Modelarstwo z pasją

Witam,
To i ja przyłączam się do konkursu lotniczego. Na tapetę biorę morskiego Etendarda Airfixu z dodatkami: blachy Extratechu i żywiczny kokpit NeOmegi. Pewnie pójdzie jeszcze parę drucików do goleni i wnęk podwozia. Na początek zdjęcia surowca. Z robotą ruszę jak skończę inny projekt konkursowy z sąsiedniego forum.

Na MW zakończyłeś projekt, kiedy możemy się spodziewać że ruszysz z tym projektem?? Powiem szczerze że patrząc na tamten model to ciekaw jestem jak Ci pójdzie z tym

Cóż... we wtorek wyjeżdżam do pracy na dwa miechy. Model oczywiście zabieram ze sobą, podobnie jak parę innych do tzw. "skrobanek". Jak będzie możliwość ( czytaj net ) będę wstawiał fotki do relacji z postępu prac. Tak czy owak do końca konkursu się wyrobię.
Model traktuje nieco relaksacyjnie, ten o którym wspomniałeś pochłonął masę czasu...
Ale mam w magazynie jeszcze kilka o takim stopniu "rozbebeszenia" .

Powoli do przodu... Wkomponowalem kokpit NeOmegi, spasowanie niemal zerowe, instrukcja montazu w wymiarach 2 x 2 cm ( sic! ) a na dodatek na poczatku zywica, z ktorej jest wykonany reagowala na superglue jak... na wode. Sam nie wiem jak mi to wszystko w miare dobrze wyszlo. Dopiero po grubszym zeszlifowaniu laczonych powierzchni klej cyjanoakrylowy zlapal. Boczne panele wstawilem z blaszki Extratechu. Tablica przyrzadow bedzie wklejona na koniec po pomalowaniu - mimo lekkiej ciasnosci nie bedzie z tym problemu, zreszta nie mam farb ze soba, skoncze model juz w domu. Poza tym co widac na fotce kadlub juz poszpachlowany i zostaly mi do obrobki drobne elementy.

CIACH !!! ZDJĘCIA WKLEJONE NIEZGODNIE Z REGULAMINEM
Popraw pisownię.
Xenomorph

Arkady72 napisał(a):... a na dodatek na poczatku zywica, z ktorej jest wykonany reagowala na superglue jak... na wode.

Pewnikiem tłusta była, co się zdarza

Darek Trzeciak

Pewnikiem tłusta była, co się zdarza

No nie ma innego wytlumaczenia, pewnikiem tak wlasnie bylo... choc nigdy wczesniej mi sie to nie zdarzylo.
Kokpit spasowany na sucho z fotelem i tablica przyrzadow - oczywiscie nie wklejone jeszcze. Dorobilem pare przewodow w komorach podwozia. Klapy beda w pozycji otwartej. Wlasciwie pozostaje teraz tylko czekac az dorwe aerograf .

W końcu trzeba wziąć się do roboty . Płatowiec pokryty surfacerem a potem wycieniowany. Nie przykładam specjalnie większej uwagi do cieniowania lini podziału blach stąd preshading dość gruby. Tradycyjnie popracuję więcej przy kładzeniu kolorów kamuflażu. Uchwyt modelarski a'la "ostatnie chwile Azji Tuchajbeja". Przy okazji farbki Guzne, których obecnie używam są rewelacyjne.

No w końcu jakiś postęp, chyba jednak się wyrobisz czekam na malowanie, bo to między innymi lubię u Ciebie najbardziej!

Pozdrawiam i powodzenia.

Dzięki za doping, nie postaram się zawieść ...

Arkady72 napisał(a):nie postaram się zawieść ...

yyyy... "postaram się nie zawieść" ??

"Nikosia" nie oglądałeś ?

Nawet nie wiem co to jest..

PISOWNIA
Xenomorph

Pisałem wówczas z zagranicy... Ty "sprzątaczu" zdjęć jeden . Wojtek miał poinformować.
Wymalowany spód i górne plamy kamuflażu w tym samym kolorze. Jako, że to samolot pokładowy wystawiony na trudne czynniki atmosferyczne pozwoliłem sobie nieco spracować powłokę malarską:





Jutro jak sie uda drugi kolor kamo na górze.

No i chyba niedługo trafi do Galerii...

Podmalowałem na czarno osłonę radiolokatora, na biało inne anteny na stateczniku i cały model pokryty lakierem błyszczącym przygotowany do nakładania kalkomanii. Zaczyna mi się podobać .









Tu ciekawostka, nieudany start Etendarda z pokładu lotniskowca:
http://www.youtube.com/watch?v=RqQwq1zxGd4