Strona 1 z 1

Hawker Hurricane Mk I - Hasegawa - 1:48 - Open

PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2011, 14:33
przez MIRO
Tym razem moim zawodnikiem nie będzie dwusilnikowy nocny myśliwiec, ale tytułowy Hurricane.

Model zbuduję z zestawu Hasegawy JT 65

Obrazek

Z fabrycznych uzupełnień wykorzystam wnęki podwozia Airesa, Zoom Eduarda, kalki Techmodu i maski Montexu

Obrazek

Co do malowania, to jeszcze się wacham. Biorę pod uwagę dwie wersje:

RFoJ V6665
Obrazek
źródło internet
lub UZoV V7118
Obrazek
źródło internet

Re: Hawker Hurricane Mk I - Hasegawa - 1:48 - Open

PostNapisane: piątek, 2 grudnia 2011, 20:38
przez zenon-król woźnych
Fajnie się zapowiada,będę podpatrywał gdyż od niedawna również jestem szczęśliwym posiadaczem tego zestawu. :D Jeżeli już musi być w którymś z tych malowań to RFoJ jest ciekawszy. ;o) To chyba prędko nie doczekam się na G.55... :(

Re: Hawker Hurricane Mk I - Hasegawa - 1:48 - Open

PostNapisane: sobota, 3 grudnia 2011, 00:20
przez jaros
Polecam RF-J - jest dobre zdjęcie m.in. w Polskich Skrzydłach.

Sam kiedyś popełniłem ten model. Pozwolę sobie wrzucić dwie fotki; mam nadzieję że nie naruszę etykiety. Malowanie od szablonów powinno się udać - w przypadku kokard na dolnej powierzchni płata proponuję malować w kolejności granat -> biały -> czerwony. Ja najpierw pomalowałem białym a potem granatowym i w efekcie miałem cienki zewnętrzne obwódki - trzeba było poprawić.

Obrazek

Obrazek

Re: Hawker Hurricane Mk I - Hasegawa - 1:48 - Open

PostNapisane: sobota, 3 grudnia 2011, 12:58
przez MIRO
zenon-król woźnych napisał(a):Jeżeli już musi być w którymś z tych malowań to RFoJ jest ciekawszy.


jaros napisał(a):Polecam RF-J - jest dobre zdjęcie m.in. w Polskich Skrzydłach.


Jak dla mnie to ciekawsze jest malowanie UZoV. Dwukolorowy spód, dwukolorowy kołpak, nieortodoksyjny krój liter kodowych, szachownica, godło dywizjonu. Za tym malowaniem przemawia też fakt, że można trochę poszaleć z brudzingiem. RFoJ polatał 20 dni, więc w tym wypadku musiałby być to raczej czyścioszek.
Oczywiście pozostaje kilka zagadek co do tego malowania. Pierwsza rzecz to kolor spodu okapotowania silnika. Polskie Skrzydła w opisie podają, że w całości było malowane w kolorze sky. Taką samą wersję przedstawia kalka Techmodu. Jednak, żeby było śmieszniej kolorowanka z Polskich skrzydeł pokazuje to okapotowanie w układzie sky/czarny. Nie wie lewica, co robi prawica :lol: .
Druga rzecz to fin flasch na ogonie. Wg Polskich skrzydeł czerwone pole miało postać pasa, a wg Techmodu czerwony był cały statecznik aż do krawędzi natarcia.

Jaros bardzo fajny model. Napisz proszę jakich farb użyłeś (też i do liter)? Powierzchnie sterowe to aftermarkety, czy wycinane części fabryczne? A oszklenie? Raczej jakieś vaku?

zenon-król woźnych napisał(a):To chyba prędko nie doczekam się na G.55... :(


Spokojnie, ja to chory jestem jak nie mam zozgrzebanych ze trzech modeli :mrgreen:

Re: Hawker Hurricane Mk I - Hasegawa - 1:48 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 5 grudnia 2011, 21:07
przez MIRO
Powoli zaczynam sobie grzebać. Zaznaczyłem to, co trzeba usunąć i przystępuję do szlifowania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To zdjęcie pokazuje najsłabszą, moim zdaniem, część modelu. Odwzorowanie płóciennego pokrycia kadłuba. O ile boki wygladają jako tako, to już spód i góra są tragiczne. I to właśnie poprawienie tego bubla będzie najtrudniejsza częścią prac nad modelem.
Obrazek

Acha! Zdecydowałem. Będzie UZoV V7118

Re: Hawker Hurricane Mk I - Hasegawa - 1:48 - Open

PostNapisane: piątek, 9 grudnia 2011, 18:53
przez jaros
MIRO napisał(a):Jaros bardzo fajny model. Napisz proszę jakich farb użyłeś (też i do liter)? Powierzchnie sterowe to aftermarkety, czy wycinane części fabryczne? A oszklenie? Raczej jakieś vaku?


Wykorzystałem farby Gunze z gotowych zestawów RAF I i RAF II (C 361/C368/ C369). Moim osobistym zdaniem całkiem niezłe odcienie - może zielony dałby się nieco poprawić, ale to w sumie drobiazg. Litery malowałem Sea Grey Medium (C363) - też z zestawu. Jeśli chodzi o powierzchnie sterowe to żywica - niestety nie pamiętam producenta (Aires?). Polecam natomiast zaopatrzenie się we wnęki podwozia - te z Hasegawy są b. słabe i dodatkowo mają ślady po wypychaczach w beznadziejnych miejscach. Oszklenie to częściowo vacuforma. Tzn. rozciąłem czeską żyletką fabryczną kabinę - i wiatrochron zainstalowałem oryginalny natomiast owiewka posłużyła jako kopyto do własnych tłoczeń. Zrobiłem kilka próbek i potem wybrałem sobie najlepszą.

Powodzenia przy budowie - będę zaglądał!