Strona 1 z 2

Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: piątek, 8 lutego 2008, 10:10
przez PrzemoL
Po dosyć skomplikowanej konstrukcji i monotonnym malowaniu Camela wybrałem coś innego - prostą konstrukcję i kolorowe malowanie Fokkera D.VII early w barwach Rudolpha Bertholda.
Niestety Roden zrobił z tego modelu skomplikowaną łamigłówkę. Nic nie pasuje, połowki kadłuba, usterzenie, dolny płat, wszystko wymaga obróbki. Oczywiście do tego dochodzą nadlewki, przesunięcia form i nieładna faktura powierzchni w wielu miejscach. A ja jeszcze chcę do niego dodać blaszki Parta!
Cóż, po kilku wieczorach udało się odpowiednio mocno pocienić burty i wpasować kratownicę do kadłuba. Na fotkach jeszcze przed zamknięciem. Z kraty w części przedniej trzeba było wyciąć kawałek, bo trafiał dokładnie w otwór na kolektor wydechowy!
Obecnie mam już zmontowany kadłub - każda z 4 części wymagała solidnej obróbki i wszystkie spoiny - szpachli. Ale jakoś idzie, nie narzekam :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: piątek, 8 lutego 2008, 15:48
przez Jostein
Osobiście jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem wersji Fok.D.VII (Alb.) - wczesnej. Początkowo miało być "pudełkowe" malowanie Karla Degelowa, ostatecznie polskie. Montaż kadłuba dał mi w kość, spasowanie wręcz tragiczne, w dodatku kadłub trochę krzywy (prawa połówka trochę niższa od lewej). Faktura płatw wręcz tragiczna. Zastanawiam się nad nabyciem stareńkiego Revella i skrzyżowanie ze sobą obu zestawów.

A jeszcze chciałem robić finskiego. Teraz trochę mi przeszło.

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: piątek, 8 lutego 2008, 21:23
przez ZIO BY NAITT
Kiedy robiłem swojego D.VII , zestawy Rodena nie były jeszcze produkowane , tak więc na warsztat wziąłem starego Revella .

Myślałem żeby zabrać się z Fokkera jeszcze raz , tym razem Rodenowskiego , no ale skoro tak zachwalacie ...

PZDR

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: sobota, 9 lutego 2008, 22:57
przez Pit
PrzemoL napisał(a):wybrałem coś innego - prostą konstrukcję


Rzeczywiście prosta ta konstrukcja :twisted: Kratownica wygląda trywialnie, a silnik jest wręcz banalny. Ogólnie prostota i weekendowy lajcik ;o)

Fajnie, naprawdę fajnie Przemo, tak 3maj!

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2008, 10:08
przez PrzemoL
ZIO i Jostein, nie dajcie się zniechęcić! Piszę o tych problemach po to, żeby chętni mogli się do nich psychicznie przygotować. Jest sporo roboty, trzeba poszpachlować wszystkie spoiny kadłuba, przyciąć płaty dolne od strony kadłuba, bo kadłub jest szerszy niż odległość międy nimi, trzeba ściąć (obniżyć) powierzchnię montowania statecznika poziomego, bo jak się tego nie zrobi, to ster kierunku nie sięga dolnej krawędzi kadłuba, trzeba usunąć sporo nadlewek z bardzo delikatnych zastrzałów (kilka mi się złamało, musiałem skleić kropelkąi obrobić spoiny). Ale w sumie warto, model jest całkiem fajny, trzyma wymiar i kształt, ma nieźle oddane detale, jak się jeszcze doda blachę Parta, to naprawdę ładnie wygląda.
Pit, pisząc o prostej konstrukcji miałem na myśli niemal absolutny brak naciągów i zastrzały typu N, które znakomicie ułatwiają montaż górnego płata. Po Camelu z pojedynczymi słupkami i podwójnymi naciągami lotnymi to naprawdę wygląda prościutko!

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2008, 14:41
przez Daniel-Martola
O matko..... :shock:
Będzie latać? :mrgreen:
Fantastyczny model.
pozdrawiam

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2008, 15:02
przez Jostein
Mimo brzydoty charakterystycznej dla Fokkerów, D.VII mi sie podoba (zwłaszcza "moja" wersja z mocno odsłoniętym silnikiem) i na pewno go zrobię. Na razie kombinuję, z czego zrobić atrapę chłodnicy czołowej. Kadłub poszpachlowałem, opłlowałem i już jest prawie OK.

