Strona 1 z 4

Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: poniedziałek, 3 października 2011, 15:21
przez Phantom
Właśnie dostałem paczkę z Lublinkiem i pomału przymierzam się do niego. Będzie to drugi model w moim życiu, tak że na pewno niezłe wyzwanie, (kolega powiedział "nie wyzwanie a samobójstwo") nie rozumiem go, może to błoga nieświadomość nowicjusza? Ale do rzeczy. Po sprawdzeniu z planami w Aero- Technika Lotnicza nr 10-12/1990 , wydaje się być wszystko w porządku.
Obrazek

Chcę go zrobić w kamuflażu 26Esk.Obs. 2Pułku Lotniczego z Krakowa, i tu zaczynają się schody, jakie kolory?

Według IPMS Stockholm.org ciemnozielony FS34097 oliwkowobrunatny FS34151 piaskowy FS33245 , spód - jasnobłękitny FS35550

według T. Królikiewicza ciemnozielony ,oliwkowobrunatny, piaskowy, spód- błękitny

według Mirage Hobby ciemno-oliwkowozielony , zielonooliwkowy , khaki , spód- szarosrebrzysty

według Mirage Hobby 2 ciemnozielony, brązowy, piaskowy , spód-po remoncie błękitny

No fajnie jest w czym wybierać :)

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: poniedziałek, 3 października 2011, 22:07
przez potez
Nic nie jest w porządku niestety :(
Po pierwsze zmień plany - dobre są w monografii Lublina z wyd Militaria.
Te plany to tylko do kosza na śmieci, są na nich b. poważne błędy.
Powodzenia w struganiu Lublina. Bo materiał wyjściowy jest b. surowy. Na dzień dobry za mała rozpiętość płata i zły profil w rzucie z góry elipsy + całkowicie błędny baldachim. O kadłubie można też napisać wiele... Cóż model ma ponad 25 lat i to jest pierwsza wtryskowa 48 produkowana w Polsce więc czego się spodziewać?

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: poniedziałek, 3 października 2011, 23:21
przez Paweł Wymysłowski
potez napisał(a):Na dzień dobry za mała rozpiętość płata i zły profil w rzucie z góry elipsy + całkowicie błędny baldachim.

Nie całkiem rozumiem. Masz na myśli obrys płata? Słowo profil w zestawieniu ze skrzydłem ma inne znaczenie.

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: wtorek, 4 października 2011, 07:41
przez Phantom
Podejrzewałem, że coś jest nie tak z tym modelem, bo ciężko zobaczyć zrobiony model.
No cóż, potraktuję go jako "poligon doświadczalny" i pouczę się cieniowania i malowania kamuflażu.
Paweł Wymysłowski napisał(a):Słowo profil w zestawieniu ze skrzydłem ma inne znaczenie.


Masz rację, profil to przekrój pionowy skrzydła, co nie znaczy, że w tym modelu jest dobry.

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: wtorek, 4 października 2011, 10:56
przez potez
Prawda, źle to napisałem.
W rzucie z góry obrys elipsy ma dziwny kształt i to nawet na tych planach widać - elipsa jest tak dziwnie ścięta na prosto patrząc na kształt krawędzi natarcia. Profil skrzydłajest nienajgorszy poza baldachimem, gdzie jest całkowicie błędny.
No i teraz to zdanie na temat skrzydła ma ręcę i nogi :P

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: wtorek, 4 października 2011, 19:28
przez tomtre
potez napisał(a):Nic nie jest w porządku niestety


Ty to potrafisz pocieszyć :mrgreen:

Phantom napisał(a):No cóż, potraktuję go jako "poligon doświadczalny" i pouczę się cieniowania i malowania kamuflażu


