Modelarstwo z pasją

A-10 Jeden z samolotów z mojej listy –Takie modele mieć musze Wiem, że akurat ten model to porażka, bo naczytałem się opinii na jego temat, ale czytałem je już niestety po zakupie Kiedyś gdzieś na jakiejś giełdzie leżał sobie bez pudełka i kalek za 5€ wiec się nie zastanawiałem. Model miał być prosto z pudła, taki lajtowy projekcik, niestety okazało się, że cały kokpit opierał się na kalkach wiec postanowiłem dokupić blaszki i tak delikatnie go pod pieścić. Jedyną poważną zmiane, jaką w nim wprowadziłem to wystający z ogona „moduł mocujący”, czyli pręt gwintowany 4mm.Docelowo model będzie wylatywał z obrazka powieszonego na ścianie Malowanie na razie zostanie tajemnicą, bo mam szatański pomysł na niego

Aleś go nadział na rożen! Czy ma "ryby siną barwą kłute"? że tak go potraktowałeś?
Ale ciekawy jestem, co z niego zrobisz - czekam na ciąg dalszy.

Doszło kilka ostatnich blaszek, antena(?) z igieł i pierwsze kolorki po podkładzie








Dlaczego kolorek zielony jest tak słabo położony? To wyjaśni moja dyskusja z żonką która przyszła podczas malowania do pracowni.
-O fajny! ale strasznie jakiś zielony jest ten szary.
-Bo żeby był szary musi najpierw być zielony
-Hmmm no tak to logiczne
Zamierzenie jest takie
Był podkład Mr S 1200, był Pre-shading (mój pierwszy raz ) i była zieleń .Teraz będzie sido , kalki (stare oznaczenia/godła) , mgiełka lakieru, woda z solą ,kolor szary ,sido ,kalki właściwe, lakier , brudzenie i niszczenie Co o tym sądzicie ?

sternik napisał(a):Był podkład Mr S 1200, był Pre-shading (mój pierwszy raz ) i była zieleń .Teraz będzie sido , kalki (stare oznaczenia/godła) , mgiełka lakieru, woda z solą ,kolor szary ,sido ,kalki właściwe, lakier , brudzenie i niszczenie Co o tym sądzicie ?

Warsztatowo interesujące tylko czy taki istniał w rzeczywistości?

Wszystko zależy od tego co nazywamy rzeczywistością
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=eT9k7mGze4I[/youtube]

Solony świniak






I po zmyciu soli





Przyznam się że nie jestem zadowolony z efektu Bałem się przeholować z soleniem i wyszło za słabo. Następną razą albo więcej soli albo na lakier do włosów Szkoda tylko , że za słabo posoliłem kalki bo już teraz ich nie da rady wyciągnąć . Dam mu ze dwa dni schnięcia i poprawie chyba troszkę gąbeczką.Może jeszcze jak przyjdzie syfienie to nabierze bardziej odpowiedniego wyglądu. Teraz tylko muszę się uzbroić w cierpliwość i czekać na jasno szare kalki.Zamówiłem zestawik, ale przysłali tylko połowę, bo okazało się, że drugiej połowy już nie produkują.Napisałem do nich, że właśnie zależy mi na tej drugiej części i sklep obiecał dowiedzieć się u producenta czy nie maja jeszcze czegoś na składzie, lub załatwić inne, ale w interesującym mnie kolorze.To się nazywa podejście do klienta

Dużo lepsze efekty daje zastosowanie soli o różnej wielkości kryształków - ja stosuję morską. I chyba za grubo położyłeś tę szarą farbę.

Masz niezły plan i ciekaw jestem jaki będzie efekt końcowy.
Chyba nie ma sensu oceniać tego co teraz robisz, nie widząc dokąd Cię to zaprowadzi.
Trzymam kciuki !!!

Użyłeś po prostu złej soli. Do takiej roboty jest najlepsza sól morska lub krystaliczna z młynkiem do mielenia. Różnica jest taka, że sól kuchenna ma kuliste ziarna o równej wielkości, sól morska lub łamana ma grudki różnej gramatury i kształtu o ostrych krawędziach co daje dużo bardziej naturalny wygląd.

Myślę, że najfajniej by wyszło, gdybyś popsikał uczciwie model z puchy lakierem do włosów. Poczekał, tyle ile potrzeba, aby przestało się przelewać. Potem ten biały/szary. Byle lekko podeschło i do wody. Różnymi pędzelkami, zależnie od zapotrzebowania różne ubytki ładne wychodzą. Ostatnio robiłem dość zleżałego Tygrysa. W ten sposób za drugim podejściem osiągnąłem zadowalający efekt. Wcześniej stwierdzam, że dałem za mało lakieru i niepotrzebnie pozostawiłem farbę na dłuższe schnięcie.