Fw 190 D-9, Biała 12+-, Hasegawa 1/32
Napisane: wtorek, 3 stycznia 2012, 01:43Witam. Zaczynam się przygotowywać do nowego modelu. Model już dojrzał w szafce 
. Zanabyłem go już pokaźny czas temu, drogą kupna, w bardzo okazyjnej cenie. Jest już w stanie zaczętym, ale na tyle, że zupełnie mi to odpowiada 
. Model jaki jest każdy widzi, Hasegawa w skali 1/32. Kupiłem kilka teili do niego, lufy działek quick boost'a, trawioną tablicę przyrządów oraz pasy. Myślę że więcej nie potrzeba. Model chcę zrobić w sposób zupełnie odstresowywujący, czyli zbyt nie ingerować w bryłę. Poprawić to co się da, i co nie będzie wymagało większej chirurgii plastycznej.
A teraz troszkę o samym samolocie:
Zamierzam wykonać miniaturę Dory z 5./JG 301. Biała 12+- o numerze seryjnym W.Nr. 500408.
Jest to samolot zdobyty przez amerykańską 6th zmotoryzowaną dywizję na lotnisku w Langensalza, 5 kwietnia 1945 roku. Jest kilkanaście zdjęć tego samolotu, lecz z braku skanera, chwilowo ich tu nie zamieszczę - ale już niedługo postaram się to zaktualizować. Posiłkował będę się pozycją JaPo (Tom 2) oraz książką Jerrego Crandalla o Fw 190 (Tom 1 i 2). Są tam bardzo fajnej jakości wcześniej wspomniane przeze mnie zdjęcia.
Kamuflaż samolotu jest trudny do jednoznacznego ustalenia, gdyż samolot pochodzi z wczesnej serii produkcyjnej fabryki Mimetall, kiedy kamuflaż z "pośredniego" (RLM 82/83) przechodził z "późny" (RLM 81/82) . Przyjąć można, że zespół napędowy wraz z osłonami przyszedł do montażu pomalowany na RLM 83 oraz 76, po czym naniesiono nań lekkim sprayem RLM 82 oraz tzw "blue-green" (taki beżowy późnowojenny kolor) podczas malowania całości samolotu. Na zdjęciach wyraźnie odcina się odcień luku inspekcyjnego na kadłubie do zbiornika, ten za kabiną pilota - wg. interpretacji może być to prześwitujący czerwono-brązowy podkład spod koloru kamuflażu. Co do skrzydeł, spód niemalowany, krawędź natarcia od spodu RLM 83 lub RLM 81- na pewno był to jakiś ciemny kolor. Z racji tego, że samoloty wyprodukowane równolegle posiadały RLM 81, więc skuszę się na tę intrpretację. Kadłub od spodu w koloże blue-green, lotki RLM 76. Niestety brak jest zdjęć górnych powierzchni skrzydeł, więc na podstawie analizy "okolicznych" egzemplarzy, raczej wydaje się to być standardowy kamuflaż RLM 81 oraz 82. Lotka lewa RLM 82, prawa 76. Prawy filet skrzydłowy (to wyprofilowanie łączące skrzydło z kadłuba) na zdjęciach jest bardzo jasne - RLM 76 lub w kolorze naturalnego metalu. Ster kierunku w kolorze bardzo jasnego RLM 76.
Dlaczego akurat ten? Dlatego, że to DORA oraz jest na nim cała rewia kolorów.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
. Zanabyłem go już pokaźny czas temu, drogą kupna, w bardzo okazyjnej cenie. Jest już w stanie zaczętym, ale na tyle, że zupełnie mi to odpowiada . Model jaki jest każdy widzi, Hasegawa w skali 1/32. Kupiłem kilka teili do niego, lufy działek quick boost'a, trawioną tablicę przyrządów oraz pasy. Myślę że więcej nie potrzeba. Model chcę zrobić w sposób zupełnie odstresowywujący, czyli zbyt nie ingerować w bryłę. Poprawić to co się da, i co nie będzie wymagało większej chirurgii plastycznej. A teraz troszkę o samym samolocie:
Zamierzam wykonać miniaturę Dory z 5./JG 301. Biała 12+- o numerze seryjnym W.Nr. 500408.
Jest to samolot zdobyty przez amerykańską 6th zmotoryzowaną dywizję na lotnisku w Langensalza, 5 kwietnia 1945 roku. Jest kilkanaście zdjęć tego samolotu, lecz z braku skanera, chwilowo ich tu nie zamieszczę - ale już niedługo postaram się to zaktualizować. Posiłkował będę się pozycją JaPo (Tom 2) oraz książką Jerrego Crandalla o Fw 190 (Tom 1 i 2). Są tam bardzo fajnej jakości wcześniej wspomniane przeze mnie zdjęcia.
Kamuflaż samolotu jest trudny do jednoznacznego ustalenia, gdyż samolot pochodzi z wczesnej serii produkcyjnej fabryki Mimetall, kiedy kamuflaż z "pośredniego" (RLM 82/83) przechodził z "późny" (RLM 81/82) . Przyjąć można, że zespół napędowy wraz z osłonami przyszedł do montażu pomalowany na RLM 83 oraz 76, po czym naniesiono nań lekkim sprayem RLM 82 oraz tzw "blue-green" (taki beżowy późnowojenny kolor) podczas malowania całości samolotu. Na zdjęciach wyraźnie odcina się odcień luku inspekcyjnego na kadłubie do zbiornika, ten za kabiną pilota - wg. interpretacji może być to prześwitujący czerwono-brązowy podkład spod koloru kamuflażu. Co do skrzydeł, spód niemalowany, krawędź natarcia od spodu RLM 83 lub RLM 81- na pewno był to jakiś ciemny kolor. Z racji tego, że samoloty wyprodukowane równolegle posiadały RLM 81, więc skuszę się na tę intrpretację. Kadłub od spodu w koloże blue-green, lotki RLM 76. Niestety brak jest zdjęć górnych powierzchni skrzydeł, więc na podstawie analizy "okolicznych" egzemplarzy, raczej wydaje się to być standardowy kamuflaż RLM 81 oraz 82. Lotka lewa RLM 82, prawa 76. Prawy filet skrzydłowy (to wyprofilowanie łączące skrzydło z kadłuba) na zdjęciach jest bardzo jasne - RLM 76 lub w kolorze naturalnego metalu. Ster kierunku w kolorze bardzo jasnego RLM 76.
Dlaczego akurat ten? Dlatego, że to DORA oraz jest na nim cała rewia kolorów
.Zobaczymy co z tego wyjdzie.