Strona 1 z 3

Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: niedziela, 22 maja 2011, 01:35
przez Jaho63
No dobrze, pochwalę się, bo budowa dość dobrze się posuwa. Wiem, wielu kochających produkty Tamyi zechcą mnie ukrzyżować, ale trochę go pokiereszowałem. Wprawdzie nie wszystkie błędy jestem w stanie poprawić (np. zbyt "wąski" przekrój kadłuba), ale niektóre próbuję. Np. zrobiłem mu bardziej "kulfoniasty nos":
Obrazek
Na zdjęciu wiele nie widać, bo to jest różnica niecałych 2mm, ale naprawdę osłona radaru zrobiła się w przekroju bardziej kolista.
Podmieniłem też ster kierunku na kopię Hasegawy:
Obrazek
Tutaj jednak nie było dużo roboty, odciąłem tylko kawałeczek statecznika:
Obrazek
Poprawiłem żaluzje:
Obrazek
Przesunąłem grodzie silnikowe:
Obrazek
Wnętrze kabiny to mieszanka żywicy, blaszek i własnej inwencji. Nie miałem zdjęć do NF.XIX. Wzorowałem się częściowo NF.XXX, częściowo NF.XIII i tym, co inni robili w swoich 19-kach:
Obrazek
Dolepiony nos:
Obrazek
I skrzydełka:
Obrazek
Trochę podrasowane komory podwozia:
Obrazek
Zaszpachlowałem linie dzielące komorę uzbrojenia na cztery części (pozostałość po komorze bombowej):
Obrazek
Pokrywy silników też miały niepotrzebne linie podziałowe (chyba tylko do FB.VI były):
Obrazek
Na warsztaciku:
Obrazek
Pierwsze warstwy surfacera i prace wyrównujące:
Obrazek
W kabinie jeszcze celownik, jakieś ustrojstwo obok celownika oraz "rusztowanie" i będę zamykał:
Obrazek
Mam oszklenie Pavli, ale jego przejrzystość jest średnia. O wiele lepiej prezentuje się handmade, które dostałem od Przemka MaXus’a!

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: niedziela, 22 maja 2011, 03:00
przez Przemek - MaXus
O rzesz orzeszku, wreszcie się doczekałem :shock: ;o). Bardzo fajnie ci to idzie Janusz! - wnętrze kabiny pierwsza klasa, o nosie już mówiłem, planujesz jeszcze jakiś wkład własny, czy już z górki?.
Czym trasujesz linie w żywicy - piłką?.
Malowanie jakie?

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: niedziela, 22 maja 2011, 09:34
przez Jaho63
No, największym "wkładem" będzie to rusztowanie w kabinie, potem trochę poprawek podwozia i co tam jeszcze będzie w blaszkach, ale już raczej nic wielkiego. Linie trasuję czeską piłką i rylcem własnej roboty z zaostrzonego, złamanego wcześniej wiertła CNC. Malowanie niestety mocno naciągane, ale wiesz, że u mnie najważniejszy jest "zawodnik". Tutaj planuję maszynę najskuteczniejszego intruderowca RAF-u, Branse Burbridge'a! W Ospreyu jest jego VY-B (latał najczęściej na maszynach "B" i "V”), ale egzemplarz, na którym już nie miał sukcesów, tak, że koniec końców po skrupulatnej eliminacji i "studiowaniu" seriali występujących w 85 dywizjonie, zdecydowałem się na takiego:
Obrazek
Znalazłem jego sylwetkę już w barwach 169squ (ta u góry), co się zgadza z faktem przekazania tego egzemplarza, kiedy do 85-tego trafiły NF.XXX. Zaskoczyło mnie tylko to malowanie dolnych powierzchni na czarno.

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: niedziela, 22 maja 2011, 09:35
przez spiton
Przemek - MaXus napisał(a):Malowanie jakie?


Może jakiś AS .... ,-))

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: niedziela, 22 maja 2011, 13:48
przez Przemek - MaXus
OK, to czekam na dalsze postępy a z tym dostępem do wiertełek itp. akcesoriów do CNC to fajnie się wstrzeliłeś zawodowo ;o).

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: niedziela, 22 maja 2011, 13:58
przez ROMAN
Jaho, nic nie napiszę bo jestem w szoku. :shock: Na razie będę obserwował ;o)

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: niedziela, 22 maja 2011, 14:35
przez ZIO BY NAITT
Wciąż jeszcze nie jest za późno coby przekonwertować go na NF Mk.30 ;o)

PZDR

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: niedziela, 22 maja 2011, 17:18
przez Jaho63
ZIO BY NAITT napisał(a):Wciąż jeszcze nie jest za późno coby przekonwertować go na NF Mk.30

Jak tylko życia starczy to jest w planach.
Obrazek
Druga Tamka na NF.30 (ale Cię rozczaruję, znowu na obcokrajowca. Svein Heglund będzie) A z Hasegawy, czy tam Revella będzie NF.II, tylko jeszcze nie wiem kogo.
ROMAN napisał(a):Jaho, nic nie napiszę bo jestem w szoku

Roman, staram się, ale znowu bez przesady. ;o)
Przemek - MaXus napisał(a):fajnie się wstrzeliłeś zawodowo