A jednocześnie mam na tapecie Fokkera Dr.I made by Revell (nowy) Ten to się właściwie sam składa. Zastanawiam się nad wyborem malowania: czerwony 425/17 Czerwonego Barona czy czarny Josefa Jacobsa?

I mam jeszce pytanie: Czego najlepiej używać do wykonania imitacji naciągów? Syntetycznej nici czy żyłki?



Kolor zielony i czerwony jest na forum zarezerwowany dla moderatorów i administratorów!

Andrzej "Jostein" Kowalski

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: poniedziałek, 11 lutego 2008, 15:32
przez ZIO BY NAITT
A może tak biały ( cholera nie ma białej czcionki ;o) ) Goeringa :?:

PZDR

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: wtorek, 12 lutego 2008, 07:57
przez mr.jaro
Jostein napisał(a):Czego najlepiej używać do wykonania imitacji naciągów? Syntetycznej nici czy żyłki?

U nas to sie nazywa fachowo "Beilaufgarn" i jest do kupienia w lepiej zaopatrzonych sklepach z pasmanteria. Powiedziano mi, ze to "cudo" dodawane jest do roznych dzianin, by zwiekszyc ich elastycznosc.


ZIO BY NAITT napisał(a):A może tak biały ( cholera nie ma białej czcionki ;o) ) Goeringa :?

Wystarczyloby wytluszczona czcionka. Tez pasuje...

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: środa, 13 lutego 2008, 09:09
przez PrzemoL
Zastanawiam się nad wyborem malowania: czerwony 425/17 Czerwonego Barona czy czarny Josefa Jacobsa?

Zrób czarnego, czerwonych jest tyle, że już patrzeć na nie nie można. Poza tym Jacobs wydaje mi się postacią bardziej godną uwiecznienia.

Wystarczyloby wytluszczona czcionka. Tez pasuje...

:D Tyle że wtedy Goering był całkiem szczupłym facetem...

A bardziej w temacie, to wygląda, że najgorsze za mną. Bryła gotowa do malowania. W końcu zdecydowałem się zostawić boczne panele, wyglądają nie gorzej niż fototrawione. Karabiny i wlot do chłodnicy są wstawione tymczasowo, żeby fotki były atrakcyjniejsze.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: środa, 13 lutego 2008, 09:42
przez wojtek_fajga
Tak sobie myślę, że akurat w przypadku charekterystycznej konstrukcji sterów wysokości i kierunku fokkera warto by ponacinać czeską piłką te fragmenty linii podziału wzdłuż kierunku lotu...

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: środa, 13 lutego 2008, 15:26
przez PrzemoL
Na pewno coś z tym zrobię, żeby nie było płasko :D

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: wtorek, 19 lutego 2008, 12:26
przez PrzemoL
Papuga dostała trochę kolorków
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A od spodu jeszcze dostanie losenge

Obrazek

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: wtorek, 19 lutego 2008, 12:57
przez RAV
Czy to białe pole na baldachimie nie jest za szerokie? Robiłem kiedyś tego Fokkera z Revella, zaglądałem w dokumentację i zrobiłem węższe. Jeden z nas się pomylił. Teraz nie mogę zajrzeć w papiery, ew. zrobię to po południu.
Obrazek
Obrazek

PS. Spotkałem się z przypuszczeniem, że na tym białym polu był też czarny "uskrzydlony miecz", ale nie ma potwierdzenia w zdjęciach ani w jedną, ani w drugą stronę.

Re: Fokker D.VII early (1/72, Roden)

PostNapisane: wtorek, 19 lutego 2008, 13:08
przez PrzemoL
Sprawdziłem. Ja się pomyliłem. Dzięki, RAV, jeszcze dziś to poprawię!

A w ogóle to tym, którzy nie mogą już patrzeć na moje wypociny polecam dla odmiany ten wątek z The Aerodrome:
http://www.theaerodrome.com/forum/models/34413-battle-axe-fokker-dvii-1-32-a.html