Modelarstwo z pasją

Witam.

Zabieram się za moją pierwszą 48-kę. Zakładam warsztat w dwóch celach. Pierwszy to motywacja to regularnej pracy nad tym modelem. Mam rozgrzebane sporo zestawów, co owocuje tym, że długo czekam na efekty końcowe. Liczę też oczywiście na Waszą pomoc.

Zestaw jest już chyba niedostępny w sprzedaży pod tym numerem katalogowym. Jest jakaś nowsza edycja, ale chyba bez blaszek i z innym kolorem części przeźroczystych. Dzisiaj tylko zdjęcie pudełka, jutro inbox i zabieram się do roboty


zdjęcie ze strony bandhmodels.com

Adam

Oglądam!
Jakie malowanie?

Na czarno

Są jakieś kalki, ale strasznie stare - z 1999. Jeszcze się nie przyglądałem.

Spore bydle. Części trochę jest. Plastik niezbyt przyjemny. Twardy, kruchy i błyszczący. Troszkę nadlewek, ale w normie. Detale "miękkie", w skromnej ilości. Fajną sprawą są fototrawione kratki. Wszystkie szkiełka są lekko żółte. Dali nawet 3 figurantów, ale wykorzystam co najwyżej pilota.











Tyle zrobiłem dzisiaj. Pomalowałem kokpit, wkleiłem przednią wnękę podwozia oraz przedział bombowy. Panele są dosyć wyraźne. Zastanawiam się czy przejechać je suchym pędzlem, czy nałożyć kalkomanie.

Troszkę posklejałem. Trzeba było gdzieniegdzie zaszpachlować, ale raczej jest dobrze, bo bryła konstrukcji całkiem prosta ;)



Pomalowałem też kokpit. Zrezygnowałem z kalek na zegarach bo są toporne. Moje malunki też są toporne, ale zaleta jest taka, że użyłem większej ilości kolorów i potrenowałem rękę ;)

Kabinka fajna !!

Trzeba było przed sklejeniem kadłuba pomalować wyloty silników na rdzawo, malując potem kadłub na czarno, uzyskałbyś efekt wypalenia porycia ceramicznego wewnątrz.

Piotr, teraz chyba też mogę tam prysnąć? Chciałem zrobić to metalizerem MM, a nimi zawsze maluję po werniksie, bo maskowanie tych metalizerów masochizm :/

Pewnie jeszcze się da, nie potrafię teraz wyguglać odpowiedniej fotki, ale tam odcień był wybitnie rudy, i nic nie trzeba maskować, tylko luźno potem sobie psikniesz czarnym.

Hmm. Mam tu 3 fotki z airliners i tak bardzo rudego nie widać. Może kwestia oświetlenia? Natomiast tuż przy krawędzi widać jasny pas. Co to takiego? "Wydechowy" biały? Polerowany metal?

Ja przerabiałem ten temat z 15 lat temu.
Tu są najlepsze fotki, jakie znalazłem w sieci, gdzie widać kolor
http://news.webshots.com/photo/10298045 ... EsKjKisfSY
http://www.sinodefenceforum.com/air-for ... -5603.html
A tu kolega poradził sobie tak (dodawał Clear Red)
http://www.svsm.org/articles/f117jh/f117jh.html
Ten błyszczący pasek to zerodowany tytan

EDIT: A tak podpatrując powyższego kolegę, pomyślałem, że nie od rzeczy byłoby tu użycie pancerniackiego Color Modulation.

I co Piotr, powstał model ?? Może wrzucisz jakąś fotkę...
Też się przymierzam do F-117..Mam Academy. Fajny model. Niesamowity "samolot".
Musze sobie tylko sprawić blachy w ta kratą na wlotach powietrza do silników.

Powstał, nawet i artykuł w "Air show", ale dziś to już nie ten warsztat modelarski.
Fotkę mam na razie tylko taką:

Teraz dopiero przeczytałem artykuł o budowie podlinkowany przez Piotra. Dużo pomocnych informacji. Wspomniałeś o color modulation. Ja też nie chcę, żeby model był jednolicie czarny. Planuję zastosować jasnoszary podkład, i nierównomiernie pokrywając czarnym, zróżnicować powierzchnię. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Potem pewnie można jeszcze popsikać gdzieniegdzie ciemnoszarym. Muszę też wybrać zdjęcia na których będę wzorował układ plam. Jest problem, bo co fotka, to inna powierzchnia Nighthawka

Piotr, wydaje mi się, czy masz lekko skręcone te motylki ? Tez biore to pod uwage, tylko linia cięcia mnie troche irytuje ,-)).

A co do powierzchni, to radził bym raczej wszelkie techniki "post" -ściereczki, suche pędzle , zróżnicowanie połysku(czy raczej jego braku )itp.