Modelarstwo z pasją

Witam,

wczoraj zacząłem Siemensa Schuckerta D IV w 1:72 z Toko. Narazie udało się pogrzebać trochę przy Partowym wnętrzu. Oddzieliłem też wszystkie powierzchnie sterowe.
Zobaczymy co z tego wyjdzie bo na pierwszy rzut oka bez szpachli i piłowania sie nie obejdzie. Ale to w końcu Toko .







A jak szczęśliwie skończę będzie to egzemplarz nr D IV 7553/17 z Jasta 12 w ładnym niebiesko białym malowaniu.

Trzymam kciuki! I będę wdzięczny za dokładną relację co i jak trzeba obrobić, bo też się przymierzam do tego modelu. Jestem bardzo ciekaw na ile Toko jest gorsze od Rodena.

Dużo przyjemniej by się oglądało relację z budowy modelu, gdyby zdjęcia były robione na innym tle...

Juppi jeszcze jeden szmatopłat na forum , podoba mi się ta tendencja

Pracuj , pracuj , kibicuję .

PZDR

Witam,

mała aktualizacja:

Jak już wczoraj napisałem, odciąłem wszystkie powierzchnie sterowe:



udało mi się także pomalować znacznie odchudzone wnętrze:



i trochę popracować nad Partowym kokpitem:







Została tablica i wszystkie zegary i pokrętła.
Teraz małe poprawki malarskie, werniksowanie i pewnie trochę brudu.

Czas upływa, model jednak powstaje

udało sie dokończyć wnętrze:





Kadłub i dolny płat też już posklejany, poszpachlowany, wyszlifowany i przygotowany do malowania:



Było trochę roboty ze spasowaniem płata, ponieważ Toko wypuszczając razem wersję D III i D IV kadłub przystosowało do szerszego płata D III. Chcąc zrobić D IV trzeba sporo ciąć i szlifować.



Spasowanie stateczników również nie jest idealne, tak więć również szpachla i papier ścierny powinny być pod ręką.



Ale teraz już to wszystko za mną, powinno dalej iść z górki.

Dzisiaj zabrałem się za malowanie,

najpierw naturalne barwy drewna i metalu:







a na to wszystko barwy wojenne typowe dla samolotów z Jasta 12:







teraz lozengę na płaty i stery i będzie naprawdę kolorowy samolot