Robię tam dopiero 2 lata, ale powoli dostosowuję zakład do swoich potrzeb. :lol:

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 23 maja 2011, 13:10
przez Jaho63
Niestety nie wpasuję wytłoczek Przemusa Maximusa, choć naprawdę są zrobione z fajnej folii. Jednak oszklenie Airfixa jest nie tylko za długie (biała strzałka), co dałoby się jeszcze przyciąć i wpasować, ale też za szerokie (czerwone strzałki) i tutaj niewiele można zrobić. Tzn. próbowałem przycinać coraz wyżej i faktycznie wiatrochron robił się coraz węższy, ale też coraz niższy i sylwetka Mossiego zrobiła się dziwna, jak wersja wyścigowa. :mrgreen:
Jakoś samemu nie mam serca przedłużać i tłoczyć nowej osłony, więc chyba przeproszę się z zestawową, która w sumie najgorsza nie jest, choć w starciu z planami AJ Pressu wymiarowo lepszy ten szerszy Airfix! Oczywiście do za wąskiego kadłuba Tamki oszklenie też musi być węższe... ;o)
Obrazek
Powtarzam pytanie do speców RAF. Czy jest możliwe, żeby samolot, który przeszedł 85 i 157 dywizjony i znalazł się w 169 (końcówka roku 1944) był domalowany od spodu na czarno? Jakoś to mało prawdopodobne?
Przemku, masz jakiś rysunek oddzielnie tej rurkowej konstrukcji pod oszkleniem?. Mam kilka fot od wewnątrz i z, zewnątrz, ale do końca nie jestem pewien jak one wyglądały.

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 23 maja 2011, 13:28
przez spiton
Detaliki wnętrza kabinki wygladaja bardzo fajnie.
A co do malowania, to spytam tak : czarny czy szary spód ??

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 23 maja 2011, 13:35
przez Jaho63
Ja robię szary spód, tak jak na tej dolnej sylwetce, tylko inna litera indywidualna. A pytałem czy jest w ogóle możliwe takie malowanie "mojego" egzemplarza w późniejszym czasie (już w 169squ), z czarnym dołem. Jak na tej górnej sylwetce.

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 23 maja 2011, 14:46
przez waran
Janusz przeszukaj swoje zasoby na płytkach ,jeśli masz francuskie Replic ,to w jakimś numerze świetnie był pokazany Mossi i oramowania osłony .Wydaje mi się że do 50-ego numeru raczej tego opisu nie było.Szacunek do Twoich poprawek.

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 23 maja 2011, 14:50
przez ROMAN
Mam nadzieje, że oszklenie wyciągniesz do granic możliwości bo odwzorowanie jest fajne. Mnie podobają się szeleczki. Ładnie je widać. Dlatego o oszkleniu napisałem.

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 23 maja 2011, 14:51
przez Przemek - MaXus
Janusz a nie korci cię, żeby przeszlifować trochę kopyto (to żółte w paczuszce, mam nadzieję, że nie wyrzuciłeś ;o); zresztą i drucik + kilka folijek chyba dorzuciłem, gdyby ci się do sklepu nie chciało ciągać). Myślę, że dostosowanie kopyta do wymaganych kształtów to dla ciebie bułka z masłem a zrobienie kabinki to dosłownie 5 do 6 sekund ;o). Jak się porwiesz, to ci dokładną, 93 stronicową instrukcję wyłożę na telefon lub nawet fotki zrobię i prześlę. Te kabinki, co ci podesłałem to naprawdę minimum wysiłku i czasochłonności a jak sam będziesz robił to jeszcze ładniejszą sklecisz, daję gwarancję ;o). Najwięcej zachodu przy kopycie jest a tu masz materiał wyjściowy prawie gotowy (nawet rymuje się na zachętę ;o).
Co do stelażu to poszukam i postaram się wieczorem podesłać ale pamiętam, że nie było to do końca takie oczywiste i miałem wątpliwości co do np. kwestii otwieranego okna w suficie, które w końcu pominąłem u siebie. Poza tym to wydaje mi się, że tamten, który zrobiłem był dość wierny, jeszcze tylko brakowało dwóch milimetrowej długości poprzeczek, ale dałem sobie z nimi spokój.

Re: Mosquito NF.XIX Tamyia 1/72

PostNapisane: poniedziałek, 23 maja 2011, 15:40
przez K.Y.Czart
Jaho63 napisał(a):Ja robię szary spód, tak jak na tej dolnej sylwetce, tylko inna litera indywidualna. A pytałem czy jest w ogóle możliwe takie malowanie "mojego" egzemplarza w późniejszym czasie (już w 169squ), z czarnym dołem. Jak na tej górnej sylwetce.


A właściwie czemu nie? 169 sq w tym czasie zajmował się rozpoznaniem taktycznym i nocnymi lotami intruderskimi. W 2nd TAF vol. 4 jest wzmianka, że Moskity zajmujące się taką działalnością w tym okresie, w większości były malowane na schemat day fighter (ale nie wszystkie), ale poprzednio nosiły night fighter scheme. O to czy możliwe jest takie malowanie 19-tki na przełomie 44-45, trzeba by zapytać autorów kilku malowanek, taki schemat publikujących w paru książkach.

Ze zdjęć wynika że takie Mosquity były:
Obrazek
Obrazek