I słusznie. Jeśli Potez ma rację, a zapewne ma, względem jakości planów, które masz, to chromol te plany. Złóż go bez ingerowania w prawidłowość bryły, nawet gdyby miał być nieadekwatny do realu. Jak zaczniesz rzeźbić, szpachlować (i tak w kółko przez pół roku :P ) to za prędko sobie tego cieniowania i kamuflażu nie poćwiczysz. A może go nigdy nie poćwiczysz jak coś spartolisz.
Opanowuj poszczególne aspekty modelarstwa krok po kroku. Rób więcej modeli nawet kosztem ich bieżącej, ogólnej jakości. Oczywiście nie olewaj spraw, ale najwyższy poziom staraj się w każdym osiągać w 1-2 aspektach. W ten sposób w ogóle posuniesz się do przodu. Każda następna sztuka będzie lepsza i w ogóle jakieś sztuki będą.
Nie celuj od razu w "model życia", bo się za 5 lat obudzisz z jednym niedokończonym samolotem na koncie ;o)

Kiedyś zdążysz zrobić go jeszcze raz jako wierną kopię. Ale wtedy będziesz miał więcej wprawy w malowaniu i będziesz miał mega-model.

A piszę to jako tylko trochę bardziej doświadczony "sklejacz", więc trudy początków mam świeżo w pamięci.

ps
Kibicuję gorąco

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: wtorek, 4 października 2011, 20:30
przez Marcin_Matejko
Kiedyś taki popełniłem z pudła dla znajomka, żadnych wodotrysków, jedynie drobne poprawki i cieszył oko.
Grube zmiany dają sporo satysfakcji i podnoszą poziom ze skalejactwa na modelarstwo, ale nie zawsze o to chodzi. Czasem lepiej jest zrobić model z zestawu i mieć z tego frajdę niż włożyć moc pracy i zmęczyć się tematem. Przy drugim modelu lepiej poćwiczyć montaż i malowanie niż głęboką ingerencję w bryłę modelu. Myślę ze wszystko przychodzi z czasem i zebranym doświadczeniem, a metoda małych kroczków jest dobrym rozwiązaniem w modelarstwie.

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: wtorek, 4 października 2011, 21:58
przez Paweł Wymysłowski
potez napisał(a):Po pierwsze zmień plany - dobre są w monografii Lublina z wyd Militaria.

potez napisał(a):W rzucie z góry obrys elipsy ma dziwny kształt i to nawet na tych planach widać - elipsa jest tak dziwnie ścięta na prosto patrząc na kształt krawędzi natarcia.

Te z ATL-a i Militarii mają tego samego autora. Trochę różnic widać, ale akurat obrys płata wydaje mi się taki sam. Który rejon masz na myśli?
ATL:
Obrazek
i Militaria:
Obrazek

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: środa, 5 października 2011, 08:22
przez Phantom
Dostałem właśnie od kolegi Militaria z Lublinkem i zabieram się do "skrobania", oj skrobania jest dużo.

tomtre napisał(a):to chromol te plany. Złóż go bez ingerowania w prawidłowość bryły,


i tak zrobię, pobawię się z drobnymi detalami, które nie aż tak strasznym zmianami trochę poprawią ten model.
Jak już coś będzie widać to pstryknę parę zdjęć.

tomtre napisał(a):a metoda małych kroczków jest dobrym rozwiązaniem w modelarstwie


też tak myślę, chociaż czasem człowieka korci "rzucić się w głęboką wodę"- ale pomału najpierw po kostki :)

