Fabryka "Banzajów"... [1/72]
Banzai!
Postanowiłem zrobić jeden temat i relacjonować w nim prace nad modelami:
-A6M2b Airfix 1/72
-A6M2b Airfix 1/72
-A6M5c Academy 1/72
-KI-27b ICM 1/72
-B7A2 Fujimi 1/72
Pytanie do szanownych moderatorów działu. Czy może to tak zostać?
W razie czego mogę zrobić osobne tematy ale myślę, że ze względu na tematykę można by te modele zostawić w tym dziale.

(http://www.mojehobby.pl)

Generalnie jestem sklejaczem pancerki który chciałby powrócić do korzeni czyli lotnictwa, które niegdyś wykonywał (3-4 lata temu). Bardzo proszę także o rady i komentarze oraz o "przyjęcie do grona lotników".
Cały nudny opis prac dostępy poniżej.
Po prawej A6M5 z Academy, po lewej A6M2 z Airfixu.
Oba modele są fajne, Airfix ma trochę lepszy kokpit ale za to strasznie głębokie linie podziału, sam kokpit jest jakby trochę za duży i ciężko go pomieścić w środku. Silnik w modelu Airfixu też wygląda znacznie lepiej.
W modelu Academy linie podziału są bardzo dobre, jest więcej detali a elementy takie jak osłona silnika mają nawet nity. Kokpit jest bardziej uproszczony, brakuje kalkomanii na zegary oraz podłoga jest trochę płaska.
Kolejnym plusem w tym modelu jest dla mnie możliwość otwarcia owiewki oraz przeźroczysty celownik.
Dziś planowałem pomalować kokpit, osłony silników wraz z samymi silnikami i śmigła na czarno a następnie na podstawowe kolory. Zrobiłem tylko 50% pracy zaplanowanej, aerograf chyba dziś wyzionął ducha albo coś go zatkało i podczas wlewania zielonej farby na kokpity, zwyczajnie odmówił posłuszeństwa. Znajduje się teraz on w WAMODZIE.
Poza malowaniem aerografem, poszukam jakiś kalkomanii które by pasowały jako zegary do M5 oraz obiję osłonę silnika do tego samego modelu. W M2 została już troszkę po młotkowana ta osłona, ten model planuję bardziej poobijać. Zakupiłem już wszystkie farby które mi będą potrzebne i brakuje mi tylko aerografu. Dziś tez miałem malować wnętrze IŁ-2 i wyszła klapa. :neutral:
Oba samoloty chyba będą zielone ale jestem pewien, że będę musiał kupić nowe kalki do M5...



Ten tydzień obfitował w bardzo duże postępy modelarskie lecz do końca nie mogłem tego zobrazować bo "zabrano" mi aparat. Aparat odzyskałem dziś na godzinę i musiałem go znowu oddać, więc zdjęcia są robione na szybko a co za tym idzie, są średnie.
Tak czy siak bardziej zabrałem się za A6M2 Airfixa, który to lepił się bardzo przyjemnie, szpachli użyłem tylko do "zatarcia" linii podziału wynikających ze złączenia za sobą połówek skrzydeł oraz kadłuba, ale to normalny ruch w lotniczym modelarstwie. Co więcej powiem, że to modelarstwo lotnicze coraz bardziej mnie kręci.
Na zdjęciach będzie widać co dokładniej zostało zrobione ale dopiszę "to i owo".
W samym kokpicie dodałem klika drucików oraz bardzo istotną część czyli pasy pilota. Zrobiłem je z taśmy malarskiej oraz kilku przeszczepionych elementów fototrawionych. Nawierciłem także parę dziur na tylnich ściankach kokpitu oraz siedziskach.
Postanowiłem, że pierw pomaluję A6M2 i tak zrobiłem, ten model był szlifowany jako pierwszy oraz pomalowany. Górę pomalowałem Humbrollem 75, który nadał piękny ale trochę wyblakły i matowy kolor. Dół muszę pomalować Humbrollem 90, co poczynię przy użyciu taśmy (patrz schemat malowania, pierwsza strona) gdzie to trzeba będzie nadać faliste połączenie kolorów. Śmigło pomalowałem również Humbrollem 56 a pokrywę silnika czarną Pactrą matt a na zakończenie delikatne obicia ta sama farbą, którą było malowane śmigło. Teraz pojawia się się przerwa w zdjęciach bo jak w/w nie posiadam już aparatu oraz brak mi farb Humbroll 90 i MM2119 a portfel pusty. Wezmę się zatem za drugi model, czyli A6M5 przy którym przydarzyła się mała "tragedia", otóż niechcący przejechałem kółkiem od krzesła biurowego śmigło, które poszło w *****.
A sam model jest już wyszlifowany i trzeba go odtłuścić.








