Strona 1 z 1

Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 18:00
przez mechaniczny
Pomyślałem, że fajnie byłoby posiedzieć w kokpicie Spitfire. Do muzeum daleko, samolotu nie kupię, a replika samej kabiny kosztuje kilka tysięcy funtów (co najmniej). Więc trzeba zrobić samemu! I tak o się zrodził ten projekcik, który robię na luzie i jak mi się chce. Możliwe że mi się odechce jutro albo za tydzień i wtedy to porzucę i zajmę się czymś ciekawszym. A jeśli jednak nie - to skończę :).

Póki co klepię typowy, niefunkcjonalny model, który ma tylko wyglądać (i być na tyle wytrzymały żeby nie zepsuć się przez czyjeś łapska i tyłek). Zakładam, że nie starczy mi cierpliwości, żeby podłączyć to pod kompa i zrobić symulator. Mimo że mam umiejętności elektro- i progra- (a nawet większość potrzebnych podzespołów i jeden nieużywany komp/monitor, trzeba byłoby tylko kupić solidne siłowniki) to zawsze mogę mieć coś ciekawszego do roboty :).

Na razie zająłem się tablicą przyrządów. Idzie bardzo przyjemnie.
Obrazek
Wkrętarka stoi - jakby ktoś nie był pewien, że to 1:1 :)

Niestety nie będzie wesoło jeśli chodzi o kolory - mam cośtam-alię i widzę kolorki bez udziału jakiejś tam czerwieni (krótko mówiąc: sporo inaczej niż 99% ludzi), więc kolory dobiera moja kobieta (a wiadomo jak to z kobietami).

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 18:47
przez Jaho63
Jeżeli kolory dobiera kobieta to powinno być jeszcze lepiej niż w przypadku wielu kolegów. ;o) :lol:
Jaką ma szerokość ta tablica? Mam dziwne wrażenie, że za duża.

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 18:56
przez Mecenas
Jaho63 napisał(a):Jaką ma szerokość ta tablica? Mam dziwne wrażenie, że za duża.

"Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko." :P
Janusz, jesteś ostatnim prawdziwym romantykiem, jak ten Mohikanin...

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 18:59
przez Jaho63
Michaił. Wziąłbym to za komplement... gdybyś był babeczką... :twisted:
Pytam, żeby rozwiać moje wątpliwości, a nie żeby podważyć szkiełko i oko!

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 19:12
przez mechaniczny
Tablica docelowo będzie mieć 83 cm na 49 cm. Dobry masz wzrok :), bo na zdjęciu jest 88x60cm - zostawiłem trochę zapasu do kombinowania z pstryczkami pod panelem i celownikiem nad panelem.

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 20:20
przez Jaho63
mechaniczny napisał(a):Tablica docelowo będzie mieć 83 cm

Kadłub/wręga ma 83cm, ale ok.
mechaniczny napisał(a):Dobry masz wzrok

Nie wiem, jeśli to tylko 5cm, to raczej pozytywne, trafne złudzenie.
Mecenas napisał(a):Janusz, jesteś ostatnim prawdziwym romantykiem, jak ten Mohikanin...

Te! Mickiewicz! Lepiej "miej serce i patrzaj w serce", a nie zaraz się czepiać kolegów. ;o)
Ogólnie jestem bardzo ciekaw efektu końcowego.

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 20:38
przez mechaniczny
Jaho63 napisał(a):Kadłub/wręga ma 83cm, ale ok.

A właśnie, że nie :P. Rama w której siedzi panel ma 86 cm. A razem z poszyciem, czyli mierzone z zewnątrz jest 89 cm. Panel to dokładnie 83 cm szerokości.

Jakby ktoś potrzebował te "zegarki" co są na tablicy to proszę na PW. Odrysowałem wszystkie wektorowo, więc będą pasować do dowolnej skali. Np.:
Obrazek

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 21:05
przez K.Y.Czart
mechaniczny napisał(a):Panel to dokładnie 83 cm szerokości.


