Strona 6 z 7

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: sobota, 11 stycznia 2014, 17:57
przez Aleksander
Następna w kolejce!

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 10:11
przez Aleksander
Dwie "Złośnice" i "Huragan" skończone - galeria wkrótce!

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 11:11
przez macias13_84
To tylko takie złudzenie czy lewe działko ustawione w pozycji "zza winkla" :lol: w SZ@J

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 18:12
przez Aleksander
macias13_84 napisał(a):To tylko takie złudzenie czy lewe działko ustawione w pozycji "zza winkla" :lol: w SZ@J

To ten piep...ny Canon - na szczęście tylko zniekształcenie zdjęcia - "galeryjne" fotki będą lepszym sprzętem, czekam tylko na lepsze oświetlenie i - może - na namiot.

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 18:46
przez jasio-g
Nie narzekaj, widać nie robiłeś zdjęć Nikonem, to dopiero szopka.

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 20:09
przez macias13_84
Ja tam mam bardzo miłe wspomnienia z D60.
Miałem pisać wcześniej że szesnastka Pniaka fajnie wszyła, (maski dały radę zdecydowanie lepiej niż kalki) są tacy co twierdzą że bąbel to już nie Spiitfire ale jest coś z tych liniach ;o)

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 21:32
przez dewertus
jasio-g napisał(a):Nie narzekaj, widać nie robiłeś zdjęć Nikonem, to dopiero szopka.

Widać nie robiłeś - z Nikona "przerobiłem F801s, D50, D70, D90, D2 oprócz tego kilka Canonów, Zenitów, Fuji, Sony A i Pentaxów też. Najlepiej robiło mi się zdjęcia D70 i D2..., dobrze wspominam jeszcze Pentaxy i Fuji (te ostatnie stosuję od kilku ładnych lat).

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 22:21
przez Aleksander
Ten Canon to pocket SX 270 HS. Wolę tego "dużego" - EOSa 400, zwłaszcza że żona ma do niego trochę różnych "szkieł", ale kupiliśmy tego małego, żeby był pod ręką. Tyle że mocno zniekształca na bokach - przy panoramie to mniej przeszkadza, przy zbliżeniach jest - jak widać - trochę gorzej. Ale damy radę :lol: .
W każdym razie wszystkie trzy modele już stoją na półce - eskadra Spitfire'ów robi wrażenie, a kolejne się szykują, podobnie jak klucz Hurricane'ów. Czekam więc na lepszą pogodę, chyba że uda mi się kupić namiot bezcieniowy.

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 22:34
przez macias13_84
Aleksander napisał(a):Ten Canon to pocket SX 270 HS. Wolę tego "dużego" - EOSa 400, zwłaszcza że żona ma do niego trochę różnych "szkieł", ale kupiliśmy tego małego, żeby był pod ręką. Tyle że mocno zniekształca na bokach - przy panoramie to mniej przeszkadza, przy zbliżeniach jest - jak widać - trochę gorzej. Ale damy radę :lol: .
.

Znaczy się masz fish eye w opcji... :mrgreen:

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: poniedziałek, 20 stycznia 2014, 22:35
przez Aleksander
Raczej w standardzie :mrgreen:

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: wtorek, 10 marca 2020, 22:27
przez Aleksander
No to żeby sprawiedliwości dziejowej stało się zadość, zgodnie z tytułem wieki temu założonego wątku, znowu wracam do ulubionych tematów - na warsztat wróciły Spitfire'y, w liczbie trzy. Nie mogło być inaczej :lol:
Tym razem wziąłem się za "siódemkę" ICM-owską, ale muszę trochę w niej "podłubać" - na razie zrobiłem ciśnieniową kabinę i przymierzam się do osłony kabiny typu Lobelle. Będzie trochę roboty, ale może przyjaciele pomogą. Dedykowane vacu od firmy Jays wygląda karykaturalnie i słabo pasuje.
Oprócz tego powycinałem części nowej Airfixowskiej "czternastki" - czekam na dedykowane pasy, które mam zamówione w sklepie na M, to trochę hamuje moje dalsze kroki, ale spoko.
A wisienką na torcie jest "piątka" Hasegawy w skali trochę dla mnie nietypowej, bo 1/32. Wyciągnąłem ją spod stosu pudeł i tak mi się jej kształt i wielkość spodobała, że w jeden wieczór miałem właściwie bryłę gotową. Co prawda ma wypukłe linie podziału i wiele uproszczeń, ale sprawiła mi przysłowiową modelarską "frajdę". Musiałem tylko zrezygnować z oznaczeń "złośnicy" Zumbacha - po pierwsze mam jeszcze Vb HobbyBossa w tej skali także z Kaczorem Donaldem (chociaż obrazującą całkiem inny samolot), po drugie, zbyt wiele rzeczy było do przerobienia, więc odpuściłem. Zamówiłem kalki do samolotu Horbaczewskiego (w tym samym sklepie na M) i też czekam.
W tle new-tool Hurricane Mk I Airfixa - całkiem nieźle się składa, chociaż kilka siwych włosów przy próbie utrzymania geometrii mi przybyło.

Oto dowód, że w oczekiwaniu na nowy forumowy konkurs, całkiem nie próżnuję:

Obrazek

Obrazek

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: czwartek, 2 kwietnia 2020, 16:15
przez Aleksander
"Robi" się na razie duży Spitfire Vb, bo bardzo podoba mi się wielkość tego modelu, chociaż jeszcze nie wiem, gdzie znajdę miejsce, by go postawić ;o) .
Niewielki postęp na zdjęciach, przed brudzeniem, kalkowaniem itp.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: wtorek, 14 kwietnia 2020, 21:35
przez Aleksander
Mały postęp z największym - niestety, kalki na górnej części skrzydeł pomarszczyły się pod wpływem Sola i nie chcą się za nic wyprostować. Próbowałem różnych sztuczek, ale chyba muszę je zostawić w takim stanie, jakim są, bo nie potrafię nic z nimi zrobić, a próby szlifowania i usuwania mogą się skończyć źle (już to przerabiałem na innych modelach). Natomiast wymalowałem seriale i litery kodowe od masek Montexu i z tego jestem w miarę zadowolony. Została reszta kalkomanii do położenia i ciąg dalszy.
Na obecną chwilę wygląda to tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Samo malowanie wg Montexu nie przekonuje, zwłaszcza, że na lewej i prawej sylwetce barwnej pokazuje ten sam schemat malowania, a śmigło raczej nie od tej wersji. Ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: środa, 15 kwietnia 2020, 20:34
przez Aleksander
Kalki położone - okazało się, że wystarczył tylko Set, żeby się ładnie położyły - pewnie i z rondlami na górnej powierzchni płata też by tak było - przecwaniłem z tym Setem, który okazał się zupełnie niepotrzebny... Jeszcze się zastanawiam, czy nie przetrzeć tego papierem ściernym i np. pomalować, czy zostawić. Mam chwilę czasu, to podejmę jakąś decyzję.
Na razie "Złośnica" przestała być anonimowa i zaczęła należeć do Horbaczewskiego. Zaczyna być widać światełko w tunelu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: 1/48 Spitfire x trzy!

PostNapisane: środa, 15 kwietnia 2020, 20:54
przez kojot69
Fajnie idzie. Kibicuję :)