Modelarstwo z pasją

To będzie potwornie siermiężna praca mając cały warsztat 2500km od siebie i do dyspozycji, że tak powiem spartańskie warunki, zamierzam popełnić nocnego Heinkla NJG3. Wypraski już są niestety kompresor nie dotrze do Hiszpanii więc będzie pędzlem malowany. Pod koniec stycznia ma dotrzeć blaszka jeszcze do modelu więc mam dużo czasu i zajmę się na dziś owiewką przepoleruję ładnie pastą na papierowo-bawełnianym ręczniku i zabezpieczę maskami z Eduarda. Oto pierwsze fotki:

A możesz trochę zmniejszać rozmiar i wagę zdjęć? Bo strasznie długo się będą otwierać na wolniejszych kompach i zniechęcą do oglądania...

Pozdrawiam i powodzenia w konkursie życzę

Biorąc po uwagę prośbę obiecuję,że jak już ruszę w pełni z warsztatem zmienię to.Na razie uważam,że nic ciekawego się nie dzieje więc lepsze są miniatury.Czekając na paczkę z kraju powycinałem troszkę elementów z wyprasek,zabezpieczyłem co mogłem na dziś maskami i czekając na dostawę popijam martini.

A czy nie jest tak, że He-219B nigdy nie został wprowadzony do produkcji i ten model to całkowite SF?

HK napisał(a):A czy nie jest tak, że He-219B nigdy nie został wprowadzony do produkcji i ten model to całkowite SF?

# B-1: Nachtjäger mit 3-Mann-Kanzel und Jumo 222. Einziges Exemplar wurde in Wien-Schwechat erprobt und nach einem Landeunfall verschrottet.
tłumaczenie: Nocny myśliwiec z kabiną 3osobową i Jumo-222.Jedyny egzemplarz wypróbowany w Wiedniu-Schwechat i po wypadku podczas lądowania został złomowany.
# B-2: Höhennachtjäger mit DB 603L mit Abgasturbolader und um 2 m vergrößerte Flächen. Mindestens ein Exemplar wurde noch erprobt (Kennung KJ+BB). Es sollen noch weitere gebaut worden sein, wobei Daimler die Turbolader TK13 für die endgültig geplante Version nicht in den Griff bekam.
tłumaczenie: Nocny myśliwiec latający na dużych wysokościach z DB603L i spalinowym turbodoładowaniem oraz powiększonymi o 2m. powierzchniami.Wyprodukowano co najmniej jeden egzemplarz i wypróbowano(oznakowanie KJ+BB).Wyprodukowano jeszcze kilka,lecz Daimler nie opanował do końca zaplanowanej wersji turbodoładowania TK13
# B-3: Nachtjäger mit Jumo 222. Blieb Projekt.
tłumaczenie:Nocny myśliwiec z Jumo-222.Pozostał projektem
Stronka: http://www.wehrmacht-history.com/luftwa ... ighter.htm

Czyli B-1 istniał w jednym (prototypowym) egzemplarzu i został rozbity podczas testów. Tak więc nie był produkowany i tym bardziej użytkowany bojowo.
A czy są jakieś zdjęcia? Bo B-1 miał silniki Jumo 222 a nie DB 601/603. Jestem ciekaw czy Dragon zmienił gondole silnikowe w porównaniu do modelu He-219 A-0, bo chyba musiały się różnić?

Kolega się czepia bowiem na innej stronie anglojęzycznej znów wyczytałem,że latały 3 egzemplarze i właśnie jednego z nich będę robił.Co do silników Jumo222 to wystarczy dobrze się przyjrzeć wypraskom by wiedzieć czy Dragon się spisał. pozdrawiam

Niemcy mieli trochę odmienną od innych nacji procedurę testowania sprzętu. Prototypy często były testowane w jednostkach liniowych.

spiton napisał(a):Niemcy mieli trochę odmienna od innych nacji procedurę testowania sprzętu. Prototypy często były testowane w jednostkach liniowych.

Tym bardziej,że to był prawie koniec wojny i puszczano wszystko co latało do walki.I właśnie taki egzemplarz będę robił.

Ja się nie czepiam. Po prostu jestem ciekaw jaki egzemplarz B-1 latał w jednostce. Bo chyba nie ten, co rozbił sie 'we Wiedniu' podczas prób (jak wynika z Wiki).

HK napisał(a):Ja się nie czepiam. Po prostu jestem ciekaw jaki egzemplarz B-1 latał w jednostce. Bo chyba nie ten, co rozbił sie 'we Wiedniu' podczas prób (jak wynika z Wiki).

Więc dobrze, powiem tak: robię B. W nazwie wątku podałem to co na pudełku.Przeszukując internet znalazłem, że latały 3 egzemplarze.Najpewniej były to B-2 z silnikami Daimler-Benz 603L. Ja postaram się zrobić z bocznym oznaczeniem c9AC w pełnym czarnym malowaniu. Niestety, zdjęć nie znalazłem.Jeśli więc ktoś dysponuje większą wiedzą to proszę o pomoc a nie bezmyślną krytykę

Proszę bardzo, zgodnie z Monografią AJ-Pressu i monografią Rolanda Rempa, B-1 istniał w jednym egzemplarzu. Planowano silniki Jumo-222 ale zamontowano DB-603. Został uszkodzony podczas lądowania (prawdopodobnie już w drugim próbnym locie) po czym go skasowano.
B-2 też zapewne istniał w jednym egzemplarzu. Na dodatek różnił sie znacznie od B-1 - miał np dwu- a nie trzyosobową kabinę.
Nie uprawiam bezmyślnej krytyki. Sam interesowałem się tym modelem, ale jako że nie znalazłem żadnych "kwitów" zrezygnowałem. Myślałem więc, że może czymś dysponujesz.
Póki co podtrzymuję więc swoją tezę. Ten model Dragona to fantastyka.

Jak tak intensywnie szukałeś to dlaczego ograniczyłeś się do jednego źródła?Ja nie zamierzam się powtarzać ani więcej pisać po próżnicy.Moim skromnym zdaniem było najmniej 3 egzpl.z czego 2 na pewno latały.Co do różnic w konstrukcji to czytaj posty wyżej.Na razie czekam na jakieś większe konkrety i w przeciwieńtwie do kolegi nie zamierzam zrezygnować

Ten model to science fiction, nie ma praktycznie żadnej wartości historycznej.

Kuba P. napisał(a):Ten model to science fiction, nie ma praktycznie żadnej wartości historycznej.

A co powiesz na to? : http://samoloty.pl/index.php/encykloped ... -hobby-901
A dokładnie to zdanie:
"...Zbudowano sześć sztuk wersji B-1, jednak nie wiadomo jakie były ich dalsze losy. W samolotach tych planowano zamontować silniki Jumo 222, jednak borykały się one z licznymi problemami, a dostawy nie były zbyt pokaźne.Jednostkę napędową tworzyły dwa DB 603G w dwustopniowa turbosprężarką. Samolot otrzymał dwa MG 151/20 w kadłubie i cztery MK 108 w kadłubie. "