Modelarstwo z pasją

Witam,
Postanowiłem i ja przyłączyć się do konkursu, chociaż obaw jest cała masa.
Poniżej in box.
Malowanie (a raczej w większości naklejanie) - ma być jedyne słuszne.







pozdrawiam

D

Ladnie się zapowiada, będę tu wpadał
Pochwalam jedynie słuszne malowanie
Dosiego roku
Adam.

POPIERAM szmatopłatowe modelarstwo-tak trzymaj.Zbudowałem ten model zaraz po ukazaniu się na rynku.Nie pamiętam problemów,jedynie trzeba bardzo uważać na te boczne napisy, które nie za bardzo chcą zejść w całości z podkładu.Trzymam kciuki za Twoje modelowanie

To i ja się dołączam do grona kibiców

Witam,

Nie mam odpowiedniej dokumentacji (jeszcze - mam nadzieje), więc bazuje na necie. Wyczytałem na aerodromie, że wnętrze CL.II malowane było na pale greyish green, jednak egzemplarze, które pochodziły z BFW były w naturalnym kolorze drewna..co do tego konkretnego CL.IV to oprę się chyba na poniższym zdjęciu i potraktuje je jako wzór.




A więc na początek zdecydowałem się nadać plastikowi barwę i wygląd drewna.


Na zdjęciu słoje są bardzo blisko siebie i ich kierunek jest tylko delikatnie widoczny..ciężka sprawa.

Najpierw psiknąłem kolor podkładowy o lekkim czerwonym zabarwieniu .




Następnie pigmentami nadałem właściwy kierunek słoi, wszystko robię pierwszy raz więc nie wiem jaki będzie efekt.






Następnie przy użyciu farb olejnych próbuje dobrać odcień sklejki…wyszło trochę za ciemno, ale chyba nie jest źle.
Delikatnie pędzelkiem, nadaje nierównomierny kształt słoi, jest nieźle….muszę poczekać, aż trochę obeschnie i przyspieszę nieco wysychanie…, najważniejsze teraz, aby żadne latające pyłki i inne włoski nie przykleiły się do farby.

Jest gitez

pzdr.

dla czego niewida fotek

U mnie wszystko widać, to musi być coś u Ciebie MARIO.

pzdr.

..następnie próbuje wszystkie elementy wnętrza zebrać w jedną całość,

Zbiornik paliwa dostał trochę wyniszczoną fakturę.





dodałem parę prętów, całość wygląda lepiej



walka z zegarami była nierówna, nałożenie filmu i oringu z zestawu blaszek, wymagało wstrzymania oddechu na pół godziny, co mogłem przypłacić życiem



ostatnie przymiarki. Siedzisko miało być montowane na 2 listwach, ale to już sobie darowałem.





w następnych odsłonach, zmierzę się z jednostką napędową.

Pozdrawiam

D

Nie wiedziałem, że ten model ma takie fajne polskie malowanie, zaczynam się nad nim mocno zastanawiać powodzenia!

Witam ponownie,

Silnik Mercedesa jest naprawdę świetnie odlany, nie ma się do czego przyczepić, nie mogłem się jednak powstrzymać przed małymi zmianami i poprawiłem nieco aparat zapłonowy, o ile dobrze mniemam.





po malowaniu.




pasuje jak ulał



pozdrawiam,
D

Jak powiedziałby pan Zagłoba - "bardzo foremny silniczek".

..tym razem na stole wylądował kadłub, kolejność prac przedstawia się następująco:

- po sklejeniu oszlifowałem papierem ściernym miejsca łączeń,
- następnie nakreśliłem szpikulcem segmenty sklejki i podrasowałem miękkim ołówkiem, bałem się użyć czarnego pisaka, bo finalnie chciałbym uzyskać delikatny podział.







- pryskanie podkładowe to revel 15 matt z domieszka szarej, taka by uzyskać nieco piaskowy kolor + sidolux (osłona silnika – revel 40 matt)





- kolejnym krokiem było nadanie nieco innego tonu barwy poszczególnym segmentom sklejki (użyłem suchych pigmentów). Na zdjęciach jednak słabo to widać
-




- pozostała próba położenia kalkomanii – wygląda obiecująco.

Ciekaw jestem jak sklejka wyjdzie, a może każdy płat powinien mieć trochę inny odcień?
Adam

elegancko!!!też tak chcę! Próbowałem zakupić na allegro tego Halberstadta ale się nie udało.