Witam! po długiej nieobecności na forum, postępy z budowy poniżej.
Fotka z wnętrzem kabiny to w całości ARIERS, pasy tylko do fotki zostały wrzucone na fotel pilota. Kabelki są odlane w całości, ja je tylko pomalowałem pędzelkiem 000. Całe wnętrze zostało przybrudzone różnymi miksturami i technikami.
Model prawie przygotowany do malowania, wystarczy zamaskować i naprzód. Popełniłem przy tym mnóstwo błędów a do końca jeszcze troszkę pozostało a i szpachla okazała się niezbędna. Największym problemem było połączenie obu skrzydeł razem, na sucho pasowało idealnie. Zasugerowałem się relacjami znalezionymi przez wuja Google i z tych relacji wyciągnąłem błędne wnioski, ale to ma wina. A tylne kółko było w moim egzemplarzu niedolane do końca, odciąłem je i będę robił nowe. Jak by się coś rzuciło w oczy do poprawki to pisać proszę.