Modelarstwo z pasją

Kiedyś przypadkiem stałem się posiadaczem zestawu Verlindena do wzbogacenia P-40N. Mimo, że zestaw jest raczej kiepściutki i dosyć uproszczony (głównie silnik) nie pozostaje nic innego jak go spożytkować do leżącego na półce modelu Academy (Detail set jest dedykowany do Hasegawy, więc nie wszystko pasuje).






Ćwierć-silnik Verlindena okazał się marną płaskorzeźbą. Postanowiłem trochę ją porozwiercać i dodać trzeciego wymiaru. Poniżej fotki z produkcji.

Porozwiercany silniczek



Boczki kadłuba pocienione, burty wklejone.





Są też płócienne powierzchnie sterowe:



Kabina pomalowana. Teraz czas na przedział silnikowy. Tak to w tej chwili wygląda:







Dodałem trochę dupereli do silnika, żeby nadać mu choć trochę głębi. Dojdzie jeszcze kilka kabelków.



Niestety okazało się, że wydechy u Verlindena są usytuowane dużo niżej niż w Academy.



Trzeba było w związku z tym trochę zdefasonować nos samolotu.





Po drobnej korekcie wydechy są na tej samej wysokości, pozostało tylko odtworzyć linie podziału blach ...fuj




Powycinałem i podszlifowałem również spód modelu. Jako, że klapy chcę zrobić w pozycji otwartej trzeba będzie zrobić nowe filtry. Nie powinno być z tym dużo roboty, ale wszystkie te pierdółki odsuwają wyczekiwany moment zamknięcia kadłuba

Zapowiada się smakowicie. Jedyne co budzi mój niepokój, to blaszane partie skrzydeł nad klapami. Będzie ciężko wkleić je prosto. Ale pewnie dasz radę.

spiton napisał(a):Będzie ciężko wkleić je prosto.

Będzie bardzo ciężko, jako że trawionki Verlindena robione są z wyjątkowo miękkiej miedzi.
W ogóle zestawy waloryzacyjne tej firmy absolutnie nie rzucają na kolana

Też się boję o ten element. Chyba zbyt szybko wziąłem się za wycinanie. Prawdopodobnie najlepiej byłoby zostawić górną część płata w spokoju i ewentualnie go pocienić.

Dodaj koniecznie "szklo" od Squadron, to jest element ktory powoduje ze Academy wyglada pokracznie.
plaskie elementy mozesz sam zrobic z cienkiego plastiku.

Dzięki LazyCat na tego typu podpowiedzi liczę. Sam nie jestem specjalistą w temacie P-40. Jedyny jakiego do tej pory sklejałem to P-40 z Matchboxa i było to dosyć dawno temu

LazyCat napisał(a):Dodaj koniecznie "szklo" od Squadron, to jest element ktory powoduje ze Academy wyglada pokracznie.
plaskie elementy mozesz sam zrobic z cienkiego plastiku.

Szkło w Academy nie jest takie złe, tylko ma źle zaznaczone granice oszklenia. Trzeba odpowiednio pomalować i jest OK.
Jak pomalujesz zgodnie z fabrycznym zaznaczeniem, to wygląda głupio. Ale taka korekta to buła z masłem.

Kadłub sklejony do kupy i pierwsze szpachlowanie mam już za sobą. Było trochę problemów, żeby zmieścić Verlindenowe wnęki podwozia, ale po małej ingerencji pilnikiem się udało. Przy okazji wnęk po raz pierwszy spróbowałem lutownia elementów. Na początku krew mnie zalewała, ale z czasem okazało się, że nie jest to taki zły sposób Model poszpachlowany czeka na szlifowanie i kolejną warstwę szpachli, albo jak dobrze pójdzie surfacera.

Panowie, a wiecie może kto sprzedaje owiewki Vacu właśnie pod p-40N z Academy. Za poradą LazyCata szukałem Squadrona, ale znalazłem tylko pod model Academy. Trochę szuakłem u wujka gugla, ale najwidoczniej za słabo.

No, i jakość z tym blaszanym skrzydłem dałeś rade ,-))
Lubie takie dłubanki.

Strużyn napisał(a):Panowie, a wiecie może kto sprzedaje owiewki Vacu właśnie pod p-40N z Academy. Za poradą LazyCata szukałem Squadrona, ale znalazłem tylko pod model Academy.

Zaraz zaraz to czego my właściwie szukamy?
Myślałem, że znajdzie się w ofercie http://www.rob-taurus.cz/ ale niestety jest tylko w 1/48, chyba zostaje Falcon
http://www.falconmodels.co.nz/clearvax/set46.html

Nie mam pojecia kto je u was rozprowadza ale tu jest "orginal".

http://www.squadron.com/product-p/sq9133.htm

Dzięki za odpowiedzi

Spiton, z blaszkami nie wyszło tak źle, ale trzeba było je tu i ówdzie podciąć.

Tomek poszukam tego falcona.

LazyCat Squadrona widziałem, ale jest on dedykowany do Hasegawy. Myślisz, że nadałby się do Academy?

Strużyn napisał(a): Myślisz, że nadałby się do Academy?

Powinien.
Wprawdzie Academy nie mam ale to byl wybor, wlasnie ta za wysoka kabina (i brzydki kolpak) spowodowaly ze model ominelem. Kadlub powinien byc tej samej szerokosci - Hasegawa jest uboga w szczegoly i ma rachityczne smiglo ale reszta jest poprawna. Jeden ze znajomych modelarzy tak wlasnie zrobil i model wygladal swietnie.

Po małej przerwie w ramach projektu kończenia starych sztrucli z szafy postanowiłem odgrzebać Pczterdziestkę. W międzyczasie zaliczyła upadek na beton, kilka spoin pękło....i skutecznie mnie zniechęciło do dalszych prac. W sumie w modelu nic się nie zmieniło od ostatnich aktualizacji. Udało mi się posklejać to co się uszkodziło. Przy okazji wymieniłem pionową ściankę we wnękach klap z tej oferowanej przez Verlindena na zrobioną z płytki plastikowej. Ta pierwsza nie bardzo pasuje do Academy, a po upadku nie miałem serca przyklejać jej z powrotem.



Jedyna korzyść z długiego leżakowania modelu to fakt, że wybrałem malowanie (Nowa Zelandia)



Od czasu powrotu do czterdziestki nie dawała mi spokoju owiewka, która w Academy wygląda przymierzając do powyższego zdjęcia karykaturalnie. Tak jak napisał LazyCat jest vacu Squadrona, ale nie doszukałem się, żeby ktoś sprzedawał je w kraju. Jeśli się mylę to koniecznie mnie poprawcie ;)

Jerzy podesłał mi taką oto fotkę modeli P-40 z jego zapasów. Doskonale widać różnicę pomiędzy owiewkami Academy i Hasegawy.



W związku z powyższym zeszlifowałem spód tylnej części owiewki zestawowe. Tutaj widać różnicę z nie zeszlifowanym jeszcze wiatrochronem. Przyjdzie mi jeszcze zeszlifować trochę grzbietu kadłuba. Nie będzie to wszystko idealne, ale na oko powinno wyglądać lepiej niż zestaw wyjściowy