Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich.
Niedawno skończyłem F-4D z Tamki nadszedł więc czas na nowe wyzwanie.
Planowałem zrobić MiGa-29 ale brak kilku części wstrzymał projekt.
Wziałem się więc za Eurofightera.
I tak od początku. Pudło dużo, sporo wyprasek.
Niestety już po wstępnych ogledzinach doszedłem do wniosku, że potrzebne będą pilniki, papier ścierny i szpachla.
Przejrzałem też instrukcję. Prosta, jasna i czytelna, momentami może trochę uproszczona, ale damy radę.
Na oddzielnym sporych rozmiarów kolorowym arkuszu jest jedna wersja malowania i wyjasnenia dotyczące montowanego uzbrojenia:



Niestety Trumpeter chyba trochę się rozpędził bo są schematy np do Sidewindera i do GBU a w zestawie ich nie ma.
Nie ma ich również w normalnej instrukcji i na schemacie wariantów podwieszenia.

Ok.To tyle słowem wstępu. Model planowałem zrobić z uzbrojeniem jak wyżej na zdjęciu, ale jak się rozpędziłem to skleiłem przez ostatnie noce prawie wszystko.
Poszło całkiem sporo szpachli, bo każdy zbiornik, zasobnik, pocisk jej wymagał.
Nie było elementu który by pasował na tyle dobrze by nie wymagał ingerencji pilnika czy papieru ściernego.



W międzyczasie doszedłem do wniosku, że skoro nie mam drugiego samolotu gdzie takie wersje uzbrojenia mogę wykorzystać, to zrobię wersję samolotu
w wystawką całego dostępnego uzbrojenia. Jest tego sporo Iris-T, ALARM, Meteor, ASRAAM, trzy wersje zasobników ECM, Zbiorniki paliwa, MBDA Apache, Tauru KEPD.
Dorzucę jeszcze jakieś GBU i Sidewindery i będzie dobrze. Dodatkowo w zestawie są dwa kompletne silniki więc planuję jeden umieścić na jakimś wózku obok samolotu.
Pilotów nie ma w zestawie więc kabina będzie zamknięta. Ale można pootwierać niektóre klapy więc spróbuję pokombinować. Co z tego wyjdzie zobaczymy.
Na razie szukam zdjęć z jakich targów czy pokazów gdzie wystawiano Typhoona. Jak ktoś ma to proszę o linki. Może również jakieś ciekawe malowanie ( o ile istnieje).

Na chwilę obecną model wygląda tak:
Tak wygląda wnęka podwozia w zbliżeniu. Nie jest to rewelacja jednak wygląda naprawdę przyzwoicie:


Niestety po wklejeniu tych wnęk, skrzydła (górne i dolne części) średnio do siebie pasują.
I nie wiem co robić, bo na silę to da się je skleić jednak górna powierzchnia skrzydeł robi się wtedy lekko wypukła.


To są elementy elektroniki, można dużo klap zrobić pootwieranych i pokazać takie ciekawostki które Trumpek pododawał do modelu:


Dzięsiątki dupereli (pociski, klapy, elementy podwozia itp, itd.):



Oraz silniki, radar i inne pierdółki:

Przemek Przybulewski napisał(a):
Niestety po wklejeniu tych wnęk, skrzydła (górne i dolne części) średnio do siebie pasują.
I nie wiem co robić, bo na silę to da się je skleić jednak górna powierzchnia skrzydeł robi się wtedy lekko wypukła.

Eee tam, sam pisałeś, że pilniki pójdą w ruch. Domyślam się, że masz tam lekko ze 2-3 mm zapasu plastiku (wnęki i góra skrzydeł).
Fajny temat, szkoda tylko że "32-ka" . Za duży .

Idać za Twoją radą, spiłowałem co mogłem i skleiłem skrzydła. Wyszło lepiej chociaż nie obyło się bez problemów. Zobaczymy co bedzie jak będę wpasowywał kadłub.

A tymczasem...
Planowane ułożenie na podstawce:


oraz zdjęcia ze skromnych postępów, metalowe golenie od Scale Aircraft, początek malowania fotela, dodane kilka drucików w części za pilotem i dodana imitacja materiału za fotelem:

Ja tam się nie znam na samolotach ale co do planu ułozenia to zawsze mi się podobała taka ekspozycja uzbrojenia samolotów.
Małe ale - zrób trochę większą podstawkę bo szkoda tego silnika tak po macoszemu umiejscowionego. Zwłaczsza, że dobrze pomalowany silnik zawsze przyciagnie oko.

Największy problem tego zestawu to fatalny uskok kadłuba tuż przed dyszami silników. W oryginale jest to prosta linia, u Trumpetera kadłub był za wysoki i musieli to gdzieś wytracić. Padło na segment przed dyszami, gdzie kadłub schodzi takim uskokiem w dół. Bardzo trudne do poprawienia. Z tego powodu sprzedałem swojego. Nie miałem pomysłu na ten uskok.

