J1N1 Gekko late production
Napisane: sobota, 17 września 2011, 16:41Witam,
Model tytułowego Gekko to pierwszy samolot z mojego projektu "WW II Night fighter". W ramach projektu noszę się z zamiarem wykonania kilku nocnych łowców okresu Drugiej Wojny Światowej. Kolejnymi maszynami na pewno będą Bf-110 G-4 (Eduard), He 219 (Tamiya) oraz Ar 234 B-2/N (Revell / Hasegawa). Na pewno samolotów będzie więcej jednak puki co uporać się muszę z wymienionymi. Może teraz kwestia samego projektu. Na dzień dzisiejszy planuję wykonać modele jak to się mówi "prosto z pudła" waloryzację ograniczając do niezbędnego minimum. Szczerze mówiąc nie mogę się jakoś przekonać do samolotów z wyeksponowanym wnętrzem. Jestem pełen podziwu dla modelarzy wykonujących tak prezentujące się modele jednak mnie osobiście bardziej podobają się nietknięte sylwetki latających maszyn.
Może teraz o samym modelu. Gekko tamiyi to na prawdę świetny model, poziomem wykonanie nie ustępujący Me 262 tego producenta. Szczególnie zwraca uwagę część za kabina pilota i nawigatora mieszcząca naprawdę fajnie wykonaną sekcję uzbrojenia samolotu. Ponieważ temat japońskiego lotnictwa jest dla mnie świeżą dziedziną pierwsze oględziny modelu oraz jego konfrontacja z dostępną mi na chwilę obecną literaturą nie wykazały żadnych większych rozbieżności modelu z oryginałem. Obfotografowany jest jedyny zachowany Gekko, co prawda nieco inny od mojego, jednak różnice w konstrukcji obu typów można uznać za minimalne.
Jak wygląda stan prac? Otóż na chwilę obecną zaszpachlowałem ślady po wypychaczach wewnątrz kadłuba. Wieczorem przystąpię do szlifowania i być może położę pierwsze okablowanie. Zdjęcia zamieszczę jak już coś konkretnego uda mi się zmontować
.
Aha, wszelka pomoc mile widziana z racji tego, iż jestem nieco świeży w branży lotniczej
Pozdrawiam
Paweł
Model tytułowego Gekko to pierwszy samolot z mojego projektu "WW II Night fighter". W ramach projektu noszę się z zamiarem wykonania kilku nocnych łowców okresu Drugiej Wojny Światowej. Kolejnymi maszynami na pewno będą Bf-110 G-4 (Eduard), He 219 (Tamiya) oraz Ar 234 B-2/N (Revell / Hasegawa). Na pewno samolotów będzie więcej jednak puki co uporać się muszę z wymienionymi. Może teraz kwestia samego projektu. Na dzień dzisiejszy planuję wykonać modele jak to się mówi "prosto z pudła" waloryzację ograniczając do niezbędnego minimum. Szczerze mówiąc nie mogę się jakoś przekonać do samolotów z wyeksponowanym wnętrzem. Jestem pełen podziwu dla modelarzy wykonujących tak prezentujące się modele jednak mnie osobiście bardziej podobają się nietknięte sylwetki latających maszyn.
Może teraz o samym modelu. Gekko tamiyi to na prawdę świetny model, poziomem wykonanie nie ustępujący Me 262 tego producenta. Szczególnie zwraca uwagę część za kabina pilota i nawigatora mieszcząca naprawdę fajnie wykonaną sekcję uzbrojenia samolotu. Ponieważ temat japońskiego lotnictwa jest dla mnie świeżą dziedziną pierwsze oględziny modelu oraz jego konfrontacja z dostępną mi na chwilę obecną literaturą nie wykazały żadnych większych rozbieżności modelu z oryginałem. Obfotografowany jest jedyny zachowany Gekko, co prawda nieco inny od mojego, jednak różnice w konstrukcji obu typów można uznać za minimalne.
Jak wygląda stan prac? Otóż na chwilę obecną zaszpachlowałem ślady po wypychaczach wewnątrz kadłuba. Wieczorem przystąpię do szlifowania i być może położę pierwsze okablowanie. Zdjęcia zamieszczę jak już coś konkretnego uda mi się zmontować
. Aha, wszelka pomoc mile widziana z racji tego, iż jestem nieco świeży w branży lotniczej
Pozdrawiam
Paweł
.