Strona 1 z 3

Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 00:01
przez Marek Naja
Dostałem kiedyś taki model jako wygraną zacząłem go robić ale melodii jakoś nie było. Szkoda jednak żeby się marnował rodzynek jeden wśród czołgów, a że był praktycznie samoskładalny, to pokleiłem go przy okazji Abramsa. Obecnie pokryty jest surfacerem i czeka na malowanie. Pewnie pudełkowe z 1940 r., bo kalkomanii innych nie chce mi się szukać.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 07:58
przez piotr dmitruk
He, "pancerny" sposób, skleić wszystko, a potem malować

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 09:40
przez Marek Naja
No ale co tu było odejmować jak tu 5 części na krzyż...

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 09:52
przez Mecenas
Podwozie: osobno na golenie, pokrywy i koła; śmigło: łopaty śmigła i kołpak, lufy działek w skrzydłach przykleić na końcu...tak na początek :mrgreen:

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 10:03
przez Marek Naja
A po co to wszystko?

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 10:14
przez Mecenas
Bo tak się robi w modelarstwie lotniczym :D Tak bardziej serio, mówię za siebie, lepiej się maluje te dupsle. Ja je wolę prysnąć aerografem na boku i potem ostrożnie poskładać niż się gimnastykować z "pyndzlem" w zakamarkach...

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 13:59
przez Jaho63
piotr dmitruk napisał(a):skleić wszystko

No, nie wiem czy wszystko. O ile większość maluje bez podwozia itp, to oszklenie nie doklejone przed malowaniem stosuje tylko paru ekstremistów. :lol:

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 14:09
przez dewertus
Jaho63 napisał(a):oszklenie nie doklejone przed malowaniem stosuje tylko paru ekstremistów.


I w dodatku często, gęsto malowanie całości uskuteczniają pędzlem... :mrgreen:

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 14:34
przez hacz
Jaho63 napisał(a):No, nie wiem czy wszystko. O ile większość maluje bez podwozia itp, to oszklenie nie doklejone przed malowaniem stosuje tylko paru ekstremistów. :lol:


No tak tylko jak pomalować wnętrze kabiny po uprzednim przyklejeniu oszklenia :P
A tak poza tym żarty i lotnicze schematy na bok poczekajmy na efekt malowania, może kolega udowodni, że "czołgowym sposobem" można i samolot prysnąć. Tak czy owak ja osobiście czekam na dalszą relację.

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 15:45
przez radoslaw6363
Ja też jestem ciekawy co z takiego malowania wyjdzie . Wszystko przeczy kanonom modelarstwa skrzydlatego . A jeżeli w tym ,,szaleństwie'' jest metoda i kolega stworzy nowy trend ? :lol: Jest już np. Polska szkoła w filmie. :shock:
I w świat pójdzie fama o Polskiej szkole modelarstwa :idea:
Ps. Kiedyś dawno dawno temu myślałem że butelkowe modele żaglowców skleja się w butelce bo jak by inaczej to wszystko tam się zmieściło :mrgreen:
Czekam na ciąg dalszy i oby ta relacja nie urwała się nagle jak już wiele innych ,życzę wiele odwagi w torowaniu nowych dróg i wyważaniu otwartych drzwi ! :D

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 16:16
przez jachud3
Ajajajajajaj, a gdzie szwy na łączeniach blach kadłubowych (góra i dół?) Zaszpachlowało się, co? :lol:

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 16:19
przez Marek Naja
No nie do końca wiem w czym problem. W pancerce tak sobie ustawiam malowanie jak mi wygodniej, a od dłuższego czasu przeróżne graty, narzędzia itp. drobiazgi przytwierdzam od razu i potem maluję. Za to np. teraz w Abramsie fartuchy będę malował oddzielnie ale tylko wstępnie, bo inaczej nie miałbym dostępu do gąsienic. Gdyby jednak kadłub nie był taki pokrzywiony, że trzeba było go kleić od razu z wanną, to zrobiłbym jak w Challengerze. Tam Tamiya pięknie rozwiązała połączenie kadłuba z wanną bez klejenia.
Tak co do samego Mietka, to kupiłem dziś do niego farbki. Wszystkie od Gunze. C115 jako RLM65, C60 jako RLM02 i C17 jako RLM71. Instrukcja Tamiyi nie podawała co prawda RLM-ów, a oznaczenia swoich tamiyowskich kolorów ale gdzieś takie znalazłem. Jako RLM65 kupiłem co prawda wcześniej Vallejo Air 71008 ale nie mam dobrego podkładu pod nią, znaczy się Citadela Black Chaos. Tu zaś trzeba będzie maskować i boję się, że Vallejo tego nie wytrzyma.

A co do oczekiwań, to nie ma co się napinać :mrgreen: To mój piewrszy samolot od 20 lat, a jest już przyobiecany synkowi więc jak co nie wyjdzie, to on go już wyrówna...

Ps. Szwy, he, he... ja go w zasadzie prawie nie szpachlowałem. Tamiya ładnie się po prostu skleja.

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 16:26
przez Jostein
Z pudelkowych malowań odpada jedno, biała "5 + -". To był samolot w wersji E-1, bez działek w skrzydłach.

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 16:38
przez Jaho63
Jostein napisał(a):Z pudelkowych malowań odpada jedno, biała "5 + -". To był samolot w wersji E-1, bez działek w skrzydłach.

Marek Naja napisał(a):jest już przyobiecany synkowi

Tata zostaw synkowi karabiny, a czym będzie robił ratatatatatatatata? :mrgreen:
Na serio, też chętnie pokibicuję. Ciekawe jak wyjdzie malowanie.

Re: Bf-109 E-3 Tamiya 1/72

PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 23:44
przez Marek Naja
Zrobiłem preshading i pomalowałem spody. Hm, ale sam nie wiem czy na bokach za bardzo go nie zakryłem. W sumie ratowałem się trochę, bo jakimś starym brudem z aero mi rzygnęło i tak już wyrównałem po obu stronach. Może jednak jeszcze podciągnąć czarnym?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek