Modelarstwo z pasją

Postanowiłem się z 7-mką zmierzyć w ramach konkursu. Pewnie tradycyjnie nie wyrobię czasowo ale pożyjemy zobaczymy
Model dla tych co nie wiedzą, żywiczny - tak wygląda box:

a tak wygląda in-box:

Dostałem go w przeddzień Wigilii i oczywiście od razu złapałem za piłkę i odciąłem kanały wlewowe, nie bacząc na to, że pewnie za 5-6 lat będzie rarytasem na Alledrogo za bardzo, bardzo drogo

Po obejrzeniu wyprasek ( chyba bardziej wylewek albo odlewek) postanowiłem go dopieścić. Co mi się podoba w modelu- oczywiście to, że jest. Co mi się niepodoba? Sporo rzeczy ale o tym szzcegółowo już w trakcie budowy.
Co do samego modelu - jak na wątku na DWSie można podejrzeć w wykonaniu auTURa matek, jest sklejalny i sympatyczny aczkolwiek trochę rzeczy mu brakuje, które trzeba dorobić albo poprawić. Tak też mam zamiar zrobić. Jest też pewna niekonsekwencja w przygotowaniu powierzchni zewnętrznych al e to już będę poprawiał później
Co do malowania to mam dwie poważne opcje - nie wiem, która zwycięży - albo Kondor '1' ze 151 EM albo kaczka z Torunia '31' ze 141EM. Ta druga opcja wymaga przerobienia kadłuba z przodu, wersja modelu pudełkowa ma lufy karabinów maszynowych pilota w stylu P.11c i nie ukrywam, że mnie bardzo kusi
Zastanawiałem, się też na malowaniem Pamuły ale akurat z nim mam ten problem, że niestety wapnem zachlapano kaczkę i niewiele z tego ładnego godła widać. No chyba, że ktoś z kolegów ma lepsze zdjęcie tego samolotu niż z monografii Aj-Pressu - byłbym wdzięczny za podzielenie się.
Na razie zacząłem dłubać wnętrze. Z pomocą odpadowych blaszek Parta z P11.c zrobiłem nowe 'podnóżki' dla pana pilota i zdetalowałem pokrywy zasobników amunicyjnych. Muszę pochwalić konstruktora modelu- wnętrze jest w sposób bardzo przemyślany zaprojektowane, zwłaszcza pod kątem montażu i pozycjonowania wyposażenia kokpitu -brawo!!!

Trzeba do tego jeszcze dorobić uchwyty do pokryw i kilka innych małych drobiazgów ale to już szczególiki.
Z burty kabiny usunąłem coś co mi sie nie podobało i wywierciełem otwory na wylot rakietnicy i oś do pompki z rozrusznika Viet'a:

teraz robi się wyposażenie, którego nie ma w pudełku ale o tym w kolejnej relacji.
cdn.

Witam Widzę że ludziska szaleją za 7. szkoda,że cena . Życzę miłej robutki

Super! Trzymam kciuki, za wyrobienie się w terminie.

Pozdrawiam,

J

Się robi
Dzisiaj skończyłem rozrusznik Viet'a. Całe ustrojstwo ma niecałe 6 mm długości, w cholerę różnych pokręteł i wichajstrów oraz dwa manometry
A tak wygląda w skali 1:48


Po pomalowaniu, będzie widać więcej, na razie plastik się zlewa w jedna wielką szarzyznę
Spróbuje to może jakoś odlać, bo nie chce mi się go robić za każdym razem od nowa do polskich samolotów, troszkę zabawy z tym jednak jest - nie wiem dokładnie ile tu jest części ale około 50 na pewno...

Do czego służył ten rozrusznik ??

spiton napisał(a):Do czego służył ten rozrusznik ??

Jak sama nazwa wskazuje do rozruchu silnika. Podaje on sprężone powietrze ze zbiornika do cylindrów w trakcie suwu pracy powodując obrót korbowodu o ile dobrze zrozumiałem zasadę działania.

potez napisał(a):Po pomalowaniu, będzie widać więcej, na razie plastik się zlewa w jedna wielką szarzyznę

Nic się nie zlewa, zdjęcia jak i sam rozrusznik są super. Zrób formę silikonową, przyda się Tobie i może innym

Się robi dalej. Dzisiejszy odcinek sponsorują literki O oraz I.
Zaczynamy od O jak Orczyk:
to znajdziecie w pudełku:


Się mi to za bardzo nie podobało więc zrobiłem to:



chciałem odtworzyć mechanizm przestawiania orczyka z pokrętłem i sprężyną i chyba mi sie udało
Literka I jak Iskrownik:

zamontowany na burcie, czeka na okablowanie:

to tyle w relacji noworocznej.
Wszystkiego najlepszego w 2012 roku.
CDN.

A jak wycinałeś tę gwiazdeckę-pokrętełko?

Najpierw kółeczko wycinakiem 1,47 mm ( z Waldrona to calowe jest ) z plastiku 0,25 mm
Potem ołówkiem podzieliłem sobie na osiem części i trójkątnym mikro-iglakiem nacinałem rowki. Ważne, żeby nacinać po dwa ale po przeciwnych stronach, wtedy symetria sama wychodzi. Powinno być jeszcze 8 otworków w tym pokrętle ale to już zrobię w P11.a jak będę go kończył
Teraz to robie na szybko tą 7-kę...

To się nazywa "miarka w oku".
ale, że napisałeś 1,47 mm zamiast 1,5 mm to już czysty bajer ,-))
Przy tak zdetalowanym wnętrzu pomyślał bym o zdjęciu jakiegoś panelu z burty kadłuba.

Witaj Potez w nowym roku .Zacna relacja i model powstanie na pewno.
Patrze na swoje materiały ...
A może zrób "aparat latający" Pamuły przed domalowaniem tego "czegoś" z tyłu. W "Polskich Skrzydłach 3" jest fajna fotka 3/4 z tyłu przed malowaniem wapnem z pasem na stateczniku pionowym.

Sie dłubie dalej...
Miałem problem w paru miejscach ze zrozumieniem jak ten samolot jest zbudowany i powoli, powoli w końcu zaczynam rozumieć - chyba
Po pierwsze zupelnie niezrozumiałą dla mnie była sprawa jak to jest, że stery działają, a osi napędu lotek od drążka sterowniczego i orczyka się przecinają. Odpowiedź okazała się prosta - nieprzecinają się
Po prostu do kratownicy kadłuba jest zamocowany uchwyt przed orczykiem w którym osadzona jest oś drążka. No i oczywiście musiałem to zrobić, do tego musiałem przerobić od zera jeszcze raz orczyk. Tak to wygląda w częsciach - składał razem będe już po malowaniu:


zamknięcia klapek do komór z amunicją też się już pojawiły.

Przy okazji dorobiłem sam drążek:

oraz dopieściłem zbiornik oleju, który jest umieszczony pod tablicą przyrządów a który mi się bardzo nie podobał z pudełka:

Na koniec skończyłem czyszczenie burt kadłuba z tego czego tam nie ma a w modelu było i dorobiłem mocowanie dźwigni sterowania silnikiem:

Teraz jestem na etapie odlewania karabinów, bo nie chce mi się sklejać PARTowskich, sa dosyć upierdliwe w montażu...
Potem mocowanie karabinów i zasilanie w amunicję...ale to tak około środy będzie gotowe...
CDN

Nieźle "detalujesz" - bardzo mi się to podoba i nie ukrywam, że zachowam ten wątek jako drogowskaz dla mojej "siódemki". Czekam z niecierpliwością na dalsze etapy, a sam pogalopuję jutro do sklepu po blaszki do P-11!

Idzie super - kibicuję - może coś sam podpatrzę.