Strona 1 z 3

FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: wtorek, 13 grudnia 2011, 09:56
przez Tofik
Zapewne porywam się z motyką na księżyc ale kiedyś trzeba spróbować :) Zabieram się na nieco toporny modelik i zamierzam wykonać waloryzacje własnymi środkami.

Na razie tylko obowiązkowy In-box.

Obrazek

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: niedziela, 18 grudnia 2011, 19:25
przez Tofik
Powolutku coś ruszyło. Zrobiłem "szkielet" kokpitu , póki co w stanie mocno surowym .

Obrazek

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: wtorek, 20 grudnia 2011, 20:43
przez Aleksander
Bardzo fajnie się zapowiada ta "motyka" - nieźle się zapowiada. Nie mój klimat, ale będę zaglądał - zawsze lubię popatrzeć, jak ktoś coś robi samemu!

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: wtorek, 27 grudnia 2011, 19:55
przez Tofik
Zrobiłem trochę detali w kokpicie. Zegary zrobiłem w programie do grafiki wektorowej

Obrazek

Obrazek

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: wtorek, 27 grudnia 2011, 21:56
przez piotr dmitruk
Zdaje się, że będziesz pierwszym człowiekiem z motyką na księżycu. Bardzo się podoba!

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 01:57
przez spiton
Zegary super !!
Udało Ci się je jakoś spasować ??

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 13:11
przez karambolis8
Pewnie zeskanował plastikową część i podłożył jako tło w Corelu. W każdym razie ja bym tak zrobił ;)

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 15:06
przez erkamo
Ooo, coś chyba przeoczyłem (chyba myliłem z pewnym dwu-tfu-płatem :lol: ).
Wątek zapowiada się bardzo ciekawie. Rury jak zwykle w mniejszości, a więc każda kolejna jest przeze mnie mile widziana.
Do tego jeszcze w 72!

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 19:09
przez Tofik
Zegary super !!
Udało Ci się je jakoś spasować ??


Na bazie rysunku z zegarami zrobiłem drugi na którym były tylko średnica zegarów i ich środek. Potem to delikatnie nakleiłem na kawałek plastikowej płytki i wierciłem :)

Wątek zapowiada się bardzo ciekawie.


Proszę sobie za wiele nie obiecywać :mrgreen: to jet mój pierwszy model z tak poważnie waloryzowany. Wybrałem go bo wyleżał się już z 10 lat na strychu, do niczego innego jak do nauki się nie nadaje :mrgreen:

Postanowiłem zrobić kanał doprowadzający powietrze do silnika, który w zestawie kompletnie nie istniał. Na początku myślałem ze poprzerabiam jakieś długopisy i pisaki ale po zepsuciu dwóch egzemplarzy zarzuciłem tą metodę :) Więc wpadłem na dość dziwny pomysł :idea: przynajmniej ja się z takim nie spotkałem. Wystrugałem kopyto z kawałka drewna i owinąłem go kilkoma warstwami papieru spajając każdą warstwę klejem cyjanopan. Wyszło coś w rodzaju laminatu.

Obrazek

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 19:38
przez spiton
Fajne są takie dziadowskie modele bo inspirują do bardzo ciekawych technik. Tez sobie lubię czasem skleić NOVO itp ,-))

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: czwartek, 5 stycznia 2012, 12:15
przez Tofik
Kokpit już prawie zrobiony. Po zastałe elementy jak fotel czy celownik planuje wykonać na późniejszym etapie. Teraz powoli się zabieram za zamkniecie kadłuba.

Obrazek

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: piątek, 6 stycznia 2012, 20:46
przez MARIO
Można prosic fotkę z drugiej strony?

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: piątek, 6 stycznia 2012, 21:38
przez Tofik
Obrazek

Obrazek

Makro go nieco oszpeciło. Na żywo jest śliczniutki ... jak na pierwszy raz :mrgreen:

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: niedziela, 29 stycznia 2012, 15:21
przez Tofik
Postęp prac niewielki, złożyłem kadłub i skrzydła do przysłowiowej kupy , jeszcze parę szlifów i zacznę powili ryć lnie ale nie wiem co mi z tego wyjdzie :mrgreen:

Obrazek

Re: FJ-4B Fury - Revell - 1:72 - Open

PostNapisane: niedziela, 29 stycznia 2012, 17:33
przez Frosty
Metoda na wlot powietrza znakomita! Tylko jak udało ci się sprawić, że chusteczki nie przykleiły się do drewna?