Farby powinny być dzisiaj więc pomaluję Airfixowe Zero i coś porobię z Academy.
Do tego pochwale się zakupami które obejmują temat IJA.

B7A2 czyli piękny torpedowiec z firmy Fujimi w skali 1/72.

Zgrabny myśliwiec ze stałym podwoziem z ICM w skali 1/72.
Oraz:




Pomalowałem wreszcie. :jupi2:
Użyłem farb Humbrolla takich jak w instrukcji i bardzo mi się podobają odcienie, a z samego malowania jestem bardzo zadowolony. Oczywiście "fale" można by było zrobić lepiej ale wycinanie takiego szablonu z taśmy przy modelu w skali 1/72 to istny mordor.
To była próba 17 i udała się najbardziej, więc nakleiłem i pomalowałem. Musiałem zmyć farbę z osłony silnika, źle rozplanowałem malowanie przez co miałem wielkie trudności malowania środka metalicznym błękitem. Teraz A6M2 schnie z Humbrolli, samolot zostawię w takim stanie przez 3 dni a potem się wezmę za malowanie żółtych pasów na skrzydłach chyba, że dojdzie paczuszka z w/w modelami.



A teraz mam dla Was straszne wieści....
Moje biurko zostało zaatakowane przez IJA oraz IJN.




Dziś bardzo pechowy dzień...
Od początku.
A6M2
Próbowałem malować te żółte linie na skrzydłach i wyszły dobrze, ładnie ale farba musiała być jakaś stara bo mi się tak bardzo dostała pod taśmę, że całe skrzydło było do malowania. Problem już naprawiony a farba w koszu.
Kolejną rzeczą była nieszczęsna owiewka. Otóż nie popatrzyłem dokładnie podczas przyklejania masek na szybkę która miała zaokrąglone rogi na szybach. Po pomalowaniu i zdjęciu masek wyglądało to fatalnie bo maski były kanciaste, więc trzeba było zmywać farbę z szyby co już poczyniłem.
Położyłem zatem resztę kalkomanii i tutaj o dziwo nie było problemów.



A6M5
Tutaj wydarzył się istny "mordor". Podczas czyszczenia aerografu Wamodem, zmywacz mi chlapnął na model w taki sposób, że musiałem 2 raz zmywać farbę co już poczyniłem.

Jednym słowem - piątek trzynastego pełną parą. :nie_powiem:
Tutaj jeszcze dwa samoloty które były robione wczoraj i jakiś cudów przy nich nie było. lepią się przyjemnie.
KI-27




B7A2


A6M2
Po obijaniu, kalkach i zielonym filtrze A6M2 wygląda następująco.
Dopowiem tyle, że z efektu jestem strasznie zadowolony. Na gorze położyłem wszystkie kalki, został dół i żółte pasy. Do tego zamówiłem kolejnego A6M2 z Airfixa który będzie w szarym malowaniu (kalki skołowane
). Osłonę silnika musiałem umyć bo się dopatrzyłem tam średniego włosa.






B7A2
To co na fotogramach.


A6M5
To co na zdjęciach + pomalowany kokpit.

Fabryki "Banzajów" ciąg dalszy. :]
Osłona pomalowana, światła pozycyjne zresztą też. Może jutro kupie żółtą farbę o ile będzie... jak nie to położę kalkomanie na dole oraz zalakieruję model.
Zastanawiam się co do łosza, z jednej strony model trochę wygląda łyso bez podkreślonych linii a z drugiej owe linie są za głębokie i nie wiem jak by to wyglądało. Ewentualnie mógłbym dać łosza z jakiegoś lekkiego brązu. Co Wy na to?!?!?!
:piwo:









Banzai!
Kolejny atak "Banzaja" na warsztat.

A6M2
Wykonałem na nim postshading dodając krople białej farby, do farby bazowej. Do tego zmieniłem pasy na Edkowe, żeby ZERO nie czuł się osamotniony bo mam aktualnie 5 "Banzajów" na warsztacie i wszystkie mają Edkowe pasy bezpieczeństwa. Musze w końcu kupić żółtą farbę na te pasy na skrzydłach. Ostatnio próbowałem malować je Pactrą i wyszło bardzo kiepsko.
Chciałem zobaczyć jak będą wyglądać te rowy po washu i zapuściłem niektóre odcinki lin na płacie i innych miejscach. Model wygląda nawet nieźle ale będzie trochę przerysowany.
Trochę żałuje, że nie dałem innych kalkomanii Hinomaru - te Airfixe są bardziej pomarańczowe niż czerwone i trochę psują efekt kolorystyczny i plastyczny.






A6M5
Jeszcze rano wyglądał tak:


Teraz prezentuję się następująco:
Wymalowany, prócz stateczników pionowych. Na górze jeszcze będzie postshading tylko muszę wyszlifować zalepioną dziurę w przejściu owiewka-kadłub.