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: środa, 5 października 2011, 08:58
przez potez
Phantom, daj spokój z rzucaniem sie tym modelem na głęboką wodę. Nie warto, za dużo musiałbys dłubać, żeby zrobić z niego miniaturę samolotu. Niestety. Trenuj i baw się budowaniem modeli bo warto, nie przejmuj się ględzeniem starego malkontenta czyli mnie :mrgreen:
Paweł, wszystkie znane mi plany Lublina wyglądaja tak jakby rysowali je od siebie Szewczyk i Bączkowski. Te z Militariów są od Szewczyka i są prawie bez błędów, główne różnice w stosunku do wcześniejszych to wreszcie prawidłowo narysowany płat i jego baldachim, spód kadłuba z oprofilowaniem układu sterowania i nos z kształtem owiewki silnika od spodu, wcześniej z uporem maniaka wszyscy rysowali jakiś dziwny prostokątny kształt i omijali wlot powietrza do gaźnika. Natomiast błędy jakie są w modelu to najbardziej rzucający się w oczy całkowicie skopany płat, bardzo trudny do poprawienia bo trzeba go właściwie zrobić od nowa, na rysunku czerwoną kreską zaznaczyłem błąd w obrysie w widoku z góry modelu, chodzi o zasadę i miejsce a nie o dokładny wymiar ;o)
Obrazek
do tego jest całkowicie spierdaczony baldachim i błędny rysunek płótna, no ale jak robili formy to nie było wtedy jeszcze rysunków z prawidłowym poszyciem. Profil też jest nie ten teges ale to jest w miarę proste, bo problemem jest głównie niezaokrąglona krawędź natarcia, tutaj wystarczy trochę poszlifować i nie ma problemu.
Ponieważ skrzydło najbardziej rzuca się w oczy w tym samolocie, to najbardziej razi i zniekształca sylwetkę. Kiedyś w końcu musze skończyć dłubanie tego skrzydła, bo mam je zaczęte chyba od 10 lat i jakoś nie mam weny do tego, żeby dobić do brzegu...

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: środa, 5 października 2011, 14:28
przez Murek
A jak wygląda sprawa poprawności modelu Ardpolu w 1/72? Chodzi mi właśnie o płat. Czytałem, że jedynym błędem jest "pokrycie" płótnem do końca a tam powinna być sklejka. Mam model Mirage w 1-48 i Ardpolu (wersja pływakowa). Jak by mnie naszła ochota na większego to czy mogę się wzorować na mniejszym?

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: środa, 5 października 2011, 19:54
przez Phantom
Plany R-XIII z wydawnictwa Militaria, są wspaniałe- dzięki Łukasz :). Studiowałem je przez 2 godziny, bez porównania do ATL.
Dzisiaj wydłubałem niewiele :
Obrazek

Popychacze zaworów zrobię z cienkiego drucika, jakoś spróbuje poskładać to razem, może silniczek będzie trochę lepiej wyglądał.
W monografii A.Glass napisał "Śmigła drewniane na R-XIV i R-XIII były czarne z mosiężnymi okuciami" czy ten czarny kolor był błyszczący, czy matowy ?

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: środa, 5 października 2011, 21:31
przez Paweł Wymysłowski
potez napisał(a):Paweł, wszystkie znane mi plany Lublina wyglądaja tak jakby rysowali je od siebie Szewczyk i Bączkowski.

OK, już wiem o co chodzi. Miałeś na myśli a.) różnice w planach ATL i Militaria b.) różnice w obrysie płata między modelem, a planami. A ja zlałem to w jedno i szukałem różnic w obrysie pomiędzy planami :P

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: niedziela, 9 października 2011, 16:39
przez Phantom
Minął tydzień, a ja siedzę przy silniku i próbuje coś z niego wycisnąć. Pomalowałem na czarno i zastanawiam się czy nie dołożyć jeszcze kabli od świec.

Obrazek

Na silniku Lublina R-XIIID jest jeszcze osłona, z ruchomymi żaluzjami. U mnie wygląda to tak, na razie złożone na sucho.

Obrazek

Re: Lublin R-XIII D 1/48 by Mirage

PostNapisane: poniedziałek, 10 października 2011, 11:27
przez jarek38
Lubię te nasze maszyny, stąd też z przyjemnością przyglądam się Twojej walce z materią. Dobrze, ja tak lubię, że postanowiłeś przybliżyć wygląd modelu do oryginału. Po wycięciu żaluzji z osłony silnika powstała grubościenna osłona + nowe żaluzje, może spróbujesz zebrać kilka kilo plastiku od wewnątrz, jeśli to jeszcze możliwe.
Pozdrawiam Jarek