Czy malowanie już wybrałeś? Na tyle na ile się znam to w poszczególnych państwach stosuje się różne uzbrojenie.

Korowiow napisał(a):Ja tam się nie znam na samolotach ale co do planu ułozenia to zawsze mi się podobała taka ekspozycja uzbrojenia samolotów.
Małe ale - zrób trochę większą podstawkę bo szkoda tego silnika tak po macoszemu umiejscowionego. Zwłaczsza, że dobrze pomalowany silnik zawsze przyciagnie oko.

Podstawka będzie trochę wieksza a dodatkowo, jak samolot bedzie już stał na własnych kołach to część uzbrojenia będzie lekko wsunięta pod skrzydła robiąc miejsce dla silnika.

Georg01 napisał(a):Największy problem tego zestawu to fatalny uskok kadłuba tuż przed dyszami silników. W oryginale jest to prosta linia, u Trumpetera kadłub był za wysoki i musieli to gdzieś wytracić. Padło na segment przed dyszami, gdzie kadłub schodzi takim uskokiem w dół. Bardzo trudne do poprawienia. Z tego powodu sprzedałem swojego. Nie miałem pomysłu na ten uskok.

Na to nie zwróciłem uwagi. Będę musiał się przyjrzeć. Dzięki.

Jacek Bzunek napisał(a):Czy malowanie już wybrałeś? Na tyle na ile się znam to w poszczególnych państwach stosuje się różne uzbrojenie.

Nie, malowania jeszcze nie wybrałem. Robię jednak egzemplarz wystawowy i w tym przypadku chodzi chyba bardziej o pokazanie jakie uzbrojenie może przenosić. Przynajmniej tak mi się wydaje.

W międzyczasie trochę podłubałem i dodałem kilka drucików do podwozia (tylko przedniego, głowne wygląda bardzo przyzwoicie), dokończyłem malować fotel, okablowałem częśc za fotelem pilota i radar:

Udało mi się dzisiaj dokończyć radar:



Zacząłem robić leże pod silnik oraz podstawki pod pociski:


I okablowałem silnik:

Zrobiłem prawie wszystkie podstawki pod pociski:


oraz leże pod silnik (szukam jakiś małych kółek które można by doczepić):

Tu jest problem kształtowy Trumpetera dla mnie nie do przejścia. Spójrz u siebie co zrobiono z tym miejscem w modelu. Rozpacz To jest zdjęcie oryginału samolotu.



źródło : internet

Georg01 napisał(a):Tu jest problem kształtowy Trumpetera dla mnie nie do przejścia. Spójrz u siebie co zrobiono z tym miejscem w modelu. Rozpacz To jest zdjęcie oryginału samolotu.

źródło : internet

Faktycznie w porównaniu do modelu wygląda to zupełnie inaczej:

Zastanawiałem się co z tym zrobić, bo możnaby lekko pod kątęm dać dyszę wylotową a tą część w środku spiłować razem z kadłubem i wprawdzie nie byłaby to jeszcze linia prosta ale byłoby zdecydowanie lepiej. Niestety tutaj bez poważnych zabiegów chirurgicznych i dużej ilości szpachli nie da się tego poprawić.

A wczoraj niewiele zrobiłem, dokończyłem wszystkie podstawi pod rakiety, zbiorniki, zasobniki etc.:


Dorobiłem też plakietki do nich i silnika:


Oraz wyciąłem klapę aby wyeksponować radar:

Aires zrobił osobno dysze do modelu Revella, który to model ma kształt poprawny. Może te dysze mają większą średnicę, wtedy można by zrobić z paska plastiku nowy segment pomiędzy dyszami i kadłubem bez tego uskoku. O ile te dysze mają większą średnicę. Jak nie mają, to bym to olał. Przeróbka jest nieciekawa. Chyba, że masz "dobrą rękę" do takich przeróbek i chirurgii.

Ja to tak se czasem myślę i zadaję sobie pytanie. Jak to się dzieje, że w czasach CADów, CAMów itp, tysięcy zdjęć za friko w necie, firmy dysponujące doskonałymi narzędziami i materiałmi uzyskują w efekcie takie babole?

Dam sobie chyba z tym spokój. Za dużo babrania.
Zresztą jakbyś o tym nie wspomniał to pewnie bym tego nie zauważył.

Dzisiaj też niewiele zrobiłem, pocieniłem radar i dodałem jakieś druciki:


A tak to wygląda po podłączeniu do radaru:


I dorobiłem kółka:

Niewiele się działo ostatnio. Trochę podszlifowałem jeszcze uzbrojenie, zapodkładowałem, zrobiłem mały preshading i zacząłem malować. Niestety instrukcja pomimo kolorowej planszy nie jest zbyt dokładna. Pokazane są kolory rakiet bez opisu, za to jest mała legenda z której niewiele wynika i trochę na wyczucie trzeba malować (uzbrojenie jest w 4 różnych kolorach):