposażenie kabiny mocno nie odpowiada rzeczywistości.



Pożegnałem się z nią bez łez i rozpaczy.
Tylną ścianę poszczególnych kabin zastąpiłem płytką ze starej karty płatniczej czy tego podobnego materiału.



Może się ona wydawać nieco krzywa od spodu, ale pamiętajcie, że te niedogodności zostaną przykryte przez podłogę biegnącą poniżej żywicznych foteli.
Z identycznego materiału co ścianki wykonałem tablicę przyrządów w drugiej kabinie.
Nie jest to może szczyt modelarstwa, ale swoimi przy grubymi paluchami chyba więcej nie osiągnę.

Mac Eyka napisał(a):Jak widać kadłub w miarę leży w planach.
Może się wydawać, że jest za niski, ale to lekkie złudzenie gdyż wypraska przesunęła mi się nieco podczas robienia fotki.

Wg planów to się niewiele zgadza. Góra statecznika za mała, zgrubienie na górze kadłuba mocno nie w tym miejscu - to samo podział owiewki.
Nie krytykuję tym Twojej pracy - po prostu w tym przypadku bym nie przykładał skorupki do planów, bo to stary model i jak sam zauważyłeś bardzo uproszczony. Trzymam kciuki za postępy w pracy!

Ostatnio troszkę przyłożyłem się do małego Prowlerka.
Kadłub został już złożony, oj czeka mnie sporo szpachlowania.
Kabinę wzbogaciłem o żywiczne fotele.
Plusem modelu jest to, że panel rozdzielający obie kabiny wkleja się osobno więc można będzie wzbogacić kabiny już po sklejeniu kadłuba. Ale z drugiej strony przy połączeniu panela z kadłubem też nie obejdzie się bez szlifowana.

Tutaj masz pomysł na .... odświętne malowania

http://www.cybermodeler.com/index.shtml

Czarek.

Witam serdecznie,

Mac Eyka napisał(a):Kabinę wzbogaciłem o żywiczne fotele.

Maćku - jakie to fotele? Chodzi mi o ten wspomniany żywiczny produkt.

Pozdrawiam bardzo serdecznie,

Paweł

Z tego co pamiętam to chyba Pavla Model.