Postanowiłem zrobić jeden temat i relacjonować w nim prace nad modelami:
-A6M2b Airfix 1/72
-A6M2b Airfix 1/72
-A6M5c Academy 1/72
-KI-27b ICM 1/72
-B7A2 Fujimi 1/72
Pytanie do szanownych moderatorów działu. Czy może to tak zostać?
W razie czego mogę zrobić osobne tematy ale myślę, że ze względu na tematykę można by te modele zostawić w tym dziale.

(http://www.mojehobby.pl)

Generalnie jestem sklejaczem pancerki który chciałby powrócić do korzeni czyli lotnictwa, które niegdyś wykonywał (3-4 lata temu). Bardzo proszę także o rady i komentarze oraz o "przyjęcie do grona lotników".
Cały nudny opis prac dostępy poniżej.
Po prawej A6M5 z Academy, po lewej A6M2 z Airfixu.
Oba modele są fajne, Airfix ma trochę lepszy kokpit ale za to strasznie głębokie linie podziału, sam kokpit jest jakby trochę za duży i ciężko go pomieścić w środku. Silnik w modelu Airfixu też wygląda znacznie lepiej.
W modelu Academy linie podziału są bardzo dobre, jest więcej detali a elementy takie jak osłona silnika mają nawet nity. Kokpit jest bardziej uproszczony, brakuje kalkomanii na zegary oraz podłoga jest trochę płaska.
Kolejnym plusem w tym modelu jest dla mnie możliwość otwarcia owiewki oraz przeźroczysty celownik.
Dziś planowałem pomalować kokpit, osłony silników wraz z samymi silnikami i śmigła na czarno a następnie na podstawowe kolory. Zrobiłem tylko 50% pracy zaplanowanej, aerograf chyba dziś wyzionął ducha albo coś go zatkało i podczas wlewania zielonej farby na kokpity, zwyczajnie odmówił posłuszeństwa. Znajduje się teraz on w WAMODZIE.
Poza malowaniem aerografem, poszukam jakiś kalkomanii które by pasowały jako zegary do M5 oraz obiję osłonę silnika do tego samego modelu. W M2 została już troszkę po młotkowana ta osłona, ten model planuję bardziej poobijać. Zakupiłem już wszystkie farby które mi będą potrzebne i brakuje mi tylko aerografu. Dziś tez miałem malować wnętrze IŁ-2 i wyszła klapa. :neutral:
Oba samoloty chyba będą zielone ale jestem pewien, że będę musiał kupić nowe kalki do M5...



Ten tydzień obfitował w bardzo duże postępy modelarskie lecz do końca nie mogłem tego zobrazować bo "zabrano" mi aparat. Aparat odzyskałem dziś na godzinę i musiałem go znowu oddać, więc zdjęcia są robione na szybko a co za tym idzie, są średnie.
Tak czy siak bardziej zabrałem się za A6M2 Airfixa, który to lepił się bardzo przyjemnie, szpachli użyłem tylko do "zatarcia" linii podziału wynikających ze złączenia za sobą połówek skrzydeł oraz kadłuba, ale to normalny ruch w lotniczym modelarstwie. Co więcej powiem, że to modelarstwo lotnicze coraz bardziej mnie kręci.
Na zdjęciach będzie widać co dokładniej zostało zrobione ale dopiszę "to i owo".
W samym kokpicie dodałem klika drucików oraz bardzo istotną część czyli pasy pilota. Zrobiłem je z taśmy malarskiej oraz kilku przeszczepionych elementów fototrawionych. Nawierciłem także parę dziur na tylnich ściankach kokpitu oraz siedziskach.
Postanowiłem, że pierw pomaluję A6M2 i tak zrobiłem, ten model był szlifowany jako pierwszy oraz pomalowany. Górę pomalowałem Humbrollem 75, który nadał piękny ale trochę wyblakły i matowy kolor. Dół muszę pomalować Humbrollem 90, co poczynię przy użyciu taśmy (patrz schemat malowania, pierwsza strona) gdzie to trzeba będzie nadać faliste połączenie kolorów. Śmigło pomalowałem również Humbrollem 56 a pokrywę silnika czarną Pactrą matt a na zakończenie delikatne obicia ta sama farbą, którą było malowane śmigło. Teraz pojawia się się przerwa w zdjęciach bo jak w/w nie posiadam już aparatu oraz brak mi farb Humbroll 90 i MM2119 a portfel pusty. Wezmę się zatem za drugi model, czyli A6M5 przy którym przydarzyła się mała "tragedia", otóż niechcący przejechałem kółkiem od krzesła biurowego śmigło, które poszło w *****.
A sam model jest już wyszlifowany i trzeba go odtłuścić.