Jak ma być dokładnie, to szerokość panelu wynosi wg rysunków fabrycznych 33,1 cala (84,074 cm). Poza tym jak to ma być 1:1 to literki koślawe trochę ;o)

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 21:43
przez mechaniczny
Musisz mówić o późniejszych Markach, bo w dokumentacji Mk I jak byk stoi szerokość panelu równa 32,69 cala (83,03 cm).

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 21:47
przez Jaho63
No, ale 1 cm to już różnicy chyba nie robi?
Jest OK. Produkuj tę kabinę Spita, zobaczymy co będzie dalej.

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 22:09
przez K.Y.Czart
mechaniczny napisał(a):Musisz mówić o późniejszych Markach, bo w dokumentacji Mk I jak byk stoi szerokość panelu równa 32,69 cala (83,03 cm).


Ja tam nie wiem co stoi w Twojej dokumentacji. Ja wiem, co widzę na rysunkach fabrycznych. Poniżej wymiary panelu wersji MK.II (takiej samej wymiarowo jak Mk. I), czyli 16,54 x 2 = 33,08 (fakt - w poprzednim poście zaokrągliłem do 33,1).

Obrazek

Janusz, pewnie nie robi różnicy ten 1 cm. Ale mnie się wydawało zawsze, że już od 1:24 to wypadałoby niemal jak w oryginale. A co dopiero w 1:1 ;o) :lol: :lol: A i ja też sobie popatrzę, co z tego wyjdzie.

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: sobota, 9 czerwca 2012, 22:13
przez Jaho63
K.Y.Czart napisał(a):Janusz, pewnie nie robi różnicy ten 1 cm. Ale mnie się wydawało zawsze, że już od 1:24 to wypadałoby niemal jak w oryginale.

No, ale to nie jest model, tylko wiesz... tak żeby w tym usiąść i poczuć Spitfira. Jeden cent tablicy nie powinien zepsuć tego wrażenia. Dalece bardziej ciekawi mnie jak będzie zrobiona reszta.

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: niedziela, 10 czerwca 2012, 00:48
przez spiton
Człowieku, na cholerę Ci tablica przyrządów. Zegarki i tym podobne będziesz miał na kompie. A przy takiej "podwójności" możesz się nabawić symulatorowej schizofrenii. Olej prawdziwy wygląd, i zaprojektuj kokpit wirtualny tak, by łączył złudzenie
siedzenia w kokpicie( fotel, pasy atrapa samej kabiny manetka gazu, przełączniki, koniecznie pedały steru kierunku) z tym co daje komputer. Słowem zapomnij o atrapach zegarów.

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: niedziela, 10 czerwca 2012, 15:46
przez mechaniczny
Kokpit bez tablicy? To jak oglądanie F1 bez dźwięku, bez mruczenia i piszczenia bolidów. Niby można, ale w ogóle inny klimat. Równie dobrze mogę kupić joya, pedały, przypiąć się pasami do fotela i udawać latanie.
Jest szczepionka na "symulatorową schizofrenię" i nazywa się "wyłączenie widoku panelu przyrządów" :)

Wiesz kwestia jest też taka, że mam radochę z samego robienia i nie zależy mi na tym, żeby jak najszybciej zrobić symulację. Najpierw niech to fajnie wygląda, potem się pomyśli o wykorzystaniu do czegoś ambitniejszego.

Obrazek

Re: Kokpit Spitfire Mk I - skala 1:1, full scratch

PostNapisane: niedziela, 10 czerwca 2012, 17:43
przez Aleksander
Fajny projekt - kiedyś (w zamierzchłej młodości) sam miałem taki pomysł, ale wtedy to dla mnie było całkiem S-F, więc z wielką przyjemnością i zaciekawieniem będę kibicował i zagrzewał do "produkcji"