Modelarstwo z pasją

A co tam, wystartuje sobie ,-))
Na początek in box:

I wypraski . Zrobiłem skany z lewej i prawej strony :




Idea jest taka, że wirnik ma się kręcić. Postaram się zrobić to tak, żeby zamontować w środku silniczek. Helikopter będzie leciał nad ziemią i można sobie będzie włączyć silniczek. Taka zabawka politechniczna. Startuje w kategorii open, bo mimo całkowicie zamkniętej konfiguracji nie lubię mieć ograniczeń, co do budowy ,-)). No i jestem "doświadczonym modelarzem" choc aerografu nie posiadam ,-))). Z merytoryką też jestem na bakier. Ale co tam, może konkurencja będzie słaba, albo nie zdąży ,-)).

Oczywiście najciekawszym elementem tego modelu jest kręcący się wirnik. I od niego zacząłem prace.
Użyłem klocków LEGO ,-)).
Wyszło tak :






W kadłubie zmieściło się na styk ,-)).


W miedzy czasie zgubiłem górne części wirnika i trzeba ja było dorobić. Ale było to całkiem przyjemne.

Kadłub Kamova ma wiele dziur przykrytych siateczką. Zacząłem kombinować jakby takie siateczki pozakładać. Problem w tym, ze miałem tylko jeden malutki kawałek siateczki. Wyszło nie najgorzej, zatem kupie więcej siateczki i wysiateczkuje dziada ,-)). Na zdjęciu nie widać, ale siateczka jest mocno przeźroczysta.

Obiecaj że skończysz ... . Zapowiada się ciekawie

Pewnie , że skończę. Taki model to sama przyjemność ,-)).
Zacząłem malować wirnik. Łopaty przykleję na samym końcu, bowiem, przez ta cała mechanizacje muszę wkleić wirnik na początku budowy. W tym celu przebudowałem trochę sposób łączenia łopat, żeby je można było łatwiej wkleić. Jednocześnie bardziej to przypomina oryginał. Chodzi o te "czerwone rękawaki".
Szary mat :

Domalowane "rękawki"

Zielony-koloryzujacy wasz

I czarno-brązowo-zielony wasz


To oczywiście jeszcze nie koniec malowanka.
Przepraszam wszystkich, których tymi ordynarnymi technikami uraziłem i proszę jednocześnie, żeby powstrzymali się od komentarzy, typu " ale syf", "Wygląda jakby obesrały go gołębie" itp.
Też mam oczy i widzę. I najwyraźniej na tym etapie otrzymany efekt mi odpowiada.

Sebastian, te wirniki widzę, że będą się kręcić przeciwbieżnie. No, no. Ładnie. W ogóle ciekawie to wygląda. Jedynie nie zgadzam się z tym:

spiton napisał(a):Wygląda jakby obesrały go gołębie

Gołębie robią na biało a nie na czarno!
Trzymam kciuki za niego i koniecznie musisz w galerii zamieścić filmik!

Ależ tempo! Siadam koło chłopaków w tradycyjnej, pierwszej ławce!
Taka popularność Kamov'ów, może w OKB Kamov nowe zlecenia się posypią .

1. Widzę, warsztaty konkursowe, nie są za bardzo odwiedzane ,-((.
No cóż wtopiłem zatem z ta lokalizacją wątku.
2. Tempo łikendowe faktycznie szybkie, ale teraz na chwile spadnie, bo muszę czekać na siatkę .
3. Myślę, że nie zrobię go w wersji pudełkowej. W zestawie są części do klasycznej wersji z "prostokątna skrzynką" pod brodą.
Bo chce, żeby był cały czarny. Prysnę skubańca sprajem po całości i po zawodach ,-)). Poza tym próba "ożywienia" czarnej powierzchni to niezła zabawa.
4. Model będzie na podstawce i zastanawiam się jeszcze, czy nie zrobić napędu wirnika na korbę. Było by zabawne móc sobie taka korba pokręcić ,-)). Silniczek elektryczny co prawda już mam, i wszystko działa bez zarzutu, ale obroty są na tyle duże, że w końcu model może się rozpaść ,-)).

1. Zdublować można?
2. Eee tam, będziesz obrabiał pozostałe części w tym czasie.
3. Świetnie, ciekaw jestem bardzo efektów i liczę na dobre udokumentowanie kolejnych kroków, bo też często nad "obróbką" czarnego kamo się zastanawiam.
4. Hmmm, gdzie ta korba by się znajdowała? Jeśli pod podstawką - można byłoby zrobić połączenie przez jakiś wałek giętki (kwestia maskowania odcinka pod brzuchem), jeśli na modelu, to ... znowu mała prowokacja .
Natomiast, jeśli chodzi o obroty, możesz porobić próby przed złożeniem z zasilaniem baterią o niższym napięciu, lub wstawieniu jakiegoś potencjometru w szereg - wtedy płynną regulację byś miał.

Nie zrozumiałem, o co chodzi z tym dublowaniem.
Podstawek byłby w formie rozmytego przez ruch fragmentu terenu. Najlepiej tak, jakby Kamov leciał nad lasem. Sam Kamow byłby zamocowany na długiej igle w środku której byłby giętki wał. a korba byłaby z boku podstawki. Niejako poza obrębem podstawki. Silnik jest dobrany przede wszystkim tak, by się zmieścił w kadłubie. I mieści się na styk. Silniczki od wibratorów w komórkach, nie miały szans ruszyć przekładni. poleciał z jednego nawet mały dymek ,-)).
W samym kadłubie podoba mi się duża ilość różnych wystających dupereli, które ożywią bryłę. Strasznie zaimponował mi w Twoim Aligatorze, podnóżek z drutu z nawiniętą na niego "gumą" o większej średnicy. Nie wiem czy się zdobędę na takie ekstrawagancje ,-)).

Zdublowanie wątku miałem na myśli.
Pomysł na podstawkę - prima sort.
Silnik OK - ale z zasilaniem można pokombinować.
Z duperelkami, fakt - wszelkie, znakomicie dodają smaku modelowi.
Podnóżek - guma była za gruba, użyłem drucika 0,35mm i kawałeczka igły, bodaj 0,5mm.

spiton napisał(a):

W oryginale, tam są dwie siateczki - wkleisz paseczek je rozdzielający - plizzz (jakby co, to chętnie służę materiałem zdjęciowym)

Wkleję paski rozdzielające. Owszem. Zrobiłem na razie jedna większa, z wiadomych powodów. Tak jest łatwiej. Poza tym od spodu trzeba mocno ścianki pocienić i ten wystający paseczek i tak by się urwał ,-)).

Super więc! Chciałem się tylko upewnić .

spiton napisał(a):1. Widzę, warsztaty konkursowe, nie są za bardzo odwiedzane ,-((.
No cóż wtopiłem zatem z ta lokalizacją wątku.

oj tam, oj tam:)
ja śledzę fajny projekt choć kompletnie nie mój temat, ciekawy jestem efektu końcowego

Ostatnia fotka karuzeli wygląda jakbyś ją sam namalował

Fajny temat jak i warsz\tat ...
Hmmm.. moze jednak do Hinda wroca

P