Farby powinny być dzisiaj więc pomaluję Airfixowe Zero i coś porobię z Academy.
Do tego pochwale się zakupami które obejmują temat IJA.

B7A2 czyli piękny torpedowiec z firmy Fujimi w skali 1/72.

Zgrabny myśliwiec ze stałym podwoziem z ICM w skali 1/72.
Oraz:




Pomalowałem wreszcie. :jupi2:
Użyłem farb Humbrolla takich jak w instrukcji i bardzo mi się podobają odcienie, a z samego malowania jestem bardzo zadowolony. Oczywiście "fale" można by było zrobić lepiej ale wycinanie takiego szablonu z taśmy przy modelu w skali 1/72 to istny mordor.
To była próba 17 i udała się najbardziej, więc nakleiłem i pomalowałem. Musiałem zmyć farbę z osłony silnika, źle rozplanowałem malowanie przez co miałem wielkie trudności malowania środka metalicznym błękitem. Teraz A6M2 schnie z Humbrolli, samolot zostawię w takim stanie przez 3 dni a potem się wezmę za malowanie żółtych pasów na skrzydłach chyba, że dojdzie paczuszka z w/w modelami.



A teraz mam dla Was straszne wieści....
Moje biurko zostało zaatakowane przez IJA oraz IJN.




Dziś bardzo pechowy dzień...
Od początku.
A6M2
Próbowałem malować te żółte linie na skrzydłach i wyszły dobrze, ładnie ale farba musiała być jakaś stara bo mi się tak bardzo dostała pod taśmę, że całe skrzydło było do malowania. Problem już naprawiony a farba w koszu.
Kolejną rzeczą była nieszczęsna owiewka. Otóż nie popatrzyłem dokładnie podczas przyklejania masek na szybkę która miała zaokrąglone rogi na szybach. Po pomalowaniu i zdjęciu masek wyglądało to fatalnie bo maski były kanciaste, więc trzeba było zmywać farbę z szyby co już poczyniłem.
Położyłem zatem resztę kalkomanii i tutaj o dziwo nie było problemów.



A6M5
Tutaj wydarzył się istny "mordor". Podczas czyszczenia aerografu Wamodem, zmywacz mi chlapnął na model w taki sposób, że musiałem 2 raz zmywać farbę co już poczyniłem.

Jednym słowem - piątek trzynastego pełną parą. :nie_powiem:
Tutaj jeszcze dwa samoloty które były robione wczoraj i jakiś cudów przy nich nie było. lepią się przyjemnie.
KI-27




B7A2


A6M2
Po obijaniu, kalkach i zielonym filtrze A6M2 wygląda następująco.
Dopowiem tyle, że z efektu jestem strasznie zadowolony. Na gorze położyłem wszystkie kalki, został dół i żółte pasy. Do tego zamówiłem kolejnego A6M2 z Airfixa który będzie w szarym malowaniu (kalki skołowane






B7A2
To co na fotogramach.


A6M5
To co na zdjęciach + pomalowany kokpit.

Fabryki "Banzajów" ciąg dalszy. :]
Osłona pomalowana, światła pozycyjne zresztą też. Może jutro kupie żółtą farbę o ile będzie... jak nie to położę kalkomanie na dole oraz zalakieruję model.
Zastanawiam się co do łosza, z jednej strony model trochę wygląda łyso bez podkreślonych linii a z drugiej owe linie są za głębokie i nie wiem jak by to wyglądało. Ewentualnie mógłbym dać łosza z jakiegoś lekkiego brązu. Co Wy na to?!?!?!
:piwo:









Banzai!
Kolejny atak "Banzaja" na warsztat.

A6M2
Wykonałem na nim postshading dodając krople białej farby, do farby bazowej. Do tego zmieniłem pasy na Edkowe, żeby ZERO nie czuł się osamotniony bo mam aktualnie 5 "Banzajów" na warsztacie i wszystkie mają Edkowe pasy bezpieczeństwa. Musze w końcu kupić żółtą farbę na te pasy na skrzydłach. Ostatnio próbowałem malować je Pactrą i wyszło bardzo kiepsko.
Chciałem zobaczyć jak będą wyglądać te rowy po washu i zapuściłem niektóre odcinki lin na płacie i innych miejscach. Model wygląda nawet nieźle ale będzie trochę przerysowany.
Trochę żałuje, że nie dałem innych kalkomanii Hinomaru - te Airfixe są bardziej pomarańczowe niż czerwone i trochę psują efekt kolorystyczny i plastyczny.






A6M5
Jeszcze rano wyglądał tak:


Teraz prezentuję się następująco:
Wymalowany, prócz stateczników pionowych. Na górze jeszcze będzie postshading tylko muszę wyszlifować zalepioną dziurę w przejściu owiewka-kadłub.




