Strona 1 z 1

Me 262 A-1a 1:72 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 2 lipca 2012, 18:01
przez Scan
Witam. Wczoraj pierwszy raz zastosowałem wash'a właśnie na Me 262 Revell'a. W połowie nakładania wash'a zorientowałem się, że czytałem kiedyś, że linie podziału Schwalbików powinny być zaszpachlowane. Niestety było już za późno, bo wkręciłem się nakładaniem łosza, który po raz pierwszy mi jakoś wyszedł( wcześniej próbowałem na starych modelach, ale niestety wychodziła kicha) i nałożyłem wash'a na górnej, oraz bocznej części modelu. Wash'a uniknęły jedynie spód, oraz statecznik pionowy, które pomalowane są RLMem 76. Czy będzie błędem jeśli zostawię w ten sposób model? Czy powinienem zamalować/zaszpachlować linie podziału, czy zrobić wash również w miejscach gdzie go nie ma? Pytanie kieruję szczególnie do znawców niemieckiego sprzętu.
Pzdr

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: poniedziałek, 2 lipca 2012, 18:25
przez Mecenas
Obawiam się, że będziesz musiał sam sobie odpowiedzieć na pytanie jak się z tym czujesz. Poprawianie linii podziałowych na tym etapie jest niemal równoznaczne z przemalowywaniem modelu. Jeśli Ci się chce dążyć do zgodności z realiami to chyba musisz zrobić ten krok. Jeśli się bawisz modelarstwem rekreacyjnie to moim zdaniem cofanie się o kilka kroków nie będzie miało większego sensu.

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: poniedziałek, 2 lipca 2012, 19:05
przez Scan
A wymycie wash'a będzie dobrym pomysłem? Jeszcze jedno pytanie: czy zostawienie linii podziału nie zaszpachlowanych będzie prawidłowe?

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: poniedziałek, 2 lipca 2012, 19:11
przez shivadog
Zależy, na czym Ci zależy.
Jeśli chcesz zbudować wierną replikę, musisz poszukać dokumentacji fotograficznej, poczytać, być może założyć wątek z warsztatem i pokazać co robisz. Jeśłi chcesz zrobić efektowną imitację, poćwiczyć warsztat, efekty, rób to, washuj, brudź itp., przy okazji pokaż może zdjęcia na forum, może ktoś coś ciekawego podpowie.

Scan napisał(a):Czy będzie błędem


To zależy od Ciebie i tego co chcesz osiągnąć.

J

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: poniedziałek, 2 lipca 2012, 19:15
przez Scan
Mimo tego, że jestem tak na prawdę początkującym modelarzem to chciałbym osiągnąć jak najwierniejszy model samolotu. To jest wg. mnie najważniejsze w modelarstwie :)

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: poniedziałek, 2 lipca 2012, 19:26
przez Kuba P.
A jaki to model, Revell 1:72 czy 1:48?

Re: Me 262 A-1a 1:72 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 2 lipca 2012, 19:27
przez Scan
Teraz widać :) Jutro wstawię fotki jak to wygląda.

Re: Me 262 A-1a 1:72 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 2 lipca 2012, 19:29
przez Kuba P.
To jeśli to Revell 1:72 to zostaw linie jakie są. Ten model ma o wiele wiele więcej poważniejszych błędów. Mordowanie się z liniami teraz nie ma sensu.
Jeśli chcesz zrobić fajnego a niedrogiego Schwalbe to poszukaj zestawów Hobby Boss w 1:48. Kosztują koło 50 PLN a są bardzo poprawne. Tam można poszpachlować, pobawić się w detale itp.
Mały Revell niestety zbyt dobry nie jest.

Re: Me 262 A-1a 1:72 Revell

PostNapisane: poniedziałek, 2 lipca 2012, 19:40
przez Scan
Niestety, ja skupiam się jedynie na skali 1:72 i wychodzę z założenia, że z każdego zestawu można stworzyć na prawdę fajny model, co pokazało już wielu kolegów z forum. A co do linii- tak jak wspomniałem wcześniej, postaram się po prostu usunąć wash, mam nadzieję, że mi się uda :)

Edit:

Kilka fotek. Do poprawy mam jeszcze ogon, owiewkę, oraz kilka drobnych elementów. Co o tym sądzicie?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek