Modelarstwo z pasją

Galeria końcowa:
http://pwm.org.pl/viewtopic.php?t=1930

Możliwe, że Roden zrobil babola - w pozycji "Samoloty mysliwskie pierwszej wojny światowej" p. Tomasza Goworka (Biblioteczka Skrzydlatej Polski nr.10) w rozdziale 7 pt. "Menażeria" Sir T.O.M. Sopwitha znajduje się zdjęcie (w moim wydaniu opatrzone indeksem Rys. 7.1. na stronie 73, ale wiem o innym wydaniu, różniacym się objętością oraz układem i wielkością zdjęć i rysunków) przedstawiające "nocnego" Camela z 44 Dywizjonu RFC z identycznym godłem na kadłubie i posiada on duże "okno" w baldachimie górnego płata. Być może to ten sam samolot Taki płat Roden dołożył dopiero w Camelu szkolnym.

Pomijając ewentualną możliwą pomyłkę producenta, Twój znakomity Wielbąd "trochę" mnie zdopingował i sięgnąłem po swojego, właśnie "trainera". Po skombinowaniu don silnika BR1 będzie z niego polski Camel.

PZDR

Andzej "Jostein" Kowalski

No tak, mam zdjęcie "swojego" Camela i wydawało mi się, że obejrzałem je na wszystkie strony. Po Twojej uwadze, Andrzeju, popatrzyłem jeszcze raz i widzę, że raczej masz rację. Ten Camel powinien mieć szerszy otwór w płacie. Cóż, będę musiał nauczyć się z tym żyć.

Co ciekawe, płat z dużym "oknem" znajduje się na pewno w modelu "trainera" i - być może, nie jestem pewien - "Comic Camel". Roden "oszczędza" plastik . A przecież stosowano w Camelach różne typy "okna", więc co szkodziło dołożyć? Chcąc zrobić polskiego, muszę użyć dwóch zestawów, trainera i zestaw z silnikiem BR1. A wspomniany płat i tak trzeba przerobić.

Mam do Ciebie pytanie o technikę wykonania "krzywego iksa" naciągów stójek baldchimu i tego wrzecionowatego elementu na skrzyżowaniu tych linek. Czy fiksowałeś górę z dołem jednocześnie? Trochę się obawiam, by tego detalu neie skopać.

Pozdrawiam

Andrzej "Jostein" Kowalski

PS. Twój camel będzie dla mnie wzorem. Obawiam się tylko, że niedościgłym...

Mam do Ciebie pytanie o technikę wykonania "krzywego iksa" naciągów stójek baldchimu i tego wrzecionowatego elementu na skrzyżowaniu tych linek. Czy fiksowałeś górę z dołem jednocześnie? Trochę się obawiam, by tego detalu neie skopać.

Najpierw przygotowałem tę owiewkę z kawałka pręcika. Udało mi się w niej nawiercić 4 płytkie otwory i wkleiłem w nie 4 nitki. Dwie dolne przyciąłem do odpowiedniej długości i wkleiłem w otwory nawiercone płytko w kadłubie. Po zamontowaniu górnego płata przeciągnąłem dwie górne przez otwory i naciągnąłem jednocześnie pilnując przy tym, żeby było symetrycznie. Udało się już za drugim razem.

A dziurę w płacie można przecież powiększyć samemu, żałuję, że nie zwróciłem na to uwagi...

PS. Powodzenia z Camelem - to piękny model i samolot.

Dziękuję!

Jestem na etapie zamykania kadłuba, choć muszę przyznać, ze nie użyłem blaszek.

Ja się tylko zastanawiam kiedy się doczekamy fotek z twojego warsztatu

PZDR

Kiedy kupię sobie jakiś aparat. Czyli nieprędko, na razie inwestuję w remont